Monika Całkiewicz ukończyła studia doktoranckie na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Jej rozprawa doktorska została uznana w konkursie Polskiego Towarzystwa Kryminalistycznego im. prof. Tadeusza Hanauska za najlepszą pracę 2004 roku z dziedziny kryminalistyki. Od 2004 r. jest prokuratorem, a od 2006 r. - adiunktem w Katedrze Prawa Karnego Akademii Leona Koźmińskiego. Prowadzi wykłady z zakresu kryminalistyki, medycyny sądowej, psychiatrii i psychologii sądowej oraz postępowania karnego dla aplikantów prokuratorskich i adwokackich. Jest autorką monografii Kryminalistyczne badania patologicznego pisma ręcznego (2009).http://www.kozminski.edu.pl/pl/kadra-i-badania/wyszukiwarka-pracownikow/wizytowka/?id=2211
Czyli zbrodnia idealna nie istnieje, realna jest natomiast niedoskonałość policji, która czasem nie zabezpiecza wszystkich śladów w trakcie ...
Czyli zbrodnia idealna nie istnieje, realna jest natomiast niedoskonałość policji, która czasem nie zabezpiecza wszystkich śladów w trakcie oględzin, powołuje słabych biegłych, stosuje niewłaściwe taktyki przesłuchania czy po prostu - bagatelizując sprawę - działa zbyt opieszale, co pozwala sprawcy zatrzeć ślady przestępstwa.
W latach 90-tych duchowni byli postrzegani jak osoby niemal święte. Nikt nie odważyłby się powiedzieć czegoś przeciwko nim lub wnieść oskarżenie o coś. Dlatego też opinia publiczna była niczego nie świadoma a sprawy kryminalne z udzialem kleru nie wychodziły na światło dzienne.
Książka byłej prokuratorki Całkiewicz i dziennikarki Błaszczuk, w której przedstawiają zbrodnie dokonane na księżach. Motywy sprawców omawiane są z prowadzącymi śledztwo oraz znajomymi ofiar. Wypowiadają się również eksperci. Książka jest napisana w formie wywiadu. Swoją opinię wyraził równeż Tomasz Sekielski znany z głośnych filmów o pedofilii w kościele katolickim. Najciekawszą sprawą była ta o księdzu zamieszanym w kradzież dzieł sztuki. Niewiarygodnie jak wiele duchowni mieli za uszami i jak wiele zła czaiło się wśród kleru.
Zapraszam do zapoznania się z pozycją wielbicieli true crime.
Bardzo polecam! Książkę czyta się świetnie, już od samego początku czuć między rozmówcami "chemię". Zarówno pytania jak i odpowiedzi poruszają ważne, często trochę odbiegające od tematu, ale dopełniające go kwestie. Od słowa do słowa poznajemy aspekt prawny, śledczy, ale i historyczny zbrodni. Dzięki ogromnej wiedzy Pani Moniki Całkiewicz możemy na znane już i często opisywane morderstwa spojrzeć pod zupełnie innym kątem. Bardzo podobały mi się "wstępniaki" przed każdą opisaną sprawą, gdzie autor porusza chociażby popkulturowe aspekty morderstw, bo chociaż może się to wydawać nie na miejscu, to takie jak najbardziej istnieją. Na zakończenie powtórzę jeszcze raz, warto sięgnąć po tą pozycję!