Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bardzo przyjemna oprawa graficzna, dodatkowo mimo twardej okładki książka jest leciutka. Tytuł tak naprawdę jest formą parafrazy i nie oddaje zawartości utworu. DuQuette przedstawia zagadnienia z zakresu magii w dość nietypowy sposób. Nie wykłada teorii, lecz dzieli się historiami z życia wziętymi, dzięki czemu książkę czyta się w zupełnie inny sposób niż klasyczne podręczniki traktujące o magiji. To cenna wiedza, wszak ludzie nierzadko pytają innych o opinie i ich przeżycia, by móc porównać, czy to, czego oni doświadczają jest właściwie lub wysłuchać jak wykładane teorie maja się do praktyki. Książka Lona Milo jest więc taką odpowiedzią na niewypowiedziane pytania. Warto jednak pamiętać, że realne sytuacje potrafią nie być tak porywające, jakbyśmy tego chcieli. Każda powieść oparta na faktach została ubarwiona do tego stopnia, by budzić zainteresowanie. Nie chcę tu teraz rzucać oskarżeń w stronę Lona, a jedynie przypomnieć, że co by się nie działo, to warto mieć na uwadze dystans i korzystanie z własnego rozumu. Tekst tym bardziej interesujący, im bardziej fascynuje nas postać DuQuette. Obiektywnie jednak niesamowitości to tam nie znalazłam. Dobrze przeczytać, żeby wiedzieć, ale IMO pozycja z tych zupełnie nieobowiązkowych... W dodatku mocno new ageowo tam i nietrudno się pogubić. Jak ktoś zupełnie świeży, to istnieje ryzyko utworzenia chaosu w umyśle, z powodu niewyrobionego dystansu.