pochodzący z Madrytu pisarz i dziennikarz. Karierę rozpoczął w gazecie „Diario 16” jako dziennikarz śledczy. Współpracował ze stacjami telewizyjnymi TVE, Antena 3, Cuatro, Telecinco i La Sexta. W styczniu 2023 ukazała się w Polsce książka "Ministerstwo prawdy"
"Ministerstwo Prawdy" to fascynująca powieść dystopijna (czarna wizja przyszłości),która wciąga czytelnika od pierwszych stron, wnosząc coś nowego i oryginalnego do literatury. Akcja rozgrywa się w 2030 roku, w zupełnie innym świecie, gdzie technologia i Internet przejęły kontrolę nad życiem ludzi. Książki odeszły w zapomnienie, a Ministerstwo kontroluje wszystko i wszystkich. W tej rzeczywistości młoda dziennikarka próbuje rozwikłać zagadkę śmierci swojego ojca, który oficjalnie popełnił samobójstwo. Jednak Julia jest przekonana, że ojciec został zamordowany, a swoje śledztwo kieruje w kierunku Ministerstwa Prawdy.
Autor świetnie oddaje atmosferę opresji i napięcia, charakterystyczną dla klasycznych powieści dystopijnych. Spotkamy manipulację informacją, kontrolę społeczeństwa, dominację nad ludźmi i niesprawiedliwość. Jest to ostrzeżenie przed możliwymi skutkami nadmiernej władzy i technologicznego postępu, który może doprowadzić do utraty prywatności i wolności. Pobudza do przemyśleń na temat naszej współczesności i możliwych przyszłych scenariuszy.
Autor miał ambicję napisania ważnej, dystopijnej powieści ,czegoś na miarę 1984 –do czego autor bez przerwy się odwołuje. Niestety, ambicje nie poszły w parze z umiejętnościami . Książa wyszła dość miałko. Na kilku truizmach starał się zbudować swój pomysł pokazania ponurej przyszłości rządzonej przez tytułowe Ministerstwo prawdy ,a na tym się nie dało. Dziś nie da się napisać dystopii ,bez złamania społecznego tabu. Dziś by napisać dystopię wystarczy trzymać się jednego zdania Woltera ,który powiedział –By wiedzieć kto nami rządzi wystarczy wiedzieć kogo nie wolno krytykować. A kogo w dzisiejszych czasach nie wolno krytykować. No,kogo ?Mam wymieniać? LGBT, ruchów feministycznych, Żydów ,Muzułmanów, uchodźców z pontonów i całej szeroko rozumianej lewicy. Gdyby autor chciał skrytykować któryś z tych rzeczy otrzymałaby łatkę faszysty ,homofoba, nacjonalisty ,antysemity etc. Wracając do książki. Postacie sztuczne, a dialogi? Napuszone sentencje i banały. Autorowi lepiej wyszedłby chyba romans niż to dzieło. Spodziewałam się po tej książce dużo więcej.