Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać100
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel5
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Giorgio Vasari
9
8,0/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik, sztuka
Urodzony: 30.07.1511Zmarły: 27.06.1574
autor słynnego dzieła z XVI wieku "Żywoty najsławniejszych malarzy rzeźbiarzy i architektów"
8,0/10średnia ocena książek autora
79 przeczytało książki autora
252 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Żywoty najsławniejszych malarzy, rzeźbiarzy i architektów. Tom 7
Giorgio Vasari
Cykl: Żywoty Vasariego (tom 7)
8,7 z 3 ocen
17 czytelników 0 opinii
1988
Żywoty najsławniejszych malarzy, rzeźbiarzy i architektów. Tom 6
Giorgio Vasari
Cykl: Żywoty Vasariego (tom 6)
8,3 z 3 ocen
19 czytelników 0 opinii
1987
Żywoty najsławniejszych malarzy, rzeźbiarzy i architektów. Tom 5
Giorgio Vasari
Cykl: Żywoty Vasariego (tom 5)
8,3 z 3 ocen
18 czytelników 1 opinia
1986
Żywoty najsławniejszych malarzy, rzeźbiarzy i architektów. Tom 1
Giorgio Vasari
Cykl: Żywoty Vasariego (tom 1)
7,7 z 6 ocen
32 czytelników 3 opinie
1985
Żywoty najsławniejszych malarzy, rzeźbiarzy i architektów. Tom 2
Giorgio Vasari
Cykl: Żywoty Vasariego (tom 2)
6,3 z 4 ocen
20 czytelników 3 opinie
1985
Żywoty najsławniejszych malarzy, rzeźbiarzy i architektów. Tom 3
Giorgio Vasari
Cykl: Żywoty Vasariego (tom 3)
7,5 z 2 ocen
18 czytelników 1 opinia
1985
Żywoty najsławniejszych malarzy, rzeźbiarzy i architektów. Tom 4
Giorgio Vasari
Cykl: Żywoty Vasariego (tom 4)
7,5 z 2 ocen
18 czytelników 1 opinia
1985
Żywoty najsławniejszych malarzy rzeźbiarzy i architektów
Giorgio Vasari
7,4 z 44 ocen
221 czytelników 5 opinii
1980
Najnowsze opinie o książkach autora
Żywoty najsławniejszych malarzy, rzeźbiarzy i architektów. Tom 2 Giorgio Vasari
6,3
Kolejny tom, tak jak i pierwszy opatrzony krótkim wstępem, który zawiera samą esencję myśli Vasariego o sztuce i w ogóle celu stworzenia „Żywotów”. A niewprawny odbiorca wreszcie zauważy długą drogę, jaką odbyło malarstwo od wczesnych wieków średnich do czasów współczesnych Vasariemu – jak przełamywano ciężką manierę grecką, pozbywano się topornych konturów otaczających postacie, jak nauczono się subtelnie modelować fałdy szat, jak postacie na obrazach nabierały mimiki, indywidualnego wyrazu i naturalnych póz, jak wiernie zaczęto przedstawiać naturę , cieniować kolory i mnóstwo innych szczegółów, które (niestety) z kolei dzisiaj są dla wielu anachronizmem i przestarzałą sztuką.
A same żywoty – coraz ciekawsze! Każdy życiorys jest wzbogacony pięknym portretem artysty, trochę brakuje przy tych podobiznach dat narodzin i śmierci, trudno! Między wierszami ukryto mnóstwo szczególików sporo mówiących o kolorycie epoki i wiele ciekawych opowieści o rywalizacji między artystami. Nagromadzenie tylu wybitnych talentów na niewielkim obszarze musiało wywoływać mnóstwo wrzenia bujnych artystycznych temperamentów i różne wojenki o prymat i sławę. Każdy rozdział to skończona opowieść i prawie gotowy materiał na wykład z historii sztuki albo ciekawy esej. A zatem, jeśli są tu jacyś ambitni licealiści – wystarczy otworzyć Vasariego na byle jakim rozdziale – i cyk! Referacik gotowy! A przy okazji ambitnych – moje tomy pochodzą z biblioteki dużej uczelni artystycznej. Pierwszy - owszem, nosi cechy używania i wertowania, natomiast drugi – wygląda już na całkiem dziewiczy egzemplarz, prosto z księgarni, z odrobinę tylko pożółkłymi, nietkniętymi stronami. To chyba coś mówi o czytelnictwie na ASP, hmmmm…
Dobrze było przy okazji każdego z opisywanych artystów otworzyć grafikę w komputerze, podpatrywać w trakcie lektury ich dzieła i jeszcze raz przypominać sobie ich nieprzemijające piękno. Tematy prac w większości krążyły wokół sztuki sakralnej - te niekończące się orszaki Świętych, setki Madonn, Ukrzyżowań, Sądów Ostatecznych (dawni artyści bardzo uważnie i bardzo na poważnie czytali Dantego!) – a ile różnych przedstawień! Nie wspominając o architektonicznych arcydziełach Brunelleschiego czy Michellozziego, Rajskich Wrotach, urzekających delikatnością i wdziękiem płaskorzeźbach Luki della Robia, ponadczasowo ekspresyjnej pokutującej Magdalenie Donatella albo dziwnym smoku, którego trzyma na smyczy wytworna dama wyraźnie niezadowolona, że Św. Jerzy go zabija (to z kolei opętany matematyką i perspektywą Mistrz Ucello). A jak kolorowe i pstrokate musiały być wnętrza bogatych mieszczan i arystokratów – skoro nastała moda na rzeźbienie i pokrywanie pięknymi malowidłami skrzyń – cassone, pełniących funkcję szaf, a przy tym, wraz z malowanymi łożami, rzeźbionymi misternie krzesłami, freskami na ścianach będących niezwykle urokliwym elementem komnaty! Artyści mieli co robić w Toskanii, oj mieli!
Ech, skóry wołowej nie starczy żeby opisać wszystkie te cudowności, ale i po cóż, skoro opisał je Vasari!
Żywoty najsławniejszych malarzy, rzeźbiarzy i architektów. Tom 3 Giorgio Vasari
7,5
Trzecia część wielotomowej polskiej edycji Żywotów, wraz z poprzednim tomem 2 składa się na jedną całość poświęconą epoce quattrocenta, traktowanej przez Vasariego jako czas szczególnego rozwoju sztuki (choć jeszcze nie jej apogeum). W tomie omawiana jest działalność tak znaczących artystów tego czasu, jak Botticelli, Verrocchio, rodzina Bellinich, czy spokrewniony z tymi ostatnimi Mantegna.
Oprócz wartościowych opisów nie brak tu - jak to u Vasariego - ryzykownych z dzisiejszego punktu widzenia tez i ocen, które następne pokolenia historyków sztuki diametralnie zweryfikowały. Bagatelizuje on np. szkołę ferraryjską (wiadomo, silne wpływy gotyckie) i całkowicie marginalizuje jej wybitnego reprezentanta - Cosmè Tura. Dziś szkoła ta cieszy się szczególnym respektem, jako jedno z najoryginalniejszych zjawisk malarstwa renesansowego, a jej przedstawiciele uchodzą powszechnie za uzdolnionych artystów. Autor całkowicie nietrafnie podsumowuje twórczość Bellinich; pisze on: najpierw Jan przewyższył ojca, a potem Gentile jednego i drugiego. Ocena ta jest mylna - całkowicie obiektywnie można stwierdzić, że to Jan (czyli Giovanni) był najwybitniejszy, a Gentile jako artysta jest co najmniej przeciętny.
Vasari nie waży też proporcji w opisie dzieł. Czasem rozpisuje się nad mało znaczącymi przedstawieniami, a inne jedynie zdawkowo wspomina - jak np. fresk Bonozzo Gozzolego "Pochód Trzech Króli", skwitowany byle zdaniem, a będący w istocie jednym z wybitniejszych dzieł tego twórcy i należący w ogóle do najważniejszych fresków renesansowych, zwłaszcza w kontekście historii Medyceuszy. Cóż, nie zawsze Vasari ważył proporcje i nie zawsze wyczuł wagę prawdziwego dzieła. W dodatku autor posługiwał się mało wiarygodnymi, kwiecistymi sformułowaniami opisując niektóre faworyzowane przez siebie prace. W żywocie Desiderio da Settignano o jednej z rzeźb pisze, iż jest ona tak piękna, że lepszej nie można sobie wyobrazić. Czy aby na pewno? A późniejsze prace Michała Anioła? Otóż, sam Vasari cenił prace Michelangelo bardziej od wszystkich innych rzeźb razem wziętych. Ale nie przeszkodziło mu to napisać powyższej pochwały w odniesieniu do mniej znaczącego artysty i powtórzyć w dziesiątkach innych miejsc podobnej oceny o wyjątkowości dzieła. To taka figura stylistyczna manierystycznego pisarza.
W tomie 3 nie brak też - dla odmiany - iście złotych myśli. W żywocie Signorellego Vasari pisze takie oto zdanie: "Byłoby lepiej zachować dzieła sztuki w niektórych wypadkach (zwłaszcza jeżeli wyszły spod ręki znakomitych artystów) nawet na wpół zniszczone, niż dawać je do odnowienia nie znającym się na tym". Prawdziwe? A jakże! Nawet dziś, w praktyce konserwatorskiej, bardzo aktualne! W innym żywocie wspomina o jednym artyście, pisząc że był on wykształcony w SZTUKACH PIĘKNYCH. Jak zauważył tłumacz, Karol Estreicher, Vasari bodaj po raz pierwszy tu używa tego określenia w znaczeniu, jakie przypisujemy mu dziś, a jakie ugruntowało się właściwie dopiero w XVIII-XIX w.(!) Vasari zatem to nie tylko prekursor nowoczesnej krytyki artystycznej, ale też niezmordowany piewca nowego statusu artysty, który winien być postrzegany jako ktoś więcej niż zwykły rzemieślnik.