Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Romero Salvado Francisco
1
6,0/10
Pisze książki: powieść historyczna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,0/10średnia ocena książek autora
36 przeczytało książki autora
22 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Wojna Domowa W Hiszpanii 1936-1939
Romero Salvado Francisco
6,0 z 26 ocen
56 czytelników 7 opinii
2009
Najnowsze opinie o książkach autora
Wojna Domowa W Hiszpanii 1936-1939 Romero Salvado Francisco
6,0
Hiszpańska wojna domowa w pigułce. Przyczyny, przebieg, skutki.
Do tego kwestie polityczne i międzynarodowe.
Niby wszystko jest.
Czemu więc tak niewiele punktów? Ano dlatego że autor jest łaskaw pisać o tym "szarym" moralnie konflikcie jako o walce republikańskiego dobra z faszystowskim złem, nie zwracając uwagi na jakiekolwiek przewiny po stronie republikańskiej. Taka tendencyjność jest poniekąd zrozumiała, ale nie powinna być widoczna u historyka.
Wojna Domowa W Hiszpanii 1936-1939 Romero Salvado Francisco
6,0
umiarkowanie stronnicza praca, z przewagą narracji nad danymi.
Jako kompendium o hiszpańskiej wojnie domowej chyba najlepsza rzecz dostępna po polsku, tylko trzeba odfiltrować propagandę. Jak ktoś chce sięgnąć po anglojęzyczne, to polecam jednak Payne'a i Casanovę (najlepiej obie książki razem, bo prezentują odmienne perspektywy, więc można je skonfrontować).
Główna wada: mało informacji liczbowych, a te które są bywają bałamutne (np. że koszt wojny dla obu stron wyniósl 0,7 mld USD; w rzeczywistości wyniósł w okolicach 2 mld USD dla każdej ze stron). Musimy więc polegać na opisowych ocenach autora, które na ogół są rozsądne, ale bywają wyjątki. Oczywiście największe wątpliwości budzi kwestia ofiar i zbrodni po obu stronach, a autor - który ma wyraźne sympatie republikańskie - chyba jednak nieco wykracza poza granice zdrowego rozsądku. I w ogóle momentami jego moralne wzmożenia, np. o "faszystowskiej klice", kwalifikują się do propagandy nie historiografii.
w sumie to nie polecam. Albo może inaczej, czytać, ale z ostrożnością. Albo w sumie, napisałem bzdurę: jeśli to wstępne kompendium dotyczące wojny, to jest przeznaczona dla czytelników nieznających tematu. I jak taki czytelnik ma być ostrożny, skoro nie wie, która akapity zalatują? Nie, nie polecam.