Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant11
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Abraham Merritt
Znany jako: Abraham Grace MerrittZnany jako: Abraham Grace Merritt
20
6,4/10
Urodzony: 20.01.1884Zmarły: 21.08.1943
Amerykański dziennikarz i pisarz. Urodził się w Beverly, New Jersey, a następnie w 1894 r. przeniósł do Filadelfii w Pensylwanii. Początkowo studiował prawo, ale po pewnym czasie zajął się dziennikarstwem: najpierw jako korespondent, a później jako redaktor.
Jego dorobek literacki to osiem pełnych powieści i kilka opowiadań, które stanowiły jedynie linię boczną kariery. Był bowiem jednym z najlepiej opłacanych dziennikarzy swojej epoki. Sukces finansowy pozwolił mu podróżować po całym świecie, inwestować w nieruchomości oraz zajmować się egzotycznymi hobby, jak uprawy roślin związanych z czarami i magią.
Był dwukrotnie żonaty. Mieszkał w dzielnicy Hollis Park Gardens w Queens w Nowym Jorku, gdzie zgromadził zbiory broni, rzeźb i masek, a także bibliotekę literatury okultystycznej, która podobno przekroczyła 5000 tomów. Zmarł nagle na atak serca w swoim zimowym domu w Indian Rocks Beach na Florydzie.
Jego dorobek literacki to osiem pełnych powieści i kilka opowiadań, które stanowiły jedynie linię boczną kariery. Był bowiem jednym z najlepiej opłacanych dziennikarzy swojej epoki. Sukces finansowy pozwolił mu podróżować po całym świecie, inwestować w nieruchomości oraz zajmować się egzotycznymi hobby, jak uprawy roślin związanych z czarami i magią.
Był dwukrotnie żonaty. Mieszkał w dzielnicy Hollis Park Gardens w Queens w Nowym Jorku, gdzie zgromadził zbiory broni, rzeźb i masek, a także bibliotekę literatury okultystycznej, która podobno przekroczyła 5000 tomów. Zmarł nagle na atak serca w swoim zimowym domu w Indian Rocks Beach na Florydzie.
6,4/10średnia ocena książek autora
468 przeczytało książki autora
486 chce przeczytać książki autora
6fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Płoń, wiedźmo, płoń!
Abraham Merritt
Cykl: Dr Lowell (tom 1)
7,1 z 42 ocen
126 czytelników 10 opinii
2013
A. Merritt: Reflections in the Moon Pool
Abraham Merritt, Sam Moskowitz
6,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
1985
Najnowsze opinie o książkach autora
Pierścień Krakena czyli Mieszkańcy mirażu Abraham Merritt
5,7
Pierścień Krakena to powieść, której wiek liczy sobie już blisko sto lat. Napiasna została w latach 30tych ubiegłego stulecia, dwie dekady przed Władcą Pierścieni! Były to czasy ogromnej popularności tak zwanego nurtu pulp, czyli powieści przygodowych, z definicji reprezentujących mało wyszukany poziom literacki, o różnych tematykach, wydawanych w częściach w amerykańskich periodykach. W takiej właśnie formie po raz pierwszy ukazała się niniejsza powieść, a jej autor uznawany był, za jednego z najbardziej wpływowych pisarzy w sferze pulp. Wśród ludzi, którzy uznawali że osoba i twórczość Merrita odbiła sie na ich własnych dziełach byli min. Howard czy Lovecraft. Wiele lat później autorzy tacy jak Karl Wagner czy Michael Moorcock również wymieniali dzieła autora Pierścienia Krakena jako źródła ważnych dla nich inspiracji. Gary Gygax, autor gry Dungeons and Dragons, w appendixie N (legendarna lista powieści i opowiadań, będących inspiracją do stworzenia pierwszego papierowego rpga) pierwszej edycji advanced, również umieścił twórczość Merrita. Zanim przejdę do opini o książce, zaznaczę jeszcze, że literatura pulp miała ogromny wpływ na to jak rozwinęła się i jak wygląda dziś fantastyka oraz popkultura zachodu w ogóle, zainteresowanych tematem, po więcej info odsyłam w odmęty intenetu :)
Jak na prawie stuletnią powieść, Pierścień Krakena czyta sie zaskakująco dobrze. Są momenty, kiedy całość trąci lekko myszką ale generalnie nic do czego możnaby bylo się przyczepić. Może jedynie kwestia tego, że ludzie w świecie przedstawionym wierzą, że gdzieś na naszym globie są jeszcze jakieś niezbadane regiony, w których żyją odcięte od reszty społeczeństwa ludy. Współczesna nauka odkryła już większość tajemnic związanych z goegrafią planety i nie wiem czy gdzieś zostały jeszcze 'niezbadane zakamarki', które mogłby pobudzać wyobraźnie gawiedzi :D Chociaż z drugiej strony w dzisiejszych, 'nowoczesnych' czasach całkiem sporo ludzi wierzy, że w szczepionkach mieszka diabeł... no nic. Jak zasugerowałem powyżej, mamy tu doczynienia z powieścią przygodową typu 'Lost World', w ktorych to główny bohater trafia do takiego 'zaginionego świata'. W tym przypadku, takie miejsce znajduje się w górach Ameryki Północnej daleko na północy. Nie zostało ono dotychczas odkryte, ponieważ zjawiska naturalne, generują miraż (stad oryginalna nazwa powieści 'Dwellers in the Mirage' - mieszkańcy mirażu),zaslaniający wejście to 'tajnej doliny'.
Zanim jednak bohater trafi za miraż, przeżywa krótką przygodę na pustyni Gobi, w wyniku której postanawia wyruszyć na wyprawę w poszukiwaniu zaginionej doliny. Tutaj pojawia się drugi spopularyzowany przez literature pulpową motyw. Mianowicie: protagonista, zwykły człowiek jest tak naprawdę reinkarnacją wielkiego dawnego bohatera, lub duch tego bohatera wnika w ciało protagonisty, co powoduje, że ten sam staje się herosem. Właśnie tak dzieje się tutaj. Sprawa jest o tyle ciekawa, że intencje starożytnego herosa i protagonisty nie zawsze się pokrywają, co generują dynamikę w której konkurują o kontrolę nad ciałem.
Gdy głowny bohater trafia w końcu do 'kraju za mirażem'. Zostaje szybko uwikłany w trwający tam konflikt, akcja przyśpiesza i toczy już z prędkością pędzącego do boju wojennego rumaka. Oczywiście, jak to w pulpowej prozie bywa, pojawia się też płeć piękna. Mamy dwie kobiety zabiegające o względy głównego bohatera, jedną złowieszczą femme fatale i jedną będącą ucieleśnieniem dobra i niewinności :) Tak, tak, jeśli chodzi o postaci kobiet, nie spodziewajmy sie za wiele, mówimy w końcu o literaturze bardzo dawnych lat i to takiej, która z definicji kierowana była do mężczyzn. Kobiety są więc dość szablonowe a ich rola w całości to jedynie uzupełnienie historii głównego bohatera. Mnie to szczerze mówiąc nie przeszkadza, bo całość całkiem fajnie się spina i siadając do tego typu powieści jednak wiem czego się spodziewać ;) Zdaję sobie jednak sprawę, że współczesny czytelnik może zwrócić na to uwagę.
Co ciekawe, mamy tu też wątek kosmicznego horroru. Przez całą powieśc nad głownym bohaterem wisi widmo, strasznego, boga, zamieszkującego otchłań gdzieś za delikatną materią rzeczywistości. Istota ta cały czas metaforycznie łypi złowrogo i czeka... Nie jest to może duża część historii, ale kiedy sie pojawia, atmosfera gęstnieje tak, że nie powstydziłby się tego sam autor Zewu Cthulhu :)
Podsumowując, fabuła jest dośc prosta, postaci raczej mało skomplikowane, często przeiwdywalne, ale całość czyta się lekko i na pewno przyjemnie. Jeżeli zabierzemy się za tę pozycję z odpowiednim nastawieniem, nie powinnismy się zawieść. Dla mnie była to bardzo przyjemna przygoda mająca do tego ciekawą wartość historyczną.
W skali od jednego Starożytnego Wojownika Chcącego Odbudować Dawną Chwałę Swego Ludu na dziesięć, daję sześciu :)
Wyzwanie z innego świata H.P. Lovecraft
5,9
Absolutnie nie polecam tego zbioru na początek znajomości z szanownym panem Lovecraftem (czy Hateartem jak tam się dowcipnie nazwał)! Opowiadania w klimacie horroru są ciekawe i wymagały ode mnie szczególnej uwagi, aby nic nie pominąć. Poza tym przy tak krótkich opowiadaniach każda minuta audiobooka ma znaczenie, przez co kilkukrotnie cofałam nagranie, aby powtórzyć to, co mi umknęło. Po lodzie Dukaja (gdzie mogłam się na kilka minut 'wyłączyć' i nic nie traciłam z fabuły) wymagało to wysiłku. Niestety druga połowa książki składa się z opowiadań 'humorystycznych', których inny charakter podkreśla zmiana lektora. Pasują one jak pięść do nosa i psują całokształt. Rozumiem już, czemu ten zbiorek był na Audiotece bez dodatkowych opłat.