Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać206
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Georges Blond
7
7,4/10
Urodzony: 11.07.1906Zmarły: 16.03.1989
Pisarz francuski, autor licznych książek historycznych, powieści i noweli.
7,4/10średnia ocena książek autora
71 przeczytało książki autora
149 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Tajemnicze lemingi i inne opowiadania o zwierzętach
Georges Blond
7,5 z 2 ocen
10 czytelników 1 opinia
1969
Najnowsze opinie o książkach autora
Wielka przygoda oceanów. Atlantyk Georges Blond
8,2
Książka dla miłośników tematyki "marynistycznej". Autor skupia się tu na wszystkim co jest związane z Atlantykiem. Mamy tu opowieści o piratach, opowieści o pierwszych odkrywcach, o "latających holendrach" i innych niewyjaśnionych zagadkach tego rejonu świata. Jest też (najciekawszy moim zdaniem) rozdział poświęcony katastrofom morskim, które wydarzyły się na tym akwenie.
Podsumowując - książkę bardzo dobrze się czyta, poszczególne rozdziały są interesująco napisane (z wyjątkiem tego o poławianiu ryb na Atlantyku - ten jeden mnie znudził),zaś po przeczytaniu rozdziału o katastrofach miałem przez pewien czas obawy co do wejścia na jakikolwiek statek i generalnie kąpieli w morzu.
Całość uzupełniają fotografie czarno - białe.
Wielka przygoda oceanów. Atlantyk Georges Blond
8,2
Chciałabym w tej opinii wyrazić zbiorczo mój zachwyt nad wszystkimi książkami mojego dzieciństwa. Wiele osób ma taki swój kanon, zbiór ukochanych tytułów, na wspomnienie których robi się człowiekowi dobrze na duszy. Dla mnie takim tytułem jest "Atlantyk". Szukałam tej książki od początków mojej bytności na LC - w głowie uparcie majaczył jednowyrazowy tytuł i to mnie zmyliło. Ale znalazłam, rozpoznałam i przeczytałam ponownie po mniej więcej 30 latach.
Co sprawiło, że "Atlantyk" tak bardzo zapadł mi w pamięć?
Fascynujący temat, obejmujący historię odkryć geograficznych, legendę o Atlantydzie, wyprawę Heyerdahla na tratwie "Ra", słynne katastrofy morskie, piratów i piratki, wreszcie spektakularne zatonięcie "Titanica". Wypożyczałam ją z biblioteki wiele razy, aż w końcu przepisałam fragment o "Titanicu" do zeszytu, taka byłam zdesperowana :)
Jak odebrałam książkę teraz? Nadspodziewanie dobrze. Owszem pewnych fragmentów w ogóle nie pamiętałam, a inne mnie nudziły, ale przypomniały mi się inne świetne kawałki - o tratwie rozbitków z "Meduzy", wędrówkach węgorzy i łososi, postępie technicznym. Wyobrażacie sobie, że pierwsze statki z metalowym kadłubem pojawiły się w XIX wieku? Wcześniej wierzono, że skoro metal jest cięższy od wody, nie da się zbudować takiego statku.
Uśmiech politowania wzbudziły zachwyty autora nad rozwojem platform wiertniczych i przekonanie, że ropy naftowej starczy nam na 30 lat (książka napisana w 1972 roku) oraz jego zachwyty nad ówczesną technologią wiertniczą. Ale to była dla mnie wartość dodana.
Czy polecam? Trudno mi powiedzieć, dla mnie to skarb, pamiątka po moim wcześniejszym ja, po latach spędzonych nad atlasem i mapami, wypiekach na twarzy i marzeniach o podróżach. Zdecydujcie sami, czy warto :)