Znany jako: Dr J. Szt.; J. S.; J. Szt.;...Znany jako: Dr J. Szt.; J. S.; J. Szt.; Jan Kokowski; Jan Korab; Jan Szt.; JANSZT; Józef Czosnowski; JSZT.; Szt.; Świerszcz.
Polski poeta, satyryk, teoretyk lalkarstwa, tłumacz. Po wybuchu pierwszej wojny światowej ewakuował się wraz z rodzicami do Brna na Morawach. Podjął jednocześnie studia polonistyczne i germanistyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim. Podczas studiów należał do grupy literackiej „Helion”. W 1923 roku ukończył roczne Studia Pedagogiczne, a rok później uzyskał tytuł doktora filozofii. Po wybuchu wojny Sztaudynger został aresztowany przez Niemców, osadzony w obozie przejściowym i przesiedlony do wsi Malice w Sandomierskim. Debiutował tomikiem wierszy "Dom mój" ze wstępem Karola Huberta Rostworowskiego w roku 1925. Wydał 10 tomików wierszy lirycznych i 6 poetyckich książek dla dzieci.
Twórczość literacka Jana Sztaudyngera była wyrazem afirmacyjnej postawy wobec życia. Inspiracje czerpał z obserwacji świata przyrody, dzieł sztuki, poznawaniu legend miasta. Znany przede wszystkim z publikacji fraszek i uznawany za „odnowiciela tego gatunku”.
Był znawcą, teoretykiem i organizatorem teatru lalek, napisał pierwszą w literaturze polskiej książkę o teatrze lalek "Marionetki".
Fraszki Sztaudyngera weszły w moim domu do codziennego języka. Jest mi to bardzo bliski twórca, a jego krótkie utwory są niesamowicie trafne. Bywają wzruszające, frywolne, zabawne, refleksyjne. Zbiór ten to potężna księga krótkich utworów, do czytania na raty. Choć niektóre (nieliczne) brzydko się zestarzały (seksizm, ageizm),to znakomita większość pozostaje piękna i aktualna.
Mówi się: tomik poezji. I nie bez powodu. Poezję powinno się przyjmować w małych dawkach, zwłaszcza krótkie formy. A to jest tomiszcze. Chyba wszystkie dzieła zebrane Sztaudyngera, chronologicznie. Wydanie z 1980 a więc kiepski papier, cienkie kartki w których druk i ilustracje przebijają na drugą stronę, bardzo mała czcionka. Czyta się z trudnością.
Wiersze mnie nie porwały: statyczne, archaiczne. Nie moja wrażliwość. Jednak Sztaudynger jest najbardziej znany z fraszek. Są tu zawarte różne: niektóre dowcipne, inne jakby pisane na siłę. Głównie dwuwersowe. Na różne tematy, niektóre błahe, niektóre liryczne, erotyczne lub nostalgiczne. Po przebrnięciu połowy tomu trafiłam na najlepsze- dowcipne, nadal aktualne. Nie mogę się powstrzymać przed zacytowaniem kilku (wybór subiektywny).
„Efekt czystek-
Wypłynął chłystek...”
Koryto
„Postaw świnię przy korycie,
A rozpłynie się w zachwycie”.
Kompas
„Zajmuje zawsze stanowiska
Blisko ołtarza, blisko półmiska”.
Reguły sitwy:
„Zero do zera
A będzie kariera.”
I coś la KRIS-a:
Samokrytyka plagiatora
„Wasze pomysły- to krowy moje!
I ja je doję."
Od tej pory czytałam z przyjemnością. A ostatnie fraszki autora- rozrachunek i pożegnanie z życiem- ze wzruszeniem.