Najnowsze artykuły
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel12
- ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
- ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
- Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Stefano Milu
2
7,5/10
Pisze książki: literatura dziecięca
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,5/10średnia ocena książek autora
28 przeczytało książki autora
1 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Mały smok Fumino Stefano Milu
6,7
Na książkę o Fumino trafiliśmy na wyprzedażach w BUWie jakiś czas temu. Byliśmy tam z E. i jak tylko w jej ręce wpadła ta książeczka, nie chciała jej wypuścić. Kupiliśmy i teraz regularnie czytujemy.
Ilustracje nie są z najwyższej półki, ale są kolorowe i dość ładne. E. na swoje urodziny chciała koniecznie takie same lampiony jak miał Fumino, i musiałam robić.
Treść myślę że dla dzieci dość fajna. Rodzina smoków (mama, tata i Fumino) musi uciekać ze swojej krainy i osiedlają się w lesie. Zwierzątka w lesie boją się Fumino i nie chcą się z nim przyjaźnić, więc on robi im na złość na zasadzie „skoro myślicie, że jestem zły, to pokażę wam, że naprawdę taki jestem”. Jednocześnie rodzicom cały czas opowiada, jakich ma świetnych przyjaciół, bo nie chce, żeby się martwili tym, że nikt go nie lubi. Przychodzi dzień urodzin Fumino i rodzice postanawiają urządzić przyjęcie dla niego i jego przyjaciół. Fumino oczywiście nie ma kogo zaprosić. Do ostatniej chwili zwleka z tym, żeby powiedzieć o tym rodzicom, ale… No wszystkiego nie będę zdradzać.
Jak gdzieś na nią traficie – zajrzyjcie. U nas leży na parapecie przy łóżku i zaglądamy do niej często.
Recenzje tej ksiązki i innych pozycji (też dla dzieci) są również dostępne na moim blogu: http://barakudatoja.blogspot.com/