Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Teodora Banasiowa
3
6,7/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,7/10średnia ocena książek autora
22 przeczytało książki autora
11 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Zmartwychwstanie Offlanda i inne opowiadania
Aleksander Dumas (syn), Teodora Banasiowa
6,6 z 9 ocen
18 czytelników 1 opinia
1960
Najnowsze opinie o książkach autora
Towarzysz śmierci i inne opowiadania Teodora Banasiowa
6,4
Książkę przeczytałem w dwa dni tylko w trakcie podróży do i z pracy.
Są to trzy niezwiązane ze sobą opowiadania, które się przyjemnie czyta, szczególnie drugie o klubie nieśmiertelnych przypadło mi do gustu. Na początku każde z opowiadań sprawia wrażenie delikatnego SF/fantasy, lecz na koniec zawsze jest to racjonalnie wytłumaczone.
Ocena byłaby o oczko wyższa, gdyby nie objętość książki. Jednak 72 strony małego formatu, które można połknąć w 2-3 godziny, to trochę za mało względem moich oczekiwań wobec książki.
Zmartwychwstanie Offlanda i inne opowiadania Aleksander Dumas (syn)
6,6
Książkę kupiłam, myśląc, że jest to jedynie jedna powiastka napisana przez Dumasa. Wyobrażacie więc sobie moje zdziwienie, gdy ,,Zmartwychwstanie Offlanda" dobiegło końca, a ja nie byłam nawet w 1/3 książki! Trochę mnie to rozczarowało, jako że opowiadanie to bardzo mi się podobało i myślałam, że historia potoczy się dalej.
Kolejne opowiadanie, napisane przez Rafała Maciejewskiego dłużyło mi się, czytanie szło mi jak po grudzie, dlatego odłożyłam książkę na dobre 1,5 miesiąca. Wróciłam do niej dzisiaj i dokończyłam już z bardziej pozytywnym wrażeniem, jednak nie jestem zachwycona tą nowelką - temat jak najbardziej ciekawy, lecz miałam problem z wyobrażeniem sobie niektórych momentów.
Ostatnie opowiadanie, autorstwa Teodory Banasiowej, było bardzo krótkie. Ciekawe, ale ilość nazwisk zawarta na tych 14 stronicach przytłoczyła mnie i nie do końca wiedziałam, kto jest kim. Chociaż wrażenie to mogło być podyktowane faktem, że byłam już lekko znużona tą książką i chciałam ją jak najszybciej skończyć.
Zastanawia mnie, kto wpadł na pomysł połączenia tych trzech opowiastek w jednym zbiorze, jako że nie widzę dużo wspólnych cech między nimi.