Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik239
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński41
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Wiesława Czapińska
5
5,7/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,7/10średnia ocena książek autora
52 przeczytało książki autora
44 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Polita Wiesława Czapińska
5,5
Pola Negri. Polita. Zawsze, gdy o niej myślę mam jedno skojarzenie: Kopciuszek. Ta niepozorna dziewczynka urodzona w 1897 roku w małym Lipnie na Ziemi Dobrzyńskiej zrobiła światową karierę aktorską. I to nie byle gdzie, bo w Hollywood. Zresztą do Hollywood jechała już z ugruntowaną pozycją, jaką zdobyła wcześniej w kinie polskim i niemieckim…
Apolonia Chałupiec, bo tak brzmi prawdziwe imię i nazwisko Poli Negri miała w życiu sporo szczęścia. A przynajmniej w jego początkowej fazie. Po aresztowaniu jej ojca wraz z matką przeprowadziły się do Warszawy. Wspomnienia z tamtego okresu nie są zbyt kolorowe. Jej matka najpierw prowadziła sklep, ale żyłki do interesu nie miała. Po zamknięciu sklepu pracowała jako pomoc domowa. Sytuacja materialna i warunki mieszkaniowe oględnie mówiąc były ciężkie. Los się do nich uśmiechnął, gdy w ich życiu pojawił się Kazimierz Hulewicz, ówczesny wicedyrektor Teatrów Rządowych. Dzięki niemu Pola zaczęła uczęszczać do Szkoły Baletowej, która oprócz tego, że była bezpłatna to zapewniała jeszcze dodatkową pomoc i dodatkowe posiłki swoim uczniom. Los uśmiechnął się do Poli po raz pierwszy…
Dzięki protekcji Hulewicza w 1911 roku dostała się do aktorskiej Szkoły Aplikacyjnej i już po roku zadebiutowała na scenie w Ślubach Panieńskich. Później zaangażował ją Ryszard Ordyński przy pantomimie Sumurun. Wtedy szczęście do Poli uśmiechnęło się po raz drugi…
Pola Negri szła jak burza. Przed sobą miała swój jasno wytyczony cel i do niego dążyła. Dzięki doskonałej mimice potrafiła oddać cały wachlarz emocji, co było niezwykle istotne w kinie niemym. Zresztą jak życie później pokazało Pola Negri nie znalazła swojego miejsca w kinie dźwiękowym, choć gdy ten był dopiero w powijakach ona była już bardzo doświadczoną aktorką cieszącą się statusem gwiazdy międzynarodowej. Od lat już była angażowana w filmach amerykańskich. Kino dźwiękowe przygnało Polę z powrotem do Berlina, gdzie cały czas mogła liczyć na ciekawe propozycje filmowe. Ale czasy już były niesprzyjające. W Niemczech już rozpanoszyła się partia nazistowska. Hitler już był u władzy. Pola podjęła jednak ryzyko, z czego później musiała się tłumaczyć. Gdy sytuacja zrobiła się na tyle poważna … uciekła. Uciekła do Francji. Tam zastała ją wojna. I znowu ucieczka. Wielki powrót do Stanów. Czy ktoś tam na nią jeszcze czeka?
Pola Negri w swoim życiu zawodowym osiągnęła bardzo wiele. Choć nie odnalazła się w filmie dźwiękowym niezaprzeczalnie była wielką gwiazdą kina niemego. Zawdzięczała to swoim protektorom, swojemu talentowi, swojej odwadze, ale też swojej pracowitości. Była zawzięta. Nie ułożyło jej się kompletnie życie prywatne. Była zaręczona z Charlie Chaplinem, choć tu wspomnienia obu zainteresowanych nie są zbieżne. Była zaręczona z Rudolfem Valentino, choć patrząc zdroworozsądkowo nie była to najlepsza partia na dobre życie. Kres ich miłości położyła śmierć Valentino. Pola była dwukrotnie mężatką i dwukrotnie rozwódką. Nie było dane znaleźć jej tego jedynego, z którym przeżyłaby jesień swojego życia. Ta jesień była samotna i pełna nostalgii. A nawet żalu, że świat się zmienił, że nic nie jest już takie jak dawniej…
Dla mnie Pola Negri to fascynująca postać. Oczywiście ktoś może jej zarzucić, że status gwiazdy był nadany jej na wyrost, ktoś mógłby wytykać jej błędy i niedostatki na scenie, ktoś mógłby zarzucić jej, że nie miała odpowiedniego wykształcenia… Ale należy też pamiętać o tym, że Pola była gwiazdą filmu, a wtedy przemysł filmowy dopiero rozwijał się. Wtedy wszystko było pierwsze…
Wiesława Czapińska doskonale przeprowadziła nas przez życie Poli Negri. Bez zbędnego patosu, ale zwracając naszą uwagę na istotne kwestie. Zrobiła to bardzo profesjonalnie i rzetelnie, co nie powinno dziwić biorąc pod uwagę działalność zawodową autorki.
https://monikaolgaczyta.blogspot.com/
Wielkie romanse Trzeciej Rzeszy Wiesława Czapińska
6,7
Książka bazuje na skąpym materiale źródłowym. Oprócz tanich sensacji czytelnika może drażnić komunistyczna nowomowa - stosowanie określenia "faszyści" w stosunku do dygnitarzy III Rzeszy . Prawdziwą katastrofą są pomyłki w datach. Dzięki autorce dowiadujemy się, że pucz monachijski miał miejsce dopiero w 1932 roku, a do remilitaryzacji Nadrenii doszło w 1938 roku. W oczy rzuca się również zdjęcie przedstawiające Hitlera wśród monachijskiego tłumu z 1914 r. z opisem, iż przedstawia ono pucz monachijski. Nie polecam tej pozycji każdemu kogo interesują wyłącznie fakty historyczne.