Litery na piasku Michał Zioło OCSO 9,0
ocenił(a) na 101 rok temu Jestem zafascynowana tą pozycją. Michał Zioło jest zakonnikiem, najpierw był dominikaninem, a teraz trapistą, żyje w zakonie, w międzynarodowej wspólnocie gdzieś za granicą, u nas nie ma trapistów. Jednocześnie jest to człowiek mocnej, dojrzałej wiary, niespotykanego, porażającego wręcz intelektu i gigantycznej wiedzy. Przymioty takie można, jak widać, pogłębiać w zakonie, prowadząc głębokie życie wewnętrzne, nie jest potrzebne życie awanturnicze, nie są potrzebne bezustanne podróże, nie musi się ciągle „coś dziać”. Jest to mocno zastanawiające, jak to się dzieje, że ktoś żyjący na uboczu, niby odcięty od świata, wie o tym świecie i o człowieku tak dużo, a wiedza ta jest tak głęboka. Podobne odczucia, ale nie aż na taką skalę, mam, czytając Charlotte Bronte czy Jane Austen. Obie te pisarki prowadziły podobny, zasiedziały, tryb życia, bez podróży, bez większych przygód. I też bogactwo obserwacji i przemyśleń zadziwia.
Książkę M. Zioło przeczytać może każdy bez względu na to, czy jest wierzący, czy nie. To zbiór 24 tekstów, które najtrafniej chyba nazwać można felietonami. To oczywiste, że jest tam sporo o religii, ale jest też olbrzymia liczba odniesień do historii, literatury czy sztuki, w tym do twórców, którzy z religią nie mieli nic wspólnego, jak np. Wolter. Nie ma tu żadnego dydaktyzmu, żadnego pouczania, nie ma nic z postawy takich postaci, jak np. Rydzyk czy Jędraszewski, nie ma tu też polityki. Są to teksty, które dają bardzo dużo do myślenia. I wyłania się z nich wiele książek, po które warto sięgnąć, a na które powołuje się autor.
Bogactwo przemyśleń jest tak wielkie, że mam problem, co wybrać, aby dać inne jeszcze przykłady, mogące zobrazować, jak mniej więcej teksty te wyglądają. Wiele jest o odnajdowaniu sensu życia, o „podjęciu fascynującego wezwania: nauki czytania woli Boga w znakach, które porozrzucał, poustawiał i porozwieszał wokół nas.” M. Zioło pisze, że „sybirak, jezuita, ojciec Walter Ciszek podpowiada, że czytaniu znaków Boga powinno towarzyszyć pewne założenie: warto przyjąć, że miał On cel i powód, byśmy weszli w kontakt z tymi właśnie sprawami i z tymi ludźmi”. Jest też np. mowa o olśnieniach, to "momenty, kiedy to "stargana - jest osnowa świata" i jawi się istota rzeczy, ich sens i cel".
całość
https://powrot-do-krainy-ksiazki.blogspot.com/2022/07/micha-zioo-ocso-litery-na-piasku.html