Wojna Hitlera David Irving 7,8
ocenił(a) na 104 lata temu Niesamowity Irving stworzył coś wyjątkowego. Wbrew wszelkiej poprawności politycznej. Bardzo ciekawe jest to, że autor chcąc pisać o Nazistach uznał, że pierw trzeba nauczyć się języka niemieckiego, bo jeśli nie, to będzie mógł pisać książki o tej tematyce, jak wielu - przepisując od innych autorów. To pozwoliło mu na swobodne obcowanie z dokumentami, stenogramami, dziennikami i rodzinami Nazistów. I z tego wyłania nam się nieco inny obraz. O tym, że "ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej" było w zamierzeniu czymś innym wiedziałem od dawna. Potwierdzają to chociażby słowa Józefa Lipskiego. Dowiemy się też o takim szczególe, jak budowa autostrad zaraz po dojściu do władzy przez Hitlera. W telewizji wmawia się nam, że to miało służyć wojnie, a z dokumentów jasno wynika, że dla wojska to jest kolej, a autostrady, jak i tanie samochody, mają być dla ludzi. Przeczytamy też, jak to dokładnie było z Protektoratem Czech i Moraw i zamachu na Heydricha, oczywiście zleconym przez Anglików. Mało kto wie, że w 39 i 40 Niemcy chcieli rozpocząć rozmowy pokojowe - zakończyć wojnę - przeciwny temu był Churchill. Dowiemy się, jak to Anglicy bombardowali niemiecką ludność cywilną. W ogólnym przekonaniu ludzi jest tak, że to Luftwaffe niszczyła Londyn, a Anglicy byli bardzo grzeczni i nie potrafili sobie z tym poradzić. Od dojścia do władzy - nocy długich noży - której Hitler, podobnie jak Goring, był przeciwnikiem, do samobójczej śmierci w Berlinie. Świetnie opisane działania na froncie wschodnim i zachodnim. Mnóstwo wiedzy, tej wyszukanej, nie przepisywanej "autor od autora". To bardzo przykre, że tak genialny autor, w tych czasach ma takie problemy, a te świetne książki są zakazane. Ale wiemy doskonale, kto rządzi światem...