Amerykańska gwiazda romansu (Lord bez przeszłości, Prawdziwa dama, Dżentelmen nie w każdym calu),jest wielokrotną laureatką prestiżowych nagród dla romansu historycznego, m.in. RITA Award, i najwyższego wyróżnienia za całokształt twórczości: Career Achievement Award for Regency Historical Romance.
Urodziła się i wychowała w Nowym Jorku. Ukończyła Syracus University, gdzie uzyskała dyplom w dziedzinie literatury angielskiej i wzornictwa przemysłowego. Pracowała jako redaktor sztuki. Swoją pierwszą powieścią romans Regency, sprzedała się w ciągu tygodnia. Jej ksiązki królowały na listach bestsellerów "New York Times, USAToday i Publishers Weekly. Większość z nich to historyczne romanse, choć próbuje pisać także współczesne romansów. Publikuje także fantasy romans jako MJ Putney.
Powieści Mary Jo Putney wzruszają i rozpalają wyobraźnię opowieścią o ryzykownej przygodzie.http://www.maryjoputney.com
Oj jakże się zawiodłam.
Początek nawet ciekawy, chociaż główna bohaterka sama nie bardzo wiedziała jak ma się zachowywać. No ale to co się dzieje w drugiej części książki to już przerosło moje oczekiwania.
Historia całkowicie niewiarygodna i bardzo przewidywalna, wręcz aż nudna i lepka z tej słodyczy.
Początek nawet fajny ale zakończenie bardzo nużące.
Lubię czytać powieści dziejące się w Azji Pd.-Wsch. Według mnie to bardziej powieść przygodowa niż romans. Romansów nie czytam. Pierwsza część dziejąca się w Makau i Kantonie bardziej mnie zainteresowała. Nie do końca zdawałam sobie sprawę, że biali cudzoziemcy przyjeżdżający do Chin w tamtych czasach nie byli wpuszczani wgłąb kraju ,ale trzymani jak w getcie na skraju Kantonu oraz że nie wolno im było uczyć się chińskiego.
Gdy akcja przeniosła się do Anglii, stopniowo zaczęłam się nudzić aż do czasu nagłego zwrotu akcji . Trzeba przyznać, że autorka sprytnie przygotowała kilka niespodzianek.
Rozterki głównych bohaterów z rodzaju kocha- nie kocha były irytujące. Troth raczej nie polubiłam z powodu jej nieustannych pretensji do otoczenia. Umieszczenie w powieści kungfu wydawało mi się nieco tandetne, ale sama umiejętność przydała się jej bohaterom .Natomiast zaciekawiły mnie powiązania autorki z Chinami, zapewne dlatego właśnie wybrała ona taki temat i miejsce dla swojej książki. Powieść klimatem przypomina powieści Pearl S. Buck. Osobom zainteresowanym podobną tematyką mogę też polecić „Żony gubernatora Raffles” .