Amerykański politolog i publicysta pochodzenia indyjskiego. Od 2000 roku wydaje międzynarodową edycję tygodnika "Newsweek". Współpracuje z telewizją CNN, gdzie ma swoją cotygodniową audycję pod tytułem "Fareed Zakaria Global Public Square".http://www.fareedzakaria.com/home/Home.html
"Obecnie żyjemy w czasach trzeciej wielkiej transformacji. W wyniku procesów globalizacyjnych do głosu dochodzi reszta świata. Wyłaniają się nowe potęgi: Chiny i Indie, wzrasta znaczenie innych państw i organizacji. Pęka ład jednobiegunowy i Waszyngton przestaje odgrywać rolę hegemona. Nadchodzi epoka postamerykańska".
Tak, to prawda - przełom XX i XXI stulecia przyniósł istotne zmiany dla układu sił na arenie międzynarodowej. Przemiany społeczno-gospodarcze szczególnie na Wschodzie, a co za tym idzie - dojście do głosu "nowych" podmiotów państwowych o mocarstwowych aspiracjach, wpłynęło na zmianę otoczenia geopolitycznego i pozycji Stanów Zjednoczonych Ameryki w obowiązującym porządku światowym.
Fareed Zakaria dość dobrze przedstawił w tej książce obecną sytuację USA. Sugerując się samym tytułem - "Koniec hegemonii Ameryki", można dojść do jednego wniosku. Mianowicie, autor ogłasza w swoim dziele kres pewnej "epoki"....
Można się z tym zgadać lub nie, jednakże warto pamiętać, iż Stany Zjednoczone nadal pozostają jednym z głównych graczy na arenie międzynarodowej. Świat wciąż liczy się ze stanowiskiem USA. Mimo pojawiających się problemów m.in. kłopotów gospodarczych czy słabości amerykańskiej waluty, nieprzerwanie należy uznawać Stany Zjednoczone za supermocarstwo.
Być może F. Zakaria chciał skłonić czytelnika do refleksji. Do zastanowienia się nad tym, czy to już koniec hegemonii Ameryki?
Oto książka, która ma uświadomić amerykanom potrzebę znalezienia nowego miejsca w świecie. Autor dość sprawnie kreśli wizje świata, który powoli dogania USA. Świata, w którym amerykanie nie będą mogli już dłużej być pewni swojej dominującej pozycji. Jednak zdaniem autora zachodzące zmiany nie oznaczają schyłku Ameryki. To państwo wciąż będzie posiadało cechy, które pozwolą mu odgrywać znaczącą role w świecie. Konieczne będzie jedynie przystosowanie się do nowych warunków. Muszę się zgodzić z wieloma tezami zawartymi w tej książce. Autor dość trafnie wskazuję największe zalety i wady ameryki w dzisiejszym świecie. Niestety robiąc to często posługuję się zbyt dużymi uogólnieniami przez co pomija wiele niuansów, które mogą zaważyć na przyszłości USA. Myślę, że można to wybaczyć książce publicystycznej. Kolejną wadą jest zbytnie skupienie się na globalizującym się świecie. Jest to zrozumiałe. Książka została napisana z myślą o amerykańskim rynku a tam nie każdy zdaje sobie sprawę, że USA nie jest już państwem tak wyjątkowym jak było jeszcze 20 lat temu. Nie zmienia to jednak faktu, że z mojego punktu widzenia zawarto w tej książce zbyt wiele informacji, które dla mnie były oczywiste.