Ksiądz katolicki, doktor teologii pastoralnej, rekolekcjonista, kaznodzieja, duszpasterz parlamentarzystów polskich, autor książek o tematyce religijnej. W roku 1985 ukończył Wyższe Metropolitalne Seminarium Duchowne w Warszawie. Uważany za jednego z najlepszych polskich kaznodziejów, szczególnie ceniony przez młodzież.
Studiował teologię pastoralną na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, homiletykę w Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie i retorykę na Uniwersytecie Jagiellońskim.
Był redaktorem archidiecezjalnego radia "Józef" w Warszawie, z którym współpracuje do dziś. Członek redakcji radiowej mszy świętej w kościele św. Krzyża w Warszawie. Kapelan kaplicy w Sejmie RP. Wykładowca homiletyki i duszpasterstwa rodzin w Wyższym Metropolitalnym Seminarium Duchownym w Warszawie. Autor licznych konferencji, skierowanych zwłaszcza do ludzi młodych.
Głosił rekolekcje w wielu miastach Polski, a także dla środowisk polonijnych w Sztokholmie, Londynie, Dortmundzie, Zurychu, Bernie, Rzymie i Budapeszcie.http://www.kazaniaksiedzapiotra.pl/
Nauki zmarłego w 2020 roku księdza Piotra Pawlukiewicza przyciągały tłumy. Kazania, które głosił w kościele św. Anny w Warszawie zmuszały do refleksji nad kondycją własnej wiary. Duchowny nie bał się mówić wprost o ludzkich słabościach, wytykał błędy i zaniechania, obnażając nasze lenistwo, konformizm i głupotę.
Dzięki Wydawnictwu Znak jego nauki są nadal żywe i docierają do nowych odbiorców dzięki systematycznej publikacji tekstów duchownego w jak zawsze w pięknej oprawie graficznej.
Każdej książce, która jest zbiorem kazań i artykułów księdza przyświeca pewna myśl przewodnia, temat wokół którego toczy się narracja. Tym razem jest to pojęcie wolności, bo
Wolność, możliwość działania zgodnie z własną wolą jest według niego największym darem jaki ludzie otrzymali od Boga. Korzystając z niej trzeba jednak pamiętać, że wybory, których dokonujemy mają swoje konsekwencje.
Papież Jan Paweł II swego czasu powiedział: "Wolność nie polega na robieniu tego, co chcemy, ale na posiadaniu prawa do robienia tego, co powinniśmy" i ta myśl przewija się w książce ks. Piotra Pawlukiewicza od pierwszego do ostatniego rozdziału.
"Droga do wolności. Wskazówki na każdy dzień" to nie jest książka dla wątpiących, dla tych którzy zagubili się gdzieś na drodze swojej wiary i nie wiedzą jak i czy w ogóle chcą wrócić na łono Kościoła.
To lektura dla tych, którzy tylko na chwilę się gdzieś zagapili, stracili cel z oczu i potrzebują odpowiedniej motywacji aby dalej iść ścieżką wiary, będąc mądrzejszym o nowe doświadczenia i świadomi błędów jakie popełnili (by się ich w przyszłości móc wystrzegać).
Mówiąc o różnych aspektach wolności ks. Piotr Pawlukiewicz, przytacza liczne historie ze swojej posługi kapłańskiej, okraszone często dużą dawką humoru.
Piękne i mądre teksty ks. Pawlukiewicza doczekały się równie przyciągającej wzrok. oprawy. Książka jest pięknie wydana: każdy rozdział opatrzony jest cytatem z Biblii, a oryginalne ilustracje i szata graficzna nadają jej rys nowoczesności.
Dla osób wierzących i praktykujących będzie to doskonała lektura umacniająca ich w wierze i dodająca sił do tego aby żyć zgodnie z bożymi przykazaniami.
Tym którzy dopiero szukają swojego miejsca w Kościele może wydać się wydać jednak zbyt zasadnicza. Tym polecam teksty ks. Jana Kaczkowskiego.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Znak.
Kilka cytatów, do których będę chciała wrócić.
"Swoją markę łatwo, niestety, zepsuć. Można nawalić, pobłądzić. I wtedy cierpię na tym nie tylko ja sam, ale cierpi marka chrześcijaństwa i marka Kościoła. Jeden ksiądz jedną źle spędzoną nocą może zniweczyć pracę wielu swoich kolegów i sypnąć piachu w tryby całego kościoła. A jeśli chodzi o świeckich, to myślę, że często ruch w interesie psuje nadgorliwość, wyobrażenie sobie, że wszystkich trzeba nawrócić. Spokojnie! Świat został zbawiony. Jezus już to załatwił. My tylko czerpiemy owoce z Jego ofiary krzyżowej."
"Chrześcijanin powinien umieć rozmawiać i o rekolekcjach i o piłce nożnej i o muzyce. Także ksiądz powinien znać się na różnych sprawach, żeby móc być bliżej ludzi, żeby potrafić się wczuć w ich życie i w ich codzienne problemy."
"Na obrazie Jezusa Miłosiernego, najbardziej chyba znanym na świecie wizerunku Jezusa, szczególnie interesuje mnie ręka, którą Jezus błogosławi. Komu błogosławi? Wszystkim. Gdyby chciał, poprosiłby Faustynę, żeby Jego wizerunek nie był upowszechniany, ale na przykład został zamknięty w jakiejś bocznej kaplicy w Łagiewnikach. A tak? Wejść do kościoła może każdy. I każdy może podejść do obrazu. A jak znajdzie się już blisko, to co zobaczy? Otóż Jezus będzie na niego patrzył z ręką wzniesioną w geście błogosławieństwa. Tak samo będzie patrzył na księdza, jak i na prostytutkę, na szafarza Eucharystii, jak i na mordercę. Jezus błogosławi każdemu, kto się do Niego zbliży. Bo przecież wszedł, może klęknął, a więc jest w nim okruch dobra, iskra, która z Bożą łaską może kiedyś sprawi, że ten człowiek zatęskni za Bogiem. Na to właśnie Jezus błogosławi".