Joseph Kubert - amerykański twórca komiksów. Przyszedł na świat na terenie ówczesnej Polski (dziś Ukraina) w rodzinie ortodoksyjnych Żydów (ojciec był koszernym rzeźnikiem).
Pierwszym profesjonalnym komiksem, który współtworzył był "Black-Out", który ukazał się w zbiorze "Catman Comics" w 1942 roku.
Ale najbardziej znane serie współtworzone przez Kuberta to "Sierżant Rock", "Hawkman" oraz "Tarzan".
Dwóch z jego synów, Andy i Adam, także para się tworzeniem komiksów.
Wybrane serie komiksów, przy których powstawaniu brał udział rysownik: "The Viking Prince" (1955-1966, DC Comics),"Sgt. Rock" (DC Comics, 1959-1997),"Hawkman" (DC Comics, 1964-2006),"Tex, The Lonesome Rider" (z Claudiem Nizzim, SAF Comics, 2005).
Żona: Muriel Fogelson, 5 dzieci: córka Lisa i 3 synów: David, Daniel, Andrew "Andy" oraz Adam.http://
Ależ wciągają te opowieści, w których sprawy można załatwiać osobiście, a nie tak jak to ma miejsce dzisiaj , gdy się jest nieuzbrojonym i zdanym na łaskę innych lub co gorzej cywilizacyjnych, wszystkomogących instytucji.
Ale do rzeczy - dwa razy Howard : Czarny kolos (super) i Cienie w blasku księżyca (ok) oraz dwie słabsze opwieści: W domu na łowach i Smutek Akivashy. Są jeszcze w centrum tomiska nieżli Wolni towarzysze. Fabuła super, graficznie też nieżle (na końcu tomu, w Galerii można zobaczyć trochę inne podejście interpretacyjne; dobrze, że się panowie z tymi rysunkami nie znależli w środku dzieła)
Spore zaskoczenie. Autor Joe Kubert oparł swą opowieść na serii faksów, które dostawał od swojego agenta komiksowego, Ervina Rustemagića.
Wszystko działo się podczas konfliktu na Bałkanach, a konkretnie wojnie serbsko-bośniackiej. Zdecydowana większość akcji dzieje się podczas serbskiej blokady Sarajewa, z którego
główny bohater, chcąc utrzymać łączność ze światem, nadaje tytułowe faksy. Wspomniany Rustemagić nie tylko chce utrzymać kontakt ze światem, ale przede wszystkim wydostać z oblężonej
twierdzy siebie i swoją rodzinę. Śledzimy kilkanaście miesięcy nieskutecznych prób ucieczki i zacieśniającego się pierścienia wokół stolicy Bośni.
To nie dramat żołnierzy na froncie, ale dramat rodziny postawionej w opozycji do machiny wojennej, ale też machiny biurokratyczno-politycznej, która skutecznie uniemożliwia ucieczkę.
Ten komiks to jeden z najlepszych antywojennych komiksów jakie czytałem, szczególnie mocny, bo oparty na faktach.