Williamie, w przyszłości zawsze może zdarzyć się coś złego. Jedynym sposobem, aby do tego nie dopuścić, jest zaradzenie w teraźniejszości zł...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Tom Fletcher
Źródło: https://www.facebook.com/officialtomfletcher
12
8,7/10
Urodzony: 17.07.1985
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,7/10średnia ocena książek autora
212 przeczytało książki autora
257 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Gwiazdkozaur i Zimowa Czarownica
Tom Fletcher
Cykl: Gwiazdkozaur (tom 2)
9,1 z 47 ocen
72 czytelników 32 opinie
2020
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Czucie się parszywie jest znacznie gorsze niż po prostu odczuwanie smutku bądź czucie się źle. Czucie się parszywie jest wtedy, kiedy wydaje...
Czucie się parszywie jest znacznie gorsze niż po prostu odczuwanie smutku bądź czucie się źle. Czucie się parszywie jest wtedy, kiedy wydaje ci się, że nikt na całym świecie nie ma pojęcia, jak możesz się czuć w danym momencie. Kiedy tak się czujesz, wszystko wokół ciebie również wydaje się parszywe.
1 osoba to lubiDlatego wierzenie jest tak ważne. Jest ono tym, co utrzymuje magię żywą.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Gwiazdkozaur Tom Fletcher
8,3
Miały być 6 gwiazdki, ale zakończenie było super więc i ocena podskoczyła. Na pewno nie jest to kolejna banalna, infantylna świąteczna historia dla dzieci. Na ogromny plus pomysł na fabułę, konstrukcja i bohaterowie. Dostajemy słodko-gorzką historię o Willim, jego tacie i… Gwiazdkozaurze. O elfach i Świętym Mikołaju. I o wrednej Brendzie. Książka mądra, dająca pole do dyskusji na różne tematy, nie tylko o istnienie elfów i latających reniferów. Bardzo podobał mi się jeden twist fabularny, którego w ogóle się nie spodziewałam i zbierałam szczękę z podłogi. Końcówka również na ogromny plus. Poza tym „Gwizadkozaur” jest pięknie wydany. Językowo jak najbardziej w porządku. Z jednej strony mamy rymowane dialogi, z drugiej dość poważny język. Myślę, że tłumacz, pan Mariusz Warda, miał nie lada wyzwanie oddać klimat tej powieści, nadać nazwy własne (np. imiona elfom),czy chociażby właśnie ułożyć piosenki i rymy, tak, żeby oddać treść historii. Jest dowcipnie, momentami wzruszająco i mądrze. Do mnie co prawda, nie wszystkie te dowcipy trafiały, ale to dlatego, że stara jestem ;) Nie ja jestem targetem tej książki, więc się tego nie czepiam. Myślę, że mali czytelnicy doskonale wychwycą te żarty, będą się dobrze bawić i będą tą książką zachwyceni.
Nowa Ewa. Iluzja Giovanna Fletcher
7,3
Trochę obawiałam się, że po rewelacyjnym pierwszym tomie, kontynuację dosięgnie klątwa drugiego tomu. Nic podobnego się jednak nie stało. Powieść wciąga od pierwszych stron, napięcie rośnie ze strony na stronę, w finale osiągając apogeum. Zaskakuje w tej powieści nie tylko zakończenie, ale też przebieg wydarzeń. Jest niebezpiecznie, tajemniczo, intrygująco. Zwrotów akcji i emocji również nie brakuje. Ewa i Bram sądzili, że wśród rebeliantów są bezpieczni. Nie spodziewają się jednak, że w swoich szeregach mają zdrajcę, który nie będzie miał problemu z tym, aby ich wystawić. Życie jedynej dziewczyny na Ziemi jest zagrożone, bohaterka nawet nie wie, w jakim niebezpieczeństwie się znajduje. Pisałam już w recenzji pierwszego tomu, że nie zazdroszczę Ewie sytuacji, w jakiej się znalazła. Jest między młotem a kowadłem. Z jednej strony chce sama decydować o swoim życiu, chce być wolna. Z drugiej czuje się odpowiedzialna za losy świata. Jest przecież wybawicielką ludzkości, jest odpowiedzią na ich modlitwy. Kiedy ucieka, tak naprawdę trafia z jednego więzienia do drugiego, tylko dużo mniej luksusowego. Również na zewnątrz nie czuje się wolna. Wciąż musi uciekać, kryć się, nie może żyć pełnią życia. Ciągle ma świadomość, że tak wiele może od niej zależeć.
Powieść porusza kilka tematów wartych uwagi. Oprócz prawa do decydowania o sobie, oprócz walki o siebie i o swoje miejsce na świecie, mamy tu do czynienia z poważnymi dylematami natury moralnej, z którymi na każdym kroku muszą mierzyć się bohaterowie. Często są rozdarci i muszą podejmować decyzje, które nie są zgodne z ich sumieniem. To jednak nadal nie wszystko. Więcej nie zdradzę, aby nie psuć nikomu przyjemności z odkrywania świata stworzonego przez Giovannę i Toma Fletcherów. Dodam tylko, że wątek romantyczny nie dominuje w powieści i nie przysłania ważniejszych wydarzeń. A trzeba przyznać, że w książce dzieje się bardzo dużo. To bardzo pomysłowa i oryginalna dystopia, z przemyślaną i dobrze poprowadzoną fabułą, z ciekawymi, wyrazistymi bohaterami, nieoczekiwanymi zwrotami akcji. Autorzy stworzyli dość prawdopodobną wizję przyszłości, która jest bliżej nas niż nam się wydaje. W ich świecie z jednej strony mamy do czynienia z niesamowitymi technologiami, których nie ma w naszym świecie, z nauką, która czyni niezwykłe postępy, z drugiej strony jest to świat, w którym władza kontroluje ludzi na każdym kroku, nikt nie jest wolny, brakuje dosłownie wszystkiego, nawet jedzenia. Świat pełen kontrastów, tak interesujący jak przerażający.
Mimo że spodziewałam się typowej młodzieżówki o pięknej lecz trudnej miłości, otrzymałam mądrą, dającą do myślenia opowieść o przyszłości, która kiedyś może spotkać również nas, o potrzebie wolności, równości i nigdy niesłabnącej nadziei. Szkoda, że o tej książce i w ogóle całej serii nie jest głośno, bo zdecydowanie warto ją przeczytać, do czego oczywiście gorąco zachęcam.