Urodziłem się i ponownie się rodzę raz za razem. rodzę się, chodząc po ulicach, rodzę się, siedząc w kawiarni, rodzę się, leżąc na kurwie. Urodziłem się i znowu się rodzę wielokrotnie. W szybkim tempie, a karą za to nie jest po prostu śmierć, lecz powtarzająca się śmierć. Na przykład, ledwie wejdę do nieba, a już bramy się otwierają i pod stopami czuję brukowce. W jaki sposób tak szybko nauczyłem się chodzić? Na czyich nogach chodzę? Teraz idę do grobu, maszeruję na własny pogrzeb. Słyszę brzęk łopaty, deszcz grudek. Ledwie zamknąłem oczy, ledwie powąchałem kwiaty, którymi mnie zasypano, a tu nagle buch! Przeżyłem kolejną nieśmiertelność. Takie nieustanne wracanie na ziemię sprawia, że ciągle jestem w pogotowiu. Muszę utrzymywać swoje ciało w stanie odpowiednim dla robaków, dla Boga zaś nietkniętą duszę.
Popularne tagi cytatów
Inne cytaty z tagiem miłość
Tak często kobiecy dotyk domaga się czegoś (…), kobieca czułość jest zachłanna, kobieca zmysłowość nieuczciwa.
Jednak miłość nie daje i nie dawała szczęścia. Wręcz przeciwnie, zawsze jest niepokojem, polem bitwy, ciągiem bezsennych nocy, podczas których zadajemy sobie mnóstwo pytań, dręczą nas wątpliwości. Na prawdziwą miłość składa się ekstaza i udręka.
Kochać kogoś oznacza przyznać,że ma i dobre,i złe strony.
Inne cytaty z tagiem ludzie
Nie, wszyscy jednakowo muszą się uczyć... nikt się nie urodził, żeby umieć od razu.
Ci, co łyknęli trochę mądrości, są największymi głupcami.
Pisze się o zabliźnionych ranach, nader dowolnie przywołując zjawisko z dziedziny patologii skóry, tymczasem w życiu jednostki nic takiego nie istnieje. Tu są otwarte rany; czasem się kurczą, już nie większe od ukłucia szpilką, niemniej wciąż rany. Lepiej porównać ślady cierpienia z utratą palca lub oka. Może być tak, że nie odczujemy ich braku nawet przez chwilę, jak rok długi...
RozwińInne cytaty z tagiem pieniądze
(...) pieniądze kto ma, idzie na komedię, a kto ich nie ma, w domu ma tragedię.
Problemem nie jest zarabianie pieniędzy samo w sobie - uskarżał się. - Problemem jest zarabiać je, robiąc coś, czemu warto poświęcić życie.
Czasem zadaję sobie pytanie, po jaką cholerę tak harujemy? Dla forsy? Ale po jakiego diabła nam te pieniądze, jeżeli nie robimy nic innego, tylko harujemy, żeby je zarobić?