Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel14
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik243
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Scott Cunningham
18
6,6/10
Pisze książki: encyklopedie, słowniki, ezoteryka, senniki, horoskopy, poradniki, komiksy, zdrowie, medycyna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,6/10średnia ocena książek autora
158 przeczytało książki autora
749 chce przeczytać książki autora
7fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Magia natury. Jak wykorzystać energię żywiołów.
Scott Cunningham
6,9 z 14 ocen
89 czytelników 4 opinie
2014
Scooby-Doo! Nawiedzony Kemping
Scott Cunningham, Scott Peterson
6,0 z 4 ocen
11 czytelników 1 opinia
2011
Scooby-Doo! Nawiedzone przyjęcie
Griep Terrance, Scott Cunningham
6,5 z 4 ocen
11 czytelników 0 opinii
2010
Cunningham's Book of Shadows: The Path of An American Traditionalist
Scott Cunningham
7,0 z 1 ocen
3 czytelników 0 opinii
2009
Moc żywiołów - Magia naturalna dla zaawansowanych
Scott Cunningham
6,8 z 12 ocen
56 czytelników 2 opinie
2004
Living Wicca: A Further Guide for the Solitary Practitioner
Scott Cunningham
0,0 z ocen
4 czytelników 0 opinii
2002
Moc Ziemi - Rytuały i Zaklęcia w Magii Naturalnej
Scott Cunningham
6,5 z 15 ocen
81 czytelników 2 opinie
1998
Wicca. Przewodnik dla osób indywidualnie praktykujących magię
Scott Cunningham
6,3 z 15 ocen
132 czytelników 2 opinie
1998
Magical Herbalism: The Secret Craft of the Wise
Scott Cunningham
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
1986
Najnowsze opinie o książkach autora
Scooby-Doo! Nawiedzony Kemping Scott Cunningham
6,0
Powyższy zbiór kryje w sobie aż 18 komiksów o przygodach Tajemniczej Spółki i nie tylko! W środku znajdziecie również instrukcje jak narysować poszczególne postaci, a Velma opowie Wam o potworach świata.
Od dziecka jestem ogromną fanką Scooby'ego-Doo, obejrzałam większość filmów o tym poczciwym psiaku, dlatego też musiałam sięgnąć po komiks 😁 Czy się zawiodłam? Cóż... i tak i nie.
Komiks na pewno jest dużo płytszy niż bajki czy filmy. Większość z historii tu zawartych jest bardzo krótka - do tego stopnia, że przewracając następną stronę nie byłam pewna czy czegoś nie ominęłam, bo akcja tak szybko się zmieniała i bohaterowie zaczynali mówić o czymś innym. Przez to wszystko czasem było trudno się zorientować o co właściwie chodzi.
Do tego sam podtytuł "Nawiedzony kemping" nie ma żadnego sensu, gdyż kemping czy nawet wakacje w ogóle się tu nie pojawiły. Nie jest to jakiś ogromny minus, jednak nastawiłam się na inną tematykę.
Są też oczywiście plusy. W niektórych opowieściach mamy szansę sami zgadnąć, kto jest tajemniczym oprychem, śledząc różne wskazówki. Do tego te wszystkie wstawki, o których mówiłam na początku, są fajnym urozmaiceniem komiksu.
W środku pojawiła się najdłuższa historia - Wyluzuj, Scooby-Doo! - traktująca o śnieżnym potworze. Miała ona najwięcej sensu i szczegółów. Powstał nawet identyczny film fabularny zatytułowany "Scooby-Doo!" i Śnieżny stwór", który oglądałam i mogę polecić 😉
Myślę, że ten zbiór spodoba się młodszym czytelnikom, a szczególnie fanom Scooby'ego. Ja mam mieszane uczucia - komiks mnie nie zachwycił, ale nie był też specjalnie nieudany. Ot, czytadło na popołudnie. Jedno wiem na pewno. Zdecydowanie bardziej podobają mi się filmowe adaptacje o "wścibskich dzieciakach i ich kundlu"! 😁🤭
Magia natury. Jak wykorzystać energię żywiołów. Scott Cunningham
6,9
Scott Cunningham to autor, który całkowicie zdobył moje serce swoimi trzema poprzednimi książkami, jakie miałam okazję przeczytać. Były to trzy encyklopedie wprowadzające czytelnika z tajniki magii kamieni, aromaterapii i roślin. Dlatego jak tylko ujrzałam zapowiedź książki „Magia natury”, wiedziałam, że muszę ją mieć. W końcu tak znakomity autor na pewno przygotował po raz kolejny coś wspaniałego.
„Magia natury” nie przypomina Encykopedii Cunninghama, ale mnie nie zawiodła. Jest to krótka, acz treściwa i konkretna książka, w której przedstawione zostały różne rytuały wraz ze sposobem ich wykonania. Co najważniejsze – jest to magia pozytywna, nikomu nieszkodząca. Przedstawione przez autora rytuały mają na celu przyciągać zdrowie, szczęście i pomyślność. Są wybitnie proste do wykonania i nie potrzebujemy do ich wypełnienia skomplikowanych przedmiotów – w dużej mierze chodzi tutaj o sam kontakt z naturą i żywiołami, jak sam tytuł książki na to wskazuje. Nawet na okładce możemy zauważyć 4 główne żywioły, wraz z naszą planetą Ziemią, która symbolizuje całą otaczającą nas przyrodę i to, co żyje.
Początkowo autor krótko pisze o tym, czym jest magia, jakie są jej narzędzia i w jaki sposób podchodzić do wykonywania rytuałów. Następnie otrzymujemy dawkę informacji o żywiołach oraz wykorzystanie ich do poszczególnych celów. Rytuały te są przyjemne i na pewno każdy znajdzie coś dla siebie, a jeżeli nie tutaj, to w dalszej części książki, gdzie autor porusza tematykę magii naturalnej. Przyznam szczerze, że z częścią metod się jeszcze nie spotkałam. Okazuje się, że istnieje magia lodu, magia śniegu, czy też magia morza. Właściwie nie powinno to nikogo zdziwić, bowiem wszystko ma w sobie moc, jest energią i potęgą, ale do tej pory nie spotkałam się z rytuałami gwiazd, morza i wcześniej wspomnianych elementów w żadnej książce o magii. Panie Scott, dziękuję za to!
Ostatnia rzecz, na której skupia się autor to tworzenie własnych rytuałów. Krok po kroku wyjaśnia, na co czarownica czy mag powinni zwrócić uwagę. Problemem może być dobranie odpowiedniego żywiołu do tego, co chcemy osiągnąć, ale spokojnie – z panem Cunninghamem nie zginiemy. Przedstawia on całą listę najważniejszych pragnień i przyporządkowanych do nich żywiołów. Co więcej, dalej przedstawia problemy, których chcielibyśmy się pozbyć, ale tutaj idzie o kilka kroków dalej – podaje również symbole magiczne, kamienie, zioła, kolory oraz formy rytuału. Tak więc połączenie tych informacji wraz z chęciami i inwencją twórczą osoby przeprowadzającej rytuał z pewnością dadzą oczekiwane rezultaty.
„Magia natury” jest bardzo dobrą pozycją, treściwą i na temat. Autor nie zbacza z tematu i jasno trzyma się swojego planu. Rytuałów jest naprawdę ogromna ilość i każdy z nich dotyczy takich codziennych rzeczy czy problemów, z którymi się borykamy. Problemów, które wcale nie są takie ciężkie do rozwiązania. Oczywiście serdecznie polecam zapoznanie się z tą pozycją, zwłaszcza osobom, które lubują się w magii naturalnej i lubią poczuć w sobie moc żywiołów i przyrody. Doznania potrafią być naprawdę niesamowite. Bardziej zainteresowanych zachęcam również do sięgnięcia po trzy Encyklopedie tego autora, które w bardzo znaczny sposób powiększą Waszą wiedzę!