Najnowsze artykuły
- ArtykułyStrefa mrokuchybarecenzent0
- ArtykułyMiędzynarodowe Targi Książki w Warszawie już 23 maja. Włochy gościem honorowymLubimyCzytać2
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant70
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Beata Szymańska
20
6,7/10
Urodzona: 29.01.1938
Absolwentka Wydziału Filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego posiadająca stopień doktora habilitowanego. (Doktoryzowała się w 1977 roku z dziedziny filozofii, a w 1985 habilitowała rozprawą o filozofii polskiego modernizmu). Tłumaczy również utwory literatury pięknej.
6,7/10średnia ocena książek autora
94 przeczytało książki autora
255 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Marketing w obliczu nowych wyzwań rynkowych. Księga jubileuszowa z okazji 70-lecia Profesora Bogdana Gregora
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2013
Od mistycyzmu do symbolizmu: (Jakub Boehme i Emanuel Swedenborg)
Barbara Markiewicz, Beata Szymańska
8,0 z 1 ocen
8 czytelników 0 opinii
1985
Metafizyka i pesymizm: O niektórych koncepcjach filozofii drugiej połowy XIX wieku
Barbara Markiewicz, Beata Szymańska
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
1983
Ja i Ty. Antologia wierszy miłosnych, polskich poetek współczesnych.
7,2 z 9 ocen
81 czytelników 1 opinia
1982
Poeta i nieznane. Poglądy filozoficzne Antoniego Langego
Beata Szymańska
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
1979
Najnowsze opinie o książkach autora
Europa po Auschwitz Jerzy Wyrozumski
3,0
Pierwszy esej "Czy we współczesnym świecie naród jest wartością?" Beaty Szymańskiej nie odpowiada na pytanie, które sam stawia. Autorka mija się z meritum w każdym poszczególnym akapicie. Widać humanistyczny talent do lania wody i pisania o niczym wyniesiony prosto z podstawówki, do której pani Beatka powinna wrócić, zamiast pisać na poważne tematy.
Drugi tekst napisał pan Jerzy Wyrozumski. Nosi on tytuł "Dziedzictwo Oświęcimia a przyszłość stosunków polsko-niemieckich". Pan Jerzy musiał chodzić do jednej klasy z autorką pierwszego tekstu, może nawet siedzieli w jednej ławce. Co opisuje pan Jerzy przez większość eseju? Przyszłość - rzekłby zmylony jego tytułem czytelnik. A właśnie że nie. Jerzy to awangarda wśród publicystów. Jerzy nie daje się zamknąć w ciasnych ramach, które narzucił sobie sam. Opisuje przeszłość i to w sposób tendencyjny. Dopiero w ostatnim akapicie wymienia 3 banalne tezy, które były aktualne od co najmniej 30 lat przed napisaniem tego eseju. To nawet nie jest teraźniejszość, a gdzie tu przyszłość?
"Konzentrationslager Auschwitz - widok z zewnątrz" Andrzeja Palucha jest pierwszym artykułem, z którego można czegoś się dowiedzieć. Tak samo jak "Pamięć podzielona - pamięć urażona. Oświęcim i Auschwitz w polskiej i żydowskiej pamięci zbiorowej", której autorem jest Tomasz Goban-Klas.
Następnie Maria Orwid daje pokaz lania wody, jakiego nie widziałem od czasu dwóch pierwszych tekstów. "Europa po Oświęcimiu - uwagi psychiatry". Uwagi to jej chyba wpisywała nauczycielka polskiego do dziennika za bycie głąbem. Na stronie 98 jest akapit zaczynający się od "Myślę, że kolejnym problemem >>Europy po Auschwitz<< jest prawo do eutanazji nieuleczalnie chorych", po czym autorka broni prawa do eutanazji. Nie mam nic do tego poglądu, ale użycie słowa "problem" w tym kontekście i całkowite oderwanie od kontekstu sprawiają, że uniosłem głowę ponad książkę, pytając "że co, k...?". Przeczytałem jeszcze raz od początku i nie miało to żadnego sensu. Nijak nie łączy się to z resztą tekstu.
"Syndrom Katynia" Zdzisława Ryna broni się, ale nie ratuje zbioru. Ktoś to powinien był przeczytać, zanim pozwolił na publikację.
Chiński buddyzm chan Beata Szymańska
6,9
Napisana prostym językiem, przedstawia najważniejsze zagadnienia związane z buddyzmem chan. Na początku zostajemy uraczeni zwięzłym wprowadzeniem do buddyzmu w ogóle, by następnie skupić się na jego chińskiej odmianie, wieloaspektowo - historia, najważniejsi przedstawiciele, odłamy, doktryny oraz wykorzystanie jego myśli w sztuce. To chyba jedyna w Polsce pozycja poświęcona stricte tej odmianie buddyzmu, dlatego cieszę się, że jednocześnie jest ona tak udana.