Najnowsze artykuły
- ArtykułyOto najlepsze kryminały. Znamy finalistów Nagrody Wielkiego Kalibru 2024Konrad Wrzesiński1
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel25
- ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik3
- ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Frédéric Gros
3
7,0/10
Pisze książki: filozofia, etyka
Urodzony: 30.11.1965
urodzony w 1965 r. we Francji, filozof, specjalista od Michaela Foucalta. Pracuje w Instytucie Studiów Politycznych w Paryżu.
7,0/10średnia ocena książek autora
153 przeczytało książki autora
488 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Aktualności
22
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Dyscyplina to niemożliwe osiągnięte dzięki upartemu powtarzaniu możliwego.
2 osoby to lubią
Kiedy mamy szesnaście czy nawet dwadzieścia lat, czujemy się lekko, nie niesiemy nic prócz nadziei. Nie ciążą nam wspomnienia. Wszystko jest...
Kiedy mamy szesnaście czy nawet dwadzieścia lat, czujemy się lekko, nie niesiemy nic prócz nadziei. Nie ciążą nam wspomnienia. Wszystko jest jeszcze możliwe, wszystko do przeżycia.
1 osoba to lubiKiedy się spieszymy, czas jest jak przepełniona szuflada, do której wpychamy rzeczy bez ładu i składu, tak że wszystko się z niej wysypuje.
Kiedy się spieszymy, czas jest jak przepełniona szuflada, do której wpychamy rzeczy bez ładu i składu, tak że wszystko się z niej wysypuje.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Filozofia chodzenia Frédéric Gros
6,5
bardziejlubieksiazki.pl
Filozofię chodzenia Frédérica Grosa trudno opisać jednym słowem czy włożyć do jednej szufladki. Postać autora i sam tytuł sugerują tekst filozoficzny. I tak, jest to rozpatrywanie tej codziennej, zwykłej czynności jaką jest chodzenie, w kategoriach filozoficznych. Ale na początku chciałam uspokoić wszystkich, którzy na słowo „filozofia” mają alergię :) Nie jest to filozofia abstrakcyjna, oderwana od wszystkiego, której nie sposób zrozumieć bez studiów :) Okazuje się, że mamy więcej do czynienia z filozofią niż nam się wydaje.
W książce można wyróżnić dwa tematy, które przeplatają się naprzemiennie. Pierwszy to dokładnie filozofia chodzenia i różnych jego typów. Gros rozróżnia między innymi górskie wędrówki, pielgrzymki, spacery. Chodzenie chodzeniu nierówne – każde z nich ma inne cele, inny przebieg, inne wartości. Ale jest jedna nadrzędna rzecz, która je łączy – to właśnie ta filozofia ruchu, o której pisze Gros. Drugi temat to historie o konkretnych ludziach, słynnych filozofach i poetach, którzy jednocześnie byli zapalonymi piechurami. Dowiadujemy się trochę o Nietzschem, o Rimbaud, o Rousseau, o Thoreau, o Kancie, Nervalu i Gandhim – o ich zwyczajach, ich wędrówkach i podróżach, o roli chodzenia w ich życiu i twórczości.
Filozofię chodzenia Frédérica Grosa trzeba czytać powoli. To lekcja powolności i uważności w życiu, dostrzegania chwil i cieszenia się nimi. „Myślenie stopami” przybliża nas do własnego ja, do natury, wprowadza harmonię, ciszę, samotność, wolność. Warto poznać taki punkt widzenia, warto się na chwilę zatrzymać i zastanowić, a potem ruszyć na wędrówkę. Dłuższą czy krótszą – nie ma znaczenia. Na pewno będziemy już na nią inaczej patrzeć.
Filozofia chodzenia Frédéric Gros
6,5
Dla wszystkich myślicieli którzy lubią łączyć ,,filozofowanie" z chodzeniem. Osobiście ostatnimi czasy przerzuciłam się na rower- jednakże moje wolno, czy też wartko płynące myśli potrzebują przestrzeni, toteż doskonale rozumiem potrzebę fizycznego przemieszczania się towarzyszącego wszelkiej pracy umysłowej. Nie lubię ograniczeń, w kojącej sile natury upatruję wytchnienia w czasach nieustannie grożących ,,przestymulowaniem". Z powyższych powodów ,,Filozofia chodzenia" jest dla mnie inspirującą pozycją na liście lektur, zdecydowanie odpowiadającą mojemu systemowi wartości - chodzenie jako forma odskoczni od życia w ryzach codzienności, potrzeba przebywania z samym sobą i głębszych przemyśleń, czy wręcz porzucenia pogoni za dobrami i nadmiernej konsumpcji - autor już na pierwszych stron krytykuje oferowane przez firmy gadżety przeznaczone dla chodziarzy przez profesjonalne sklepy. Chodzi o prostą radość z wędrówki, czyste niebo, łono natury, odrobinkę samotności, otwarcie głowy na wewnętrzne ja- tak niewiele i tak wiele zarazem. Sylwetki słynnych ludzi którzy byli miłośnikami chodzenia dodają smaczku kolejnym stronom utwierdzając mnie, że nietylko mi do myślenia przyda się ruch. Ksiązka w sam raz na lato, jest coś pozytywnego w tym by przemieszczać się w raz z książką, którą inspiruje ruch:)