rozwińzwiń

Henry Miller

Henry Miller
27
7,0/10
Urodzony: 26.12.1891Zmarły: 07.06.1980
7,0/10średnia ocena książek autora
1 860 przeczytało książki autora
5 567 chce przeczytać książki autora
202fanów autora
Zostań fanem autora
Sprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas

Książki i czasopisma

  • Wszystkie
  • Książki
  • Czasopisma
Zwrotnik Raka
2017
Zwrotnik Raka
Henry Miller
7,0 z 972 ocen
3687 czytelników 83 opinie
2017
Sexus
2017
Sexus
Henry Miller
7,5 z 211 ocen
928 czytelników 22 opinie
2017
Eseje
2011
Eseje
Henry Miller
8,0 z 1 ocen
6 czytelników 0 opinii
2011
Nexus
2003
Nexus
Henry Miller
7,8 z 99 ocen
358 czytelników 4 opinie
2003
Plexus
2003
Plexus
Henry Miller
7,6 z 94 ocen
339 czytelników 2 opinie
2003
Big Sur i pomarańcze Hieronima Boscha
2003
Big Sur i pomarańcze Hieronima Boscha
Henry Miller
7,2 z 50 ocen
271 czytelników 5 opinii
2003
Książki mojego życia
2002
Książki mojego życia
Henry Miller
6,7 z 39 ocen
235 czytelników 1 opinia
2002
Pamiętać, by pamiętać
2001
Pamiętać, by pamiętać
Henry Miller
6,8 z 30 ocen
117 czytelników 2 opinie
2001
Lawrence Durrell-Henry Miller - Listy. 1935-1980
2001
Lawrence Durrell-Henry Miller - Listy. 1935-1980
Henry Miller, Lawrence Durrell
7,6 z 22 ocen
124 czytelników 1 opinia
2001
Kolos z Maroussi
2000
Kolos z Maroussi
Henry Miller
7,3 z 79 ocen
263 czytelników 2 opinie
2000
Klimatyzowany koszmar
2000
Klimatyzowany koszmar
Henry Miller
6,8 z 49 ocen
170 czytelników 4 opinie
2000
Zwrotnik Koziorożca
1999
Zwrotnik Koziorożca
Henry Miller
7,2 z 345 ocen
994 czytelników 23 opinie
1999
Czarna Wiosna
1999
Czarna Wiosna
Henry Miller
7,1 z 83 ocen
425 czytelników 8 opinii
1999
Korespondencja 1934-1979. 45 lat przyjaźni
1999
Korespondencja 1934-1979. 45 lat przyjaźni
Blaise Cendrars, Henry Miller
6,7 z 21 ocen
89 czytelników 0 opinii
1999
Ciche dni w Clichy
1996
Ciche dni w Clichy
Henry Miller
6,7 z 50 ocen
131 czytelników 2 opinie
1996
Kur zapiał!
1995
Kur zapiał!
Henry Miller
6,0 z 37 ocen
92 czytelników 0 opinii
1995
Moloch czyli ten gojowski świat
1995
Moloch czyli ten gojowski świat
Henry Miller
6,0 z 28 ocen
82 czytelników 2 opinie
1995
Under the Roofs of Paris
1994
Under the Roofs of Paris
Henry Miller
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
1994
Świat seksu
1994
Świat seksu
Henry Miller
5,7 z 7 ocen
41 czytelników 0 opinii
1994
Opus Pistorum
1989
Opus Pistorum
Henry Miller
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
1989

Popularne cytaty autora

  • Nie chcę być rozsądny i logiczny. Nie znoszę tego! Chcę się wyrwać na wolność, chcę cieszyć się życiem. Chcę coś robić,a nie przesiadywać w ...

    Nie chcę być rozsądny i logiczny. Nie znoszę tego! Chcę się wyrwać na wolność, chcę cieszyć się życiem. Chcę coś robić,a nie przesiadywać w kawiarni i przez cały dzień mleć ozorem. Jezu, nie jesteśmy bez wad, ale mamy przynajmniej entuzjazm. Lepiej popełniać błędy, niż nic nie robić.

    65 osób to lubi
  • U Polaków lubię jedno - ich język. Kiedy inteligentni ludzie mówią po polsku, wpadam w ekstazę. Jego brzmienie wywołuje we mnie dziwne obraz...

    U Polaków lubię jedno - ich język. Kiedy inteligentni ludzie mówią po polsku, wpadam w ekstazę. Jego brzmienie wywołuje we mnie dziwne obrazy, w których tle zawsze jest murawa z pięknej kolczastej trawy i buszujące w niej szerszenie i węże. Pamiętam, jak dawno temu Stanley brał mnie w odwiedziny do swoich krewnych; zmuszał mnie do zabierania ze sobą zwoju nut, ponieważ chciał pochwalić się mną przed bogatymi krewniakami. Pamiętam tę atmosferę doskonale, ponieważ w towarzystwie owych nadmiernie uprzejmych, złotoustych, pretensjonalnych i do głębi fałszywych Polaków zawsze czułem się fatalnie nieswojo. Ale kiedy rozmawiali ze sobą, czasami po francusku, czasami po polsku, rozsiadałem się wygodnie i obserwowałem ich zafascynowany. Robili dziwne polskie miny, zupełnie niepodobne do tych, jakie pojawiają się na twarzach naszych krewnych, będących w gruncie rzeczy głupimi barbarzyńcami. Owi Polacy przypominali stojące pionowo węże z kołnierzykami z szerszeni. Nigdy nie rozumiałem, o czym mówią, ale odnosiłem wrażenie, jakby mordowali kogoś w elegancki sposób. Wszyscy zaopatrzeni byli w szable i miecze; trzymali je w zębach lub wymachiwali wściekle podczas piorunującego natarcia. Nigdy nie zbaczali z drogi, nie oszczędzali kobiet i dzieci, nadziewając je na długie piki przybrane w czerwonokrwiste proporce. Wszystko to odbywało się oczywiście w salonie nad filiżanką mocnej herbaty; mężczyźni mieli na rękach rękawiczki w kolorze masła, kobietom zwisały z szyj te głupie lorniony. Kobiety były zawsze oszałamiająco piękne, w typie jasnowłosych hurysek, sprokurowanych przed wiekami podczas wypraw krzyżowych. Długie wielobarwne słowa wypływały z sykiem spomiędzy ich małych zmysłowych ust o wargach miękkich jak kwiaty pelargonii. Owe wściekłe rycerskie wypady ze żmijami i płatkami róży składały się na upajającą muzykę, przypominającą rzępolenie na cytrze o stalowych strunach, rejestrującą również dość niezwykłe dźwięki, takie jak łkanie i odgłos spadających strumieni wody.

    36 osób to lubi
Zobacz więcej cytatów

Najnowsze opinie o książkach autora

Dyskusje związane z autorem