Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Evelyne Marche jest owdowiałą brytyjską pielęgniarką w okupowanej przez Niemców Brukseli. Wraz z matką mieszka u wujostwa, a wieczorami pomaga w ich kawiarni. Evelyn skrywa jednak pewną tajemnicę – pracuje dla belgijskiego ruchu oporu. Podczas jednej z misji z rozbitego samolotu ratuje Simona Forrestera – kapitana Królewskiego Korpusu Lotniczego. Próbując go chronić, naraża swoje życie na niebezpieczeństwo. Ukrywa go przed Niemcami, aby w momencie gdy wróci do pełni sił, wysłać go do Holandii zgodnie z otrzymanymi poleceniami z Rotterdamu. Czy Evelyn będzie w stanie wykonać rozkazy, wiedząc że każdy jej krok jest monitorowany? Początkowe rozdziały przeplatają się między teraźniejszością a przeszłością, dzięki czemu poznajemy motywy działania Evelyne oraz okoliczności rozdzielenia jej z bliskimi. Evelyne jest prawdopodobnie jedną z najsilniejszych bohaterek, z jakimi spotkałam się do tej pory.  Miała zdumiewającą siłę, pracując zarówno jako pielęgniarka oraz jako szpieg. Dla dobra rodziny i społeczności bez wahania była w stanie poświecić własne życie. W „Bliżej nieba” autorka w bardzo ciekawy sposób ukazuje nam, w jakich warunkach żyli ludzie w okupowanych krajach. W czasach, kiedy ciężko było zaufać komukolwiek. Pokazuje, przed jak trudnymi wyborami ludzie musieli stanąć, aby przeżyć. Potem, jak musieli znaleźć sposób na życie gdy brakowało jedzenia. Całość powieści owiana była wieloma tajemnicami, dzięki czemu Pani Breslin sprawiła, że ciężko mi było oderwać się od książki dopóki nie poznam wszystkich odpowiedzi. Historia opowiada nam o wierze, stracie, strachu, miłości, przebaczeniu, odwadze, a wszystko to skomponowane w pełną zwrotów akcji i niespodzianek opowieść.