Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Abu Szakur Balchi
Znany jako: Abu Shakur Balkhi, Абушакури...Znany jako: Abu Shakur Balkhi, Абушакури Балхӣ
1
8,2/10
Pisze książki: poezja
Urodzony: 01.01.0915
Perski poeta pochodzenia tadżyckiego.
Pochodził ze starożytnego miasta Balch, znajdującego się obecnie na terenie Afganistanu. Był jednym z najznamienitszych poetów okresu panowania Sasanidów w Persji. W jego twórczości widać ogromną inspiracją najwybitniejszego poety tadżyckiego - Rudakiego (Абуабдуллоҳ Ҷаъфар ибни Муҳаммад ибни Ҳаким ибни Абдураҳмон ибни Одам Рӯдакӣ). Autor trzech masnawi, czyli czegoś w rodzaju kupletów połączonych z narracją autora. Jeden z nich, napisany w 944 roku "Afarin nama" przetrwał do naszych czasów w szczątkowej formie. Z fragmentaryczną twórczością Abu Szukura w Polsce można było się zapoznać dzięki książkom: "W oazie i na stepie" (Wiedza Powszechna, 1958) oraz "Drugi dywan perski" (Wydawnictwo Literackie, 1980).http://
Pochodził ze starożytnego miasta Balch, znajdującego się obecnie na terenie Afganistanu. Był jednym z najznamienitszych poetów okresu panowania Sasanidów w Persji. W jego twórczości widać ogromną inspiracją najwybitniejszego poety tadżyckiego - Rudakiego (Абуабдуллоҳ Ҷаъфар ибни Муҳаммад ибни Ҳаким ибни Абдураҳмон ибни Одам Рӯдакӣ). Autor trzech masnawi, czyli czegoś w rodzaju kupletów połączonych z narracją autora. Jeden z nich, napisany w 944 roku "Afarin nama" przetrwał do naszych czasów w szczątkowej formie. Z fragmentaryczną twórczością Abu Szukura w Polsce można było się zapoznać dzięki książkom: "W oazie i na stepie" (Wiedza Powszechna, 1958) oraz "Drugi dywan perski" (Wydawnictwo Literackie, 1980).http://
8,2/10średnia ocena książek autora
25 przeczytało książki autora
44 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Drugi dywan perski Rumi
8,2
Posiadany przeze mnie tomik to pierwsze wydanie z 1980r. Został wydany bardzo starannie, twarda oprawa z płócienną okleiną a dodatkowo kolorowa i błyszcząca obwoluta. Wewnątrz, poza cudownymi wręcz wierszami perskich poetów znajdują się kolorowe ilustracje o perskim rodowodzie.
Poezja jest po to by ją czytywać, by sięgać po nią za każdym razem, gdy nasza dusza potrzebuje balsamu, cudownego eliksiru, którym są strofy poetów. Ten zbiorek traktuje głównie o miłości. Wszak uczucie to towarzyszy ludziom od zarania, rodzimy się z miłości i towarzyszy nam ona w czasie naszej wędrówki przez życie do samego końca. Ci, którzy tego nie zaznali nie wiedzą co tracą. Miłość pozostaje po nas gdy odchodzimy do innego wymiaru ale też zabieramy miłość ze sobą. Tam, po drugiej stronie nie ma innych uczuć, tam króluje tylko miłość, choć tu na Ziemi nie zawsze jest doceniana:)
Dzisiaj poeci inaczej piszą o miłości, bardziej zrozumiale dla współczesnych czytelników. Ale tamta poezja ma taki wyjątkowy pierwiastek, jest bardzo wyrafinowana, do celu prowadzi nas często bardzo okrężną drogą, pełną wyjątkowych porównań i przenośni...a jej klimat jest po prostu fantastyczny....Poeci, których wiersze są zgromadzone w tomiku tworzyli od X - XV w.
Polecam.
Drugi dywan perski Rumi
8,2
W złożonej ze słów zasłonie widać pracowicie ją drążące myśli perskiej poezji. Przebiwszy nieboskłon i biegnąc ku gwiazdom, w sobie tylko znany sposób rozwiązują zagadki tego świata. W filozoficznym systemie zaprzęgnięto miłość, dobro i zło postawiono w szranki, przegoniono dzień z nocą. I tak bezustannie, wydawałoby się monotonnie, aż w końcu przywiązano wielką wagę do przemijania i kazano na niej ważyć życie. W ten sposób odkryto kopalnie pokory, znaleziono ukojenie w gonitwie pragnień, zrozumiano dlaczego byt jest zaczynem niebytu. Perscy poeci potrafili oddzielać ziarno od plew, nie zawsze się przy tym odnosząc do pomocy boskiego pierwiastka. Chociaż w kształtach tworzonych przez nich wersów zobaczymy wszystko, co tylko podpowie nam nasza wyobraźnia, to jednak prześciganie wiary z niewiarą wcale nie musi być praktyką zakazaną dla spragnionych prawdy umysłów. Wystarczy podejść do wszystkiego ze zrozumieniem wieków średnich i otwartością, charakteryzującą Kosmos poszukujących sensu ludzi.
Co jakiś czas potrzebuję balsamu dla swojego "współczesnego" sposobu myślenia. Powierzam wtedy tę rolę łatwo sycącym oczy i zmysły linijkom, pełnym aluzji i słownych igraszek. Nie żałując środków ekspresji, "Drugi dywan perski" skusił mnie swą emocjonalnością, jednak jego niczym stylowe łamańce, figury retoryczne wcale nie przeszkadzały mi w doszukaniu się w nim, przede wszystkim mądrej poezji. Ta mądrość często krąży po bezdrożach miłości, pogrąża się w sufizmie, przemycana w kasydach i gazalach staje się synonimem piękna, którego ulotność tym bardziej skłania do refleksji. Zaglądając w strony perskiej literatury szukałem klucza do trosk, chciałem iść drogą bez kresu. Bo właśnie taka wydaje mi się ta podróż, nieskończenie długa w studiowaniu barw zachodzącego słońca i chwytaniu zapachów pustyni. Wspaniałe doznania estetyczne, połączone z trwałymi wartościami dawnych kultur.
Przeczytałem, że życie ma twarz mędrca. Jednak dostrzegłem też świat, który według tego samego uczonego jest snem i tak go właśnie należy traktować. Jako przystanek między kolejnym duchowym przebudzeniem, pełnym piękna życia i podziwianiem tego życia na postojach. Perskiej poezji nie jest obcy ból pożegnania, można też ją w tym wypadku nazwać poezją zerwanych strun czy łodzi na mieliznach. Jednak chwile, kiedy ogień wnętrza wylewa się na zewnątrz, łatwo osłodzić zauroczeniem różą, wręcz ją dotykać, pieścić pobudzonymi przez wiersze zmysłami. Należy tylko pamiętać o słowach Rumiego o przemijaniu, ono zawsze wykona swą ciężką pracę do samego końca:
"Skróci czas nieubłagany puste wrzawy nasze,
porozrywa wilk niebytu wszystkie stada nasze;
każdy nosi w swej głowie jakąś dumę, ale
pozatapia powódź śmierci wszystkie dumy nasze".
W wieloznaczności widziałbym jej siłę, w zmieszaniu pojęć ziemskich z niebieskimi, we współistnieniu dwóch światów, których koegzystencja nadaje sens istnieniu. Moc tej poezji objawia się w odnajdywaniu porzuconych na drodze życia okruchów, bez których prawidłowe ukształtowanie ludzkich charakterów nigdy by nie miało miejsca. Można tu wygładzać swoje myśli, a nawet należy je ociosywać z sęków zbyt twardych fundamentów. Tu trzeba spojrzeć w krzywe zwierciadło sprzed wieków, w odkrytych na nowo kształtach doszukiwać się wiecznych praw "poszukiwania". Nie będę ukrywać, że dywan przykuł moją uwagę właśnie motywem zgłębiania wszechrzeczy. Jakość tłumaczonych przez Władysława Dulębę dzieł pozostaje na tak wysokim poziomie, jakiego może sobie życzyć każdy eksplorator poezji, odnoszącej sukcesy nie tylko w duchowym wymiarze. Odchodzę stąd na chwilę, jednak wrócę, ponieważ kolejne perskie dywany czekają już w kolejce do studiowania.