Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński13
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać347
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Robert Weinberg
Znany jako: Bob Weinberg
6
5,6/10
Urodzony: 29.08.1946Zmarły: 25.09.2016
Robert "Bob" Edward Weinberg - amerykański pisarz pochodzenia żydowskiego.
Urodził się w Newark, w stanie New Jersey.
Absolwent Stevens Institute of Technology oraz Fairleigh Dickinson University.
Literacko zadebiutował w 1967 r., miał wtedy 21 lat.
Pisał głównie horrory i opowiadania science fiction. Zajmował się także redagowaniem antologii.
W latach 1979-1981 tworzył teksty do serii komiksów "Cable".
Nie należy go mylić z Robertem A. Weinbergiem (ur. 1942),światowej sławy biologiem amerykańskim.
Wybrane publikacje książkowe: "The Weird Tales Story" (1977),"The Devil's Auction" (1988),"Masquerade of the Red Death Trilogy" (1995),"A Calculated Magic" (1996).
Żona: Phyllis Horsky (27.05.1973-25.09.2016, jego śmierć),syn Matthew Phillip.http://www.robertweinberg.net/
Urodził się w Newark, w stanie New Jersey.
Absolwent Stevens Institute of Technology oraz Fairleigh Dickinson University.
Literacko zadebiutował w 1967 r., miał wtedy 21 lat.
Pisał głównie horrory i opowiadania science fiction. Zajmował się także redagowaniem antologii.
W latach 1979-1981 tworzył teksty do serii komiksów "Cable".
Nie należy go mylić z Robertem A. Weinbergiem (ur. 1942),światowej sławy biologiem amerykańskim.
Wybrane publikacje książkowe: "The Weird Tales Story" (1977),"The Devil's Auction" (1988),"Masquerade of the Red Death Trilogy" (1995),"A Calculated Magic" (1996).
Żona: Phyllis Horsky (27.05.1973-25.09.2016, jego śmierć),syn Matthew Phillip.http://www.robertweinberg.net/
5,6/10średnia ocena książek autora
304 przeczytało książki autora
361 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Wielka księga opowieści o czarodziejach. Tom I
praca zbiorowa, Robert Weinberg
6,2 z 138 ocen
435 czytelników 14 opinii
2010
Quest To Riverworld
Brad Strickland, Robert Weinberg
Cykl: Świat Rzeki (tom 0)
0,0 z ocen
3 czytelników 0 opinii
1993
Tales of Riverworld
Mike Resnick, Robert Weinberg
Cykl: Świat Rzeki (tom 0)
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
1992
Najnowsze opinie o książkach autora
Wielka księga opowieści o czarodziejach. Tom I praca zbiorowa
6,2
Kiedyś opowiadań unikałam jak ognia. Teraz stwierdzam, że cudownie się je czyta, jak się ma mnóstwo spraw na głowie i ciężko człowiekowi zabrać się za jakąś obszerniejszą, wielowątkową powieść. Z tego też powodu sięgnęłam po "Wielką księgę...", która od jakiegoś czasu leżała samotnie ma mojej półce. Jak się łatwo domyślić, miałam przyjemność czytać o wszelkiego rodzaju czarodziejach. Przyznaję jednak, że aż takiej kreatywności autorów się nie spodziewałam.
Opowiadań jest jedenaście, pięć z nich po prostu uwielbiam ( inne również są świetne, choć nie spodobały mi się już tak bardzo). Moim faworytem jest "Drugi cień", który opowiada historię dwóch nekromantów - mistrza i jego ucznia. Dwaj mężczyźni przypadkiem odkrywają magiczny artefakt, w którym zaklęta jest tajemnicza i niezwykle potężna moc. Z czarną magią nie ma żartów, a przestrogę tą lekceważy starszy mag, uwalniając złowieszczego... cienia, który zaczyna za nim podążać, z każdą sekundą przybliżając się do jego ciała. Jak potoczyła się dalej ta historia? - tego dowiedzieć się musicie już sami. Jeśli tak jak ja macie sentyment do nekromancji i wszystkiego co Złe i Niebezpieczne - "Drugi cień" na pewno wam się spodoba.
Kolejnym genialnym opowiadaniem jest "Gra magicznej śmierci". Wyróżnia się ono dość mocno na tle pozostałych, bowiem ciężko powiedzieć tu o zastosowaniu magii, raczej uznałabym to za zaawansowaną technologię (no chyba, że jedno i drugie uznajemy za to samo). W skrócie - chłopak kupuje sobie grę, która ma 6 poziomów. Musi w niej wykorzystywać logiczne, strategiczne myślenie, by przejść do kolejnej misji. Zagrać w nią może tylko raz dziennie. Gdy przechodzi pierwszy level, tego samego dnia dowiaduje się o śmierci młodego chłopaka, który posiadał takie samo nazwisko jak jego przeciwnik z gry... Jak się domyślacie, ciekawski młodzieniec postanawia grać dalej, mimo że ostatni etap nosi nazwę "Śmierć własna".
Do grona moich ulubionych zaliczam również "Rower wiedźmy" o prawie że nieśmiertelnej czarownicy, która odkryła sekret wiecznego życia. Nie trzeba wcale jeść dwadzieścia pomidorów dziennie, by zawsze być młodym, nie. Wystarczy co jakiś czas powtarzać pewien schemat morderstwa... w którym udział wziąć muszą młode dzieciaki. Jeszcze inne, równie ciekawe opowiadanie nosi tytuł "Zegarmistrz". Jak wskazuje tytuł jest ono o... zegarmistrzu, ale nie takim byle jakim... Prawdziwa z niego złota rączka, ale prócz naprawiania czasomierzów, ma jeszcze inne hobby - bawienie się Czasem. Przyznaję się bez bicia, główny bohater mnie oczarował... *.* Ostatni z moich faworytów to "Siedem kropli krwi" - ostatnie opowiadanie, taka wisienka na torcie. Historia detektywa, którego najnowszym zleceniem, jest odnalezienie Graala. Jak się okazuje owy artefakt to nie tylko legenda - to potężna rzecz, którą chcą wykorzystać...dealerzy narkotyków. A czemu? Nie zdradzę.
W pozostałych opowiadaniach możecie się spotkać np. z typowym, średniowiecznym czarodziejem, który miał nietypowe pragnienie - stworzenia sobie kobiety idealnej, która by go pokochała. Jeszcze w innym poznacie kogoś w rodzaju faceta-czarodzieja XXI wieku, tylko pracującego w dość haniebnym dla niego zawodzie - za pomocą magii sprawdza beczki z rybami, aż pewnego razu w jednej z nich odkrywa...smoka. Ani zwierze, ani czarodziej nie są w tym przypadku tacy, za jakich zwykliśmy ich uważać. Jeszcze inna historia opowiada o czarodzieju-detektywie i jego pomocnicy Elfce oraz o nowatorskich (magicznych) metodach ścigania przestępców...
Pomysłów co niemiara, ale każdy z nich jest oryginalny i często posiada nieprzewidywalne zakończenie. Jak głosi Przedmowa, nie znajdziecie tu słodkich, brodatych, sympatycznych staruszków. Nie, tutejsi czarodzieje skrywają mroczne sekrety, twardo stąpają po ziemi, są przesiąknięci złem do szpiku kości i wcale nie uważają, że zabawa ludzkim życiem to coś złego.
Opowiadania czyta się niezwykle szybko, a każde z nich dodatkowo poprzedzone jest rewelacyjnym rysunkiem, nawiązującym do treści - co jak co, ale Fabryka Słów zadbała o szatę graficzna książki.
"Wielką księgę opowieści o czarodziejach" polecam więc wszystkim, którzy lubują się w magii i czarodziejach wszelakiej maści. Jeśli chodzi o mnie - nie mogę się doczekać, jak dorwę się do drugiego tomu z opowiadaniami o tych zacnych osobowościach.
Stephen King pod lupą Lois H. Gresh
5,0
Naukowe podejście do Stephena Kinga. Książka analizuje wybrane teksty Stephen Kinga pod względem zawartych tam pomysłów naukowych.
Sama idea wyjściowa jest bardzo obiecująca. Niestety wykonanie bardzo rozczarowuje. Autorzy zamiast skupiać się na poszczególnych utworach Kinga bardzo odchodzą od tematu i snują rozważania o wszystkim i o niczym. Przy czym często biorą na warsztat mało znane utwory (np. miniserial „Złote lata”),a czasami omawiają tematy, których dany utwór wcale nie poruszał (np. rozważania o sztucznej inteligencji przy opowiadaniu „Ciężarówki”). Doceniam wprawdzie ogrom pracy włożony w tę książkę – poruszane jest tu mnóstwo zagadnień z różnych dziedzin. Niestety mało to ma wspólnego z twórczością Stephena Kinga.
Jeżeli ktoś chce sobie poczytać trochę o Stephenie Kingu, to odradzam tę pozycję. Jednakże jeżeli komuś nie przeszkadzanie czytanie głównie o zagadnieniach z nauk ścisłych, to zapraszam.