Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać206
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jenny Randles
2
6,1/10
Pisze książki: popularnonaukowa, poradniki
Urodzona: 30.10.1951
Brytyjska autorka, ekspert z dziedziny badania zjawisk nadprzyrodzonych.
Była dyrektorem w Brytyjskim Stowarzyszeniu Badawczym UFO (the British UFO Research Association) w latach 1982-1994.
Była dyrektorem w Brytyjskim Stowarzyszeniu Badawczym UFO (the British UFO Research Association) w latach 1982-1994.
6,1/10średnia ocena książek autora
113 przeczytało książki autora
38 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Tajemnica życia po śmierci Jenny Randles
5,9
Bardzo lubię tego typu książki,zawsze interesował mnie temat życia po śmierci,jednak ta książka bardzo mnie zawiodła.Jeżeli kogoś interesują statystyki,porównania,czysto naukowe podejście to może ta książka się podobać.Ja osobiście wolę czytać relacje świadków,historie osób,które przeżyły śmierć kliniczną,mrożące krew w żyłach opowieści.Ja tej pozycji nie polecam.
Tajemnica życia po śmierci Jenny Randles
5,9
Ciekawa książka... Podpowiem, że przynajmniej pierwsza połowa nie nadaje się do czytania po zmroku, kiedy wszyscy śpią, zwłaszcza jak ma się tak dużą wyobraźnię jak ja... ;)
Natomiast na pewno daje do myślenia. Autorzy rzucają temat, przedstawiają kilka historii różnych nieprawdopodobnych zjawisk z jednej i drugiej strony, a potem zostawiają czytelnika samego...
Trochę szkoda, że autorzy nie podjęli się zgłębienia mniejszej ilości przypadków, ale dokładniej. W tym momencie są to historie przedstawione mniej więcej tak: ktoś zobaczył ducha, ale w sumie mógł to być sąsiad, który szedł za oknem...
Szkoda...