Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Brian Daley
7
5,4/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, komiksy
Urodzony: 22.12.1947Zmarły: 11.02.1996
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,4/10średnia ocena książek autora
366 przeczytało książki autora
256 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Han Solo na krańcu gwiazd Brian Daley
5,7
W sumie to dość słaba historia. Powstała w 1979 i o ile same pomysły na świat są ciekawe to fabuła jest dość prosta i naiwna. W sumie to co sie udało to Han Solo, jego charakter faktycznie pasuje tu. Ale sama historia jest mało przemytnicza, bardzo naciągana, a finał jest mało interesujący. Czytałem ją pół tygodnia pomimo, że nie ma to nawet 200 stron i nic innego nie miałem do roboty.
Przygody Hana Solo Brian Daley
6,2
"Nigdy nie mów mi o szansach!"
-- Han Solo, Gwiezdne Wojny: Imperium Kontratakuje
Przemytnicy w odległej galaktyce nie mają lekkiego życia. Każda kolejna misja, której się podejmują może zakończyć się niepowodzeniem, stając się tą ostatnią. W brawurowych akcjach kładą na szali nie tylko własne życie ale również reputację, która dla wielu wydaje się być nawet cenniejsza od tego pierwszego. Potencjalne fiasko wykonywanego zlecenia najczęściej stanowi szczyt góry problemów, będącej jego następstwem. Nieostrożny przemytnik w każdej chwili może skończyć w rządowym więzieniu lub z listem gończym, wydanym przez rozwścieczonego szefa gangsterskiego kartelu i bandą najemników na karku. W tym fachu porażek się nie wybacza ale sukcesy przynoszą za to niewyobrażalne bogactwa i sławę w przestępczym półświatku.
Gdzieś pośrodku tego wszystkiego funkcjonują najbardziej rozpoznawalny przemytnik wszech czasów, Han Solo, wraz z nieodłącznym towarzyszem Chewbaccą. Niespokojny duch Solo, wieczna pogoń za łatwym zarobkiem i wizja życia pełnego luksusów sprawiają, że ta dwójka często podejmuje się niebezpiecznych zleceń. W czasie swoich wojaży po całej galaktyce, Han wyrobił sobie opinię spryciarza, i chociaż szczęście - najważniejszy, jego zdaniem, atrybut przemytnika - zdaje się go nigdy nie opuszczać, to w większości przypadków pozwala mu jedynie ujść z życiem z najniebezpieczniejszych konfrontacji ale już niekoniecznie przyczynia się do zarobienia fortuny. I tak oto, gdy najczęściej spotykamy się z tym sarkastycznym kapitanem Sokoła Millennium, tonie on w długach i kombinuje, jak by tu się z nich wykaraskać.
Nie inaczej jest i tym razem. Trzy opowiadania, na które składa się to wydawnictwo skupiają się na trzech, kolejnych po sobie, misjach Hana i Chewiego, od których zależy ich być albo nie być. Zadłużeni, bez gorsza przy duszy i z uszkodzonym statkiem podejmują się misji odnalezienia tajemniczo zaginionych przeciwników ideologi Władz Wspólnego Sektora, która zabiera ich na Kraniec Gwiazd - tajny kompleks więzienny, gdzie o mało nie dokonują żywota. Drugi tom przybliża historię handlu niewolnikami, w którą przyjaciele podstępnie zostają wplątani, a trzeci to awanturnicza wyprawa po zaginiony przed wiekami skarb słynnego na całą galaktykę despoty, w której odnaleźć można inspiracje przygodami bohatera znanego z naszej galaktyki, a któremu twarzy i charyzmy użyczył odtwórca filmowego Hana Solo.
Książka ta to typowa pozycja przygodowa, pełna akcji, podstępów, biegania, strzelania, pościgów i ucieczek. Nie brakuje w niej potyczek w przestrzeni kosmicznej, rządowych sekretów, niebezpiecznych przeciwników i notorycznie zmienianych warunków umów. W każdej historii, niejako na przekór nazwisku tytułowego bohatera, zasadnicza załoga Sokoła ma do dyspozycji mniej lub bardziej liczną grupę współtowarzyszy, wśród których tak naprawdę tylko jeden, niezdradzający pierwotnie większej użyteczności, wykazuje się ostatecznie szczególnymi osiągnięciami, zyskując sobie tym samym sympatię kapitana najszybszej kupy złomu w galaktyce.
Mimo sporej gamy postaci, przewijających się na kartach powieści, z których kilka zna przemytników z lat młodości, trudno tutaj mówić o jakimkolwiek pogłębieniu psychologicznym bohaterów. Najważniejsi - czyli Han Solo oraz Chewbacca - nie wykazują się niczym ponad to, jak zostali przedstawieni w pierwszych filmach gwiezdnowojennej sagi. Widzimy, że relacja między nimi jest bardzo zażyła, dzięki wieloletniej przyjaźni doskonale synchronizują swe działania nawet wtedy, gdy siebie nie widzą a w sytuacji zagrożenia życia jednego z nich, drugi potrafi postawić galaktykę na głowie, żeby tylko pomóc przyjacielowi w potrzebie. Jednak, mimo słownych kuksańców, wymienianych między kapitanem i pierwszym pilotem Sokoła Millenium i (do znudzenia powtarzanymi) żartami o starzeniu się, brakuje mi tu jakiegokolwiek ubarwienia albo poszerzenia charakteru ich relacji, tym bardziej, że przygody, które są ich udziałem mogłyby stanowić ku temu niezłą pożywkę. Mimo tego, czysto subiektywnego, mankamentu towarzyszenie tej dwójce w ich niezwykłych podróżach było dla mnie dość pozytywnym doświadczeniem.
Jedyne, poważne zarzuty jakie mam wobec tej książki to pewne niedociągnięcia w jej języku. Początek pierwszej historii był dla mnie trudny do zniesienia przez wszędobylskie wkładanie słowa "pan" w wypowiedzi Hana. Nie wiem czy jest to wina tłumacza czy winny jest tutaj sam autor ale Han Solo - największy zawadiaka odległej galaktyki, który nawet samej księżniczce nie okazuje krztyny szacunku - zwracający się do mężczyzn, których nie darzy szczególną sympatią per "pan" powodował u mnie ciężką niestrawność. Na szczęście, w miarę rozwoju akcji ktoś się łaskawie opamiętał i Han cudownie ozdrowiał na umyśle. Podobnie, pewne zniesmaczenie przeżywałam przy "Utraconej fortunie", czytając różnorakie, przedziwne czasami odmiany nazwiska jednego z towarzyszy wyprawy.
Na spory plus, natomiast, zasługuje sam dobór przygód, które stają się udziałem nierozłącznego duetu. Dla mnie jest to jedno z pierwszych wydawnictw, poświęconych tylko Hanowi oraz Chewbacce, które przeczytałam, dlatego w żadnym wypadku nie mogę powiedzieć, że opisane wydarzenia mają jakikolwiek charakter wtórny. Historie są dla mnie bardzo oryginalne, każda ma własne tempo i zgrabnie się ze sobą łączą. Dodatkowo, na kartach jednej z nich dowiadujemy się w jakich okolicznościach Han nabawił się charakterystycznej blizny na brodzie, która w filmach dodawała mu szczególnego uroku.
Podsumowując - "Przygody Hana Solo" to porządna przygodówka, wypełniona akcją od pierwszej po ostatnią kartę, która jednak nie ustrzegła się kilku mankamentów. Powinna przypaść do gustu fanom strzelanin, wybuchów i pościgów za skarbami.