Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać140
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Edyta Zarębska
Źródło: http://www.babciagrunia.pl/
14
7,6/10
Urodzona: 01.01.1977
Od kilku lat mieszka w Lublinie z mężem Robertem i synem Arturem. Zadebiutowała książką pt. "Opowieści babci Gruni", którą również sama zilustrowała. W 2007 r. zdobyła wyróżnienie w ogólnopolskim konkursie im. Astrid Lindgren organizowanym przez Fundację Cała Polska Czyta Dzieciom. Jurorom, pod przewodnictwem prof. Joanny Papuzińskiej, bardzo spodobała się opowieść p. Edyty pt.: "Wiki i ziarenko miłości". Pisarka pracuje jako grafik komputerowy, maluje też obrazy olejne i pastele.
Autorka o sobie:
"Jestem osobą niepełnosprawną. Od dziecka poważnie niedosłyszę i dziś gdyby nie odpowiedni sprzęt można by śmiało powiedzieć, że jestem głucha. Jednak nauczyłam się sobie z tym radzić. W większości czytam z ust, lub z usłyszanych urywków zdań domyślam się reszty. Oczywiście zdarzają się wpadki, ale potrafię się z siebie śmiać. Pisać zaczęłam, będąc małą dziewczynką, teraz myślę, że była to wielka potrzeba kontaktu z otaczającym światem, którego nie byłam w stanie w całości usłyszeć i zrozumieć.
Była to chęć wyrażenia siebie, przelania na papier wyobraźni, która musiała działać przecież ze zdwojoną siłą.
Dziś mogę śmiało powiedzieć, że kocham to, co robię, że pisanie i spotkania z Czytelnikami sprawiają mi ogromną radość, że poznawanie ludzi, którzy zapraszają mnie do siebie daje wiarę we własne siły."http://www.babciagrunia.pl/
Autorka o sobie:
"Jestem osobą niepełnosprawną. Od dziecka poważnie niedosłyszę i dziś gdyby nie odpowiedni sprzęt można by śmiało powiedzieć, że jestem głucha. Jednak nauczyłam się sobie z tym radzić. W większości czytam z ust, lub z usłyszanych urywków zdań domyślam się reszty. Oczywiście zdarzają się wpadki, ale potrafię się z siebie śmiać. Pisać zaczęłam, będąc małą dziewczynką, teraz myślę, że była to wielka potrzeba kontaktu z otaczającym światem, którego nie byłam w stanie w całości usłyszeć i zrozumieć.
Była to chęć wyrażenia siebie, przelania na papier wyobraźni, która musiała działać przecież ze zdwojoną siłą.
Dziś mogę śmiało powiedzieć, że kocham to, co robię, że pisanie i spotkania z Czytelnikami sprawiają mi ogromną radość, że poznawanie ludzi, którzy zapraszają mnie do siebie daje wiarę we własne siły."http://www.babciagrunia.pl/
7,6/10średnia ocena książek autora
118 przeczytało książki autora
45 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Klub Kociaków Słodziaków. Troskliwy Trufelek
Edyta Zarębska
7,7 z 9 ocen
16 czytelników 0 opinii
2013
Posłuchajki. Moje ulubione dobranocki
praca zbiorowa, Edyta Zarębska
7,1 z 7 ocen
10 czytelników 4 opinie
2012
Najnowsze opinie o książkach autora
365 bajek na dobranoc praca zbiorowa
8,2
“365 bajek na dobranoc. Księżyc opowiada… historyjki na dobry sen” to pozycja jak dla mnie obowiązkowa w biblioteczce maluszka. Stanowi niezwykły zbiór bajeczek dedykowany maluszkom.
Nad skomponowaniem tylu bajeczek pracowało 23 autorów, którzy stworzyli różnorodną i barwną kompozycję pobudzającą wyobraźnię dziecka ale i rodziców.
Bajeczki są różne, jedne krótsze, drugie ciut dłuższe, ale zawsze mieszczące się na jednej stronie. Niektóre pouczają nas morałem a inne zostawią z uśmiechem na ustach. Plusem są na pewno przecudne i kolorowe ilustracje, które mnie urzekły.
Jest to pozycja, która pozwoli nawet tym zabieganym rodzicom znaleźć czas na przeczytanie chociaż jednej bajeczki na dobranoc. Warto z tego korzystać, bo wspólne odkrywanie zaczarowanego świata i prowadzenie go za rękę po zakamarkach wyobraźni jest wspaniałym uczuciem.
Antek i stara jabłonka Edyta Zarębska
7,2
Mały Antek zawsze na lato przyjeżdżał do babci i dziadka. Babcia mu gotowała pyszne potrawy, a on zawsze wszystko zjadał z wielkim apetytem. Chłopiec pomagał dziadkom z chęcią. Uwielbiał te wakacje, spacery po lesie a w szczególności starą jabłonkę, która dawała przepyszne owoce.
Pewnego lata Antek się zdziwił, że jabłonka zaczęła usychać i nie miała żadnych owoców. Bardzo go to zmartwiło, ale wziął sprawy w swoje ręce - postanowił wykopać rów od rzeczki do jabłonki. W szopie znalazł deski i zrobił na jabłonce dom.
Co się stało, kiedy przybyli robotnicy, którzy mieli ściąć jabłonkę? Czy powstała droga w jej miejscu? Czy jak wrócił za rok, jabłonka stała na swoim miejscu? Przeczytajcie koniecznie o wielkiej miłości chłopca do drzewa.