Kilka znakomitych, dłuższych historii wspaniale pokazujących rozwoj i dojrzewanie Conana. Czasem niestety rozwiązanie intrygi, czy problemu wydaje się nieco za szybka i za łatwa (zwłaszcza Nathok był super przeciwnikiem, ale z mocno niewykorzystanym potencjałem). Wolni Towarzysze znakomici, bo po raz pierwszy (po Nestorze) Conan ma towarzyszy broni, ktorych moze nazwać przyjaciołmi - i znowu trochę szkoda szybkiego rozwiązania sytuacji z przeciwnikiem... No i "Cienie w Blasku Księżyca" mają super klimat i fabułę i znakomicie spajają całość i otwierają kolejny rozdział życia Conana. Rysunki w większości bardzo dobre - Giorello ma idealną kreskę do tych przygod. Bardzo mi się podoba. Znakomita seria.

Kilka znakomitych, dłuższych historii wspaniale pokazujących rozwoj i dojrzewanie Conana. Czasem niestety rozwiązanie intrygi, czy problemu wydaje się nieco za szybka i za łatwa (zwłaszcza Nathok był super przeciwnikiem, ale z mocno niewykorzystanym potencjałem). Wolni Towarzysze znakomici, bo po raz pierwszy (po Nestorze) Conan ma towarzyszy broni, ktorych moze nazwać...

Ależ wciągają te opowieści, w których sprawy można załatwiać osobiście, a nie tak jak to ma miejsce dzisiaj , gdy się jest nieuzbrojonym i zdanym na łaskę innych lub co gorzej cywilizacyjnych, wszystkomogących instytucji.
Ale do rzeczy - dwa razy Howard : Czarny kolos (super) i Cienie w blasku księżyca (ok) oraz dwie słabsze opwieści: W domu na łowach i Smutek Akivashy. Są jeszcze w centrum tomiska nieżli Wolni towarzysze. Fabuła super, graficznie też nieżle (na końcu tomu, w Galerii można zobaczyć trochę inne podejście interpretacyjne; dobrze, że się panowie z tymi rysunkami nie znależli w środku dzieła)

Ależ wciągają te opowieści, w których sprawy można załatwiać osobiście, a nie tak jak to ma miejsce dzisiaj , gdy się jest nieuzbrojonym i zdanym na łaskę innych lub co gorzej cywilizacyjnych, wszystkomogących instytucji.
Ale do rzeczy - dwa razy Howard : Czarny kolos (super) i Cienie w blasku księżyca (ok) oraz dwie słabsze opwieści: W domu na łowach i Smutek Akivashy. Są...

I kolejny bardzo dobry tom za mną. Seria jest niezwykle równa bo wszystkie tomy póki co trzymają w zasadzie ten sam poziom. Nie ma lepszych, nie ma gorszych. Biografia Conana od dzieciństwa po moment aż zostanie królem? Ile to jeszcze może zająć? Ponad 10 tomów może być spokojnie.

I kolejny bardzo dobry tom za mną. Seria jest niezwykle równa bo wszystkie tomy póki co trzymają w zasadzie ten sam poziom. Nie ma lepszych, nie ma gorszych. Biografia Conana od dzieciństwa po moment aż zostanie królem? Ile to jeszcze może zająć? Ponad 10 tomów może być spokojnie.

Ależ w tym komiksie czuć ducha opowiadań Roberta E. Howarda! Wielka przygoda, monumentalne bitwy, hektolitry przelanej krwi i piękne kobiety - klimat Dark Fantasy aż wylewa się z kart Conana <3 Tym razem nasz barbarzyńca zostaje jednym z najemników w wielkiej armii. Mój problem z komiksami polega na tym, że zbyt szybko je kończę. W tym przypadku lektura zajęła mi jednak zdecydowanie dłużej ("Wolni Towarzysze" to prawie 500 stron powieści!). Świetna zabawa w mrocznym świecie Conana. 9/10 to minimum!

Ależ w tym komiksie czuć ducha opowiadań Roberta E. Howarda! Wielka przygoda, monumentalne bitwy, hektolitry przelanej krwi i piękne kobiety - klimat Dark Fantasy aż wylewa się z kart Conana <3 Tym razem nasz barbarzyńca zostaje jednym z najemników w wielkiej armii. Mój problem z komiksami polega na tym, że zbyt szybko je kończę. W tym przypadku lektura zajęła mi jednak...