Gwiazdkozaur

Okładka książki Gwiazdkozaur Tom Fletcher
Okładka książki Gwiazdkozaur
Tom Fletcher Wydawnictwo: Zysk i S-ka Cykl: Gwiazdkozaur (tom 1) literatura dziecięca
416 str. 6 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Cykl:
Gwiazdkozaur (tom 1)
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2017-11-06
Data 1. wyd. pol.:
2017-11-06
Liczba stron:
416
Czas czytania
6 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381161480
Średnia ocen

8,3 8,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,3 / 10
72 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
16
15

Na półkach:

Chłopiec imieniem William, który jest niepełnosprawny, przeżył wiele przykrych sytuacji wynikających ze swej odmienności od rówieśników. Na szczęście ma wspaniałego i niezwykle kreatywnego tatę, na którego zawsze może liczyć. W związku ze zbliżającymi się świętami Bożego Narodzenia, dziecko ma jedno marzenie: pragnie otrzymać dinozaura, gdyż od lat kocha te stworzenia. Mikołaj spełnia jego życzenie, lecz z pewnością nie w taki sposób, w jaki William by się tego spodziewał. Wszak nie prosił o żywego, a w dodatku obdarzonego magicznymi zdolnościami Gwiazdkozaura. Jednakże ten nieoczekiwany przybysz szybko okazuje się mieć wiele wspólnego z chłopcem, przez co pomiędzy dwójką powstaje przepiękna więź.

Niestety, spokój Williama usilnie próbuje zniszczyć Brenda – złośliwa i nieuprzejma dziewczynka, której celem stało się sprawianie kłopotów chłopcu oraz psucie jego wszelakich planów. Kolejną postacią, której nie można nazwać pozytywną, jest niejaki Łowca – do szpiku kości zły mężczyzna, który zrobi wszystko, aby zdobyć i skrzywdzić Gwiazdkozaura. Wyeliminuje każdego, kto ośmieli się stanąć mu na drodze – włącznie z Williamem i jego tatą – Bobem.

Czy w obliczu nowego zagrożenia sojusznikiem nagle okaże się wróg, który nie przepuścił żadnej okazji, aby upokorzyć?

William to sympatyczny i pogodny chłopiec, który mimo tego, że porusza się na wózku inwalidzkim, wciąż jest zdolny by marzyć i pragnąć uszczęśliwiać innych – przede wszystkim swego tatę, który jest tak ogromnym, świątecznym świrkiem, jak ja. Jednakże tuż przed Świętami, chłopczyk nagle zaczyna wątpić w magię Bożego Narodzenia. Spotkanie z barwnym, lecz cudacznym dinozaurem, a tak naprawdę lodowym smokiem, zupełnie odmienia życie małej i pokrzywdzonej rodziny. Na skutek wielu zaskakujących wydarzeń, William trafia do krainy świętego Mikołaja i przekonuje się, że wiara to potężna wartość, która sprawia, że niemożliwe nagle staje się możliwe, choć wymaga ogromu wysiłku. Miłość, przyjaźń, pragnienie chronienia bliskich – to wszystko może być swoistym motorem, motywującym do przekraczania własnych granic.

‘’Gwiazdkozaur’’ to przepiękna opowieść o tym, że każdy może spełniać swe marzenia, a powszechne bycie postrzeganym jako ‘’inny’’ nie musi wcale oznaczać, że jest się gorszym i skazanym na samotność. Bowiem przede wszystkim liczy się dobroć serca i zdolność do poświęceń w imię zwalczania zła. Dlatego też to idealna propozycja na zimowe wieczory nie tylko dla dzieci, lecz również dla dorosłych. Mimo, że historia chłopca i lodowego dinozaura, który dziwnym trafem wykluł się na Biegunie Północnym z porzuconego jaja i został znaleziony przez elfy, jest wypełniona humorem, momentami można uronić łzę wzruszenia. Zapewniam, że podczas czytania, nawet największy Grinch nie zdoła obronić się przed płynącym z kart książki ciepłem.

Chłopiec imieniem William, który jest niepełnosprawny, przeżył wiele przykrych sytuacji wynikających ze swej odmienności od rówieśników. Na szczęście ma wspaniałego i niezwykle kreatywnego tatę, na którego zawsze może liczyć. W związku ze zbliżającymi się świętami Bożego Narodzenia, dziecko ma jedno marzenie: pragnie otrzymać dinozaura, gdyż od lat kocha te stworzenia....

więcej Pokaż mimo to

avatar
647
264

Na półkach: , ,

Niezwykle mądra, bardzo zabawna i niebywale urocza świąteczna historia. Mimo, że jest to literatura dziecięca, to czasem zahacza o dość ciężkie, trudne tematy, o których praktycznie nigdy nie mówi się głośno (zwłaszcza w literaturze typowo świątecznej, która powinna otulać w zimowy czas). Powieść od samego początku wciąga, nawet starszego czytelnika i nie wypuszcza wręcz do końca książki zmuszając do jej przeczytania na jednym posiedzeniu.

„Gwiazdkozaur” od Toma Fletchera to niebywale ciepła i przyjemna opowieść, która nie boi się opowiadać o ciężkich tematach. To książka, która od samego początku niezwykle dobrze buduje świąteczny świat oraz bohaterów, którzy głupi nie są, jednak zawsze chcą innym pomóc, mimo, że mogą się szybko sparzyć. Niekończący się popyt na dinozaury i wracanie tych stworów do łask powoduje, że książka ta zapewne zdobędzie wielkie grono zwolenników, zwłaszcza, że jest napisana fantastycznie lekkim stylem. To też powieść idealna na aktualny czas poświąteczny, gdy ten magiczny okres zmierza ku końcowi. Przez kilka fragmentów i też przez sposób opisywania niektórych zjawisk, myślę, że „Gwiazdkozaur” jest skierowany dla młodszej młodzieży bądź też dla dzieci czytających z rodzicami, by ci mogli wyjaśnić niektóre zawiłości fabuły i przedstawić bardziej ciepło i łagodnie poruszane tematy (w pewnym momencie dość prosto zostaje napisany m.in. fragment o niepełnosprawności bohatera czy śmierć danej postaci, co mnie nawet wbiło w fotel). Na uwagę zasługuje również niezwykła wyobraźnia Toma Fletchera – umiejętność kreowania świata Świętego Mikołaja czy wymyślone imiona elfów w punkt przedstawiają istotę tej powieści i jej zabawne fragmenty.

Co do morałów historii i ogólnego złola – jest to przedstawione po macoszemu i typowo pod młodszego czytelnika, jednak idealnie pasuje do całości fabuły i nie niszczy to zupełnie ciepłego odbioru książki. Książka ma w sobie wiele ciężkich fragmentów, które jednak czyta się z wielkim bananem na twarzy, wszak powieści z tego gatunku zawsze w jakiś sposób muszą szczęśliwie się zakończyć. Na pewno sięgnę po dalsze losy Williama i Gwiazdkozaura, zwłaszcza, że to bohaterowie, którym nie da się nie kibicować. Świątecznie polecam tę uroczą opowieść 😊.

Niezwykle mądra, bardzo zabawna i niebywale urocza świąteczna historia. Mimo, że jest to literatura dziecięca, to czasem zahacza o dość ciężkie, trudne tematy, o których praktycznie nigdy nie mówi się głośno (zwłaszcza w literaturze typowo świątecznej, która powinna otulać w zimowy czas). Powieść od samego początku wciąga, nawet starszego czytelnika i nie wypuszcza wręcz do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
311
29

Na półkach:

Całkiem przyjemna wariacja na temat Świąt i Świętego Mikołaja. Ciekawa historia przyjaźni zagubionego dinozaura i niepełnosprawnego chłopca, pokazuje, że warto stać po stronie dobra. A nawet jeśli czasem stoisz po złej, to nigdy nie jest za późno, by się poprawić. 🙂 Mój siedmioletni syn był zachwycony książką.
Powieść nafaszerowana jest specyficznym, eksperymentalnym słownictwem, co w oczach dziecka tylko podnosi jej wartość. 😉 Minusem dla mnie była panująca w niej, a niezrozumiała dla mnie zaimkoza, przez którą po prostu mniej zgrabnie się ją czyta.

Całkiem przyjemna wariacja na temat Świąt i Świętego Mikołaja. Ciekawa historia przyjaźni zagubionego dinozaura i niepełnosprawnego chłopca, pokazuje, że warto stać po stronie dobra. A nawet jeśli czasem stoisz po złej, to nigdy nie jest za późno, by się poprawić. 🙂 Mój siedmioletni syn był zachwycony książką.
Powieść nafaszerowana jest specyficznym, eksperymentalnym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2391
1774

Na półkach: , , ,

Po tym, jak zachwycił mnie Gwiazdkozaur i Zimowa Czarownica, czyli drugi tom historii (ja i moje szczęście do zaczynania od końca),czym prędzej nabyłam pierwszy tom. Gwiazdkozaur już za mną, znam początek historii niesamowitej przyjaźni i nadziei na to, by było dobrze. Czy było warto?

http://zapatrzonawksiazki.pl/index.php/2020/12/12/gwiazdkozaur-tom-fletcher/

Po tym, jak zachwycił mnie Gwiazdkozaur i Zimowa Czarownica, czyli drugi tom historii (ja i moje szczęście do zaczynania od końca),czym prędzej nabyłam pierwszy tom. Gwiazdkozaur już za mną, znam początek historii niesamowitej przyjaźni i nadziei na to, by było dobrze. Czy było warto?

http://zapatrzonawksiazki.pl/index.php/2020/12/12/gwiazdkozaur-tom-fletcher/

Pokaż mimo to

avatar
259
104

Na półkach:

Mądra, zabawna i wzruszająca książka. Porusza problem niepełnosprawności, samotności, potrzeby akceptacji i miłości. Pięknie oddaje klimat świąt Bożego Narodzenia. Idealna zarówno dla młodszych, jak i nieco starszych czytelników. Ja czytałam ją synowi, którego bardzo zainteresowała historia Williama i gwiazdkowego dinozaura.

Mądra, zabawna i wzruszająca książka. Porusza problem niepełnosprawności, samotności, potrzeby akceptacji i miłości. Pięknie oddaje klimat świąt Bożego Narodzenia. Idealna zarówno dla młodszych, jak i nieco starszych czytelników. Ja czytałam ją synowi, którego bardzo zainteresowała historia Williama i gwiazdkowego dinozaura.

Pokaż mimo to

avatar
744
667

Na półkach:

Miały być 6 gwiazdki, ale zakończenie było super więc i ocena podskoczyła. Na pewno nie jest to kolejna banalna, infantylna świąteczna historia dla dzieci. Na ogromny plus pomysł na fabułę, konstrukcja i bohaterowie. Dostajemy słodko-gorzką historię o Willim, jego tacie i… Gwiazdkozaurze. O elfach i Świętym Mikołaju. I o wrednej Brendzie. Książka mądra, dająca pole do dyskusji na różne tematy, nie tylko o istnienie elfów i latających reniferów. Bardzo podobał mi się jeden twist fabularny, którego w ogóle się nie spodziewałam i zbierałam szczękę z podłogi. Końcówka również na ogromny plus. Poza tym „Gwizadkozaur” jest pięknie wydany. Językowo jak najbardziej w porządku. Z jednej strony mamy rymowane dialogi, z drugiej dość poważny język. Myślę, że tłumacz, pan Mariusz Warda, miał nie lada wyzwanie oddać klimat tej powieści, nadać nazwy własne (np. imiona elfom),czy chociażby właśnie ułożyć piosenki i rymy, tak, żeby oddać treść historii. Jest dowcipnie, momentami wzruszająco i mądrze. Do mnie co prawda, nie wszystkie te dowcipy trafiały, ale to dlatego, że stara jestem ;) Nie ja jestem targetem tej książki, więc się tego nie czepiam. Myślę, że mali czytelnicy doskonale wychwycą te żarty, będą się dobrze bawić i będą tą książką zachwyceni.

Miały być 6 gwiazdki, ale zakończenie było super więc i ocena podskoczyła. Na pewno nie jest to kolejna banalna, infantylna świąteczna historia dla dzieci. Na ogromny plus pomysł na fabułę, konstrukcja i bohaterowie. Dostajemy słodko-gorzką historię o Willim, jego tacie i… Gwiazdkozaurze. O elfach i Świętym Mikołaju. I o wrednej Brendzie. Książka mądra, dająca pole do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1615
1613

Na półkach:

Każdy z nas jako dziecko słyszał historie o biegunie północnym i Świętym Mikołaju. A teraz zapomnijcie o tym wszystkim i wyruszcie w niesamowitą podróż do krainy Świętego Mikołaja. Do Elfów i Gwiazdkozaura. A przede wszystkim poznajcie historię Williama i jego taty Boba. No dobrze, jeszcze Brendy (nieuprzejmej i okrutnej dziewczynki) oraz Łowcy, który ma bardzo dużo i jeszcze mu mało.

Uwielbiam książki dla dzieci. Tą magię z nich zawartą. Prosty przekaz i ważny morał. Tym bardziej, jeśli jest to powieść świąteczna.
Pierwsza powieść brytyjskiego muzyka, Toma Fletchera, już od pierwszych stron pobudza wyobraźnię. Wystarczy zamknąć oczy i już przenosimy się do mroźnej krainy. Krainy pełnej magii i wiary. Czułam całą sobą ten świąteczny klimat. Uśmiech mi ciągle towarzyszył. No prawie non stop, bowiem znalazło się kilka chwil, kiedy na mej twarzy malowało się przerażenie i smutek.
Przygody były na najwyższym poziomie. Niezwykle ciekawe i barwne w opisach a jednocześnie proste i nie wymagające nadmiernej interpretacji.
Lektura zdecydowanie dopasowana dla dzieci w wieku 7+. Duża czcionka jest ogromnym ułatwieniem dla samodzielnie czytających dzieci, jak i dziadków, którzy chcieliby wspólnie spędzić czas ze swymi wnuczętami. Skromne, czarno-białe ilustracje są miłym akcentem. Cudownym dodatkiem, który dodatkowo ciekawi młodego odbiorcę.
Intrygujący bohaterowie swoim zachowaniem przyciągają uwagę. William i jego tata to postacie dobre. Z sercem na dłoni. Mikołaj i stado elfów przesympatyczni. Natomiast Brenda, jej mama Pamela i Łowca to zdecydowanie złe duchy tej historii. Ale i za ich zachowaniem stoi istotna przeszłość.
Autor pokazał jak ciężko jest dobrem pokonać zło. Jak ważna jest wiara i nadzieja. Jak naśmiewanie się z czyjejś ułomności czy niepełnosprawności bywa krzywdzące. Jak łatwo skrzywdzić innych.
"Gwiazdkozaur" to lektura pełna emocji i magii. Wiary tak potrzebnej w ten wyjątkowy czas.
Warto ją przeczytać. Dodatkowo pięknie wygląda na półce po zdjęciu obwoluty. Twarda czerwona okładka ze złotymi literami wygląda cudownie. Aż chce się skompletować pozostałe tomy. Drugi tom już się pojawił i mam nadzieję, że pojawi się ich więcej.

Polecam.






Współpraca Wydawnictwo Zysk i S-ka

Każdy z nas jako dziecko słyszał historie o biegunie północnym i Świętym Mikołaju. A teraz zapomnijcie o tym wszystkim i wyruszcie w niesamowitą podróż do krainy Świętego Mikołaja. Do Elfów i Gwiazdkozaura. A przede wszystkim poznajcie historię Williama i jego taty Boba. No dobrze, jeszcze Brendy (nieuprzejmej i okrutnej dziewczynki) oraz Łowcy, który ma bardzo dużo i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1385
1385

Na półkach: ,

#443 - Gwiazdkozaur - Tom Fletcher - Zysk i S-ka Wydawnictwo

#3/52/2021

Czytałyśmy już z Ewą drugi tom tej książki, dlatego bardzo chętnie wróciłyśmy też do pierwszego.

Książka ma 416 stron, a swoją premierę miała dnia 06.11.2017 roku.

Wigilia u Williama i jego taty Boba zawsze jest magiczna. Chociaż spędzają ją bez mamy chłopca w wigilijną noc odwiedza ich niesamowity gość - dinozaur z magicznymi, niesamowitymi umiejętnościami.

Tą książką przedłużyłyśmy sobie z Ewą klimat Bożego Narodzenia na styczeń i całkiem dobrze nam z tym jest.

"Pełne serce jest więcej warte, niż pełny portfel."

Za książkę bardzo dziękuję Zysk i S-ka Wydawnictwo i serdecznie ją polecam. <3 <3 <3

https://www.facebook.com/zaczytanaeliza/photos/a.1656801191286441/2548034332163118

#443 - Gwiazdkozaur - Tom Fletcher - Zysk i S-ka Wydawnictwo

#3/52/2021

Czytałyśmy już z Ewą drugi tom tej książki, dlatego bardzo chętnie wróciłyśmy też do pierwszego.

Książka ma 416 stron, a swoją premierę miała dnia 06.11.2017 roku.

Wigilia u Williama i jego taty Boba zawsze jest magiczna. Chociaż spędzają ją bez mamy chłopca w wigilijną noc odwiedza ich niesamowity...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1428
1039

Na półkach:

https://podrugiejstronieokladki6.blogspot.com/2020/12/gwiazdkozaur-tom-fletcher.html

Lubi ktoś tu dinozaury?

Jeżeli jesteście tu ze mną dłużej to dobrze wiecie, że nie jestem fanką książek świątecznych – to raz.
Dwa to lubię czytać serie od tyłu.
Z historią Gwiazdkozaura od Toma Fletchera było zupełnie tak samo. Najpierw sięgnęłam po „Gwiazdkozaur i Zimowa Czarownica”, a teraz przyszedł czas na pierwszą część, czyli jak to wszystko się zaczęło.

Jeżeli myśleliście, że dinozaury wyginęły to byliście w błędzie. Znaczy no wiecie, wyginęły, ale jeden w okowach lodu uchował się i przeżył, aby elfy Świętego Mikołaja mogły go znaleźć.
Nadeszła kolejna Wigilia u Williama i jego taty Boba. Kiedy chłopiec był nieco pesymistycznie nastawiony do świąt, jego tata jak zawsze był prawdziwą świąteczną bombą, która tylko czeka, aby kolacja się rozpoczęła, a świąteczny czas nadszedł. William po wydarzeniach, które spotkały go kilka lat wcześniej stracił mamę, a sam musiał poruszać się na wózku inwalidzkim. Choć było to utrudnieniem, chłopiec przyzwyczaił się do swojej niepełnosprawności, a wózek, na którym się poruszał przerobił na dinozaurystyczny statek, bo uwielbiał dinozaury.
Kiedy nadeszła pora wysłania listu do Świętego Mikołaja, William poprosił o dinozaura, chociaż wątpił w powodzenie swojego marzenia.
Jakież było jego zdziwienie, kiedy w domu w wigilijną noc pojawił się prawdziwy dinozaur, który na dodatek miał niesamowite, magiczne umiejętności.

Nie pytajcie mnie, która część przygód Williama i Gwiazdkozaura jest lepsza, bo obie mi się podobały. Pierwszy tom pokazuję historię narodzin Gwiazdkozaura i pierwszego spotkania z Williamem, a także odkrycia mocy dinozaura. Drugi zaś prowadzi nas w tę historię dalej, kiedy nasi bohaterowie ratują święta.
Obie te książki są świetne i będę je polecać każdemu. Zarówno dorosłemu, jak i dziecku.

William to przesympatyczny chłopiec, którego nie da się nie lubić. Patrząc na niego i Gwiazdkozaura, obaj są do siebie bardzo podobni. Wyróżniają się, czują się samotni pośród tłumu i pragną znaleźć kogoś, kto zrozumie ich bez słów. Dlatego też, kiedy spotykają się pierwszy raz, wiedzą że znaleźli bratnią duszę.

W „Gwiazdkozaurze” nie brakuje złego. Jest nim niejaki Łowca, który pragnie mieć unikatowe części zwierząt w swojej kolekcji. Mężczyzna widząc Gwiazdkozaura pragnie dostać jego głowę, co oznacza że nas jedyny dinozaur musi nie tylko uwierzyć w siebie, ale też uciec przed nikczemnym pomysłem bycia trofeum na ścianie.
William wraz z tatą i Świętym Mikołajem zostają wrzuceni w sam środek tego rozgardiaszu i muszą wymyślić sposób, jak ochronić Gwiazdkozaura, ale też pozostać bezpiecznymi.

„Gwiazdkozaur” to fenomenalna historia, o dinozaurze z Bieguna Północnego, prosto od Świętego Mikołaja. Jest to opowieść działająca na wyobraźnię już od pierwszego rozdziału, a każdy kolejny jest coraz lepszy. Historia Williama i Gwiazdkozaura wciągnęła mnie od pierwszych stron i do samego końca bawiłam się świetnie podczas tej lektury. Tak, jak pisałam wyżej polecam tę pozycję zarówno dzieciom, jak i dorosłym, a jeszcze bardziej polecam tę opowieść rodzicom, którzy czytają dzieciom książki.

https://podrugiejstronieokladki6.blogspot.com/2020/12/gwiazdkozaur-tom-fletcher.html

Lubi ktoś tu dinozaury?

Jeżeli jesteście tu ze mną dłużej to dobrze wiecie, że nie jestem fanką książek świątecznych – to raz.
Dwa to lubię czytać serie od tyłu.
Z historią Gwiazdkozaura od Toma Fletchera było zupełnie tak samo. Najpierw sięgnęłam po „Gwiazdkozaur i Zimowa Czarownica”,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
248
248

Na półkach:

William jest chłopcem, którego życie nie zwykło rozpieszczać. Przed laty w tragicznym wypadku stracił matkę, a sam trafił na wózek inwalidzki. Wychowuje go samotnie zakręcony na punkcie świąt ojciec. William jest raczej lubiany w szkole, jednak wszystko się zmienia, kiedy podpada nowej uczennicy. Dziewczyna robi wszystko, aby uprzykrzyć życie biednemu chłopcu... Niespodziewanie pewnego świątecznego dnia w jego pokoju pojawia się dinozaur, który obraca życie Williama do góry nogami... Młody dinozaur, nazwany przez Mikołaja i jego elfy Gwiazdkozaurem nie jest bezpieczny, ponieważ poluje na niego przerażający łowca...
________________________________
Piękna, magiczna, przepełniona świątecznym klimatem historia. "Gwiazdkozaur" to historia o tym, że nawet najbardziej nierzeczywiste marzenia mają prawo się spełnić. Mówi o sile przyjaźni oraz o tym, że niekiedy sprawienie, aby ktoś był szczęśliwy jest ważniejsze od naszych własnych pragnień. Powieść skierowana do dzieci, jednak jak dla mnie wartościowa nawet dla dorosłego człowieka. Mówi również o niezwykłej sile przyjaźni mogącej dokonać niemożliwego... Książka przepełniona jest ogromem wartości oraz naprawdę warta przeczytania🥰. Muszę koniecznie dodać, że zawiera boską okładkę oraz ogrom cudownie dopracowanych ilustracji. Pokochałam historię chłopca i dinozaura, dlatego zabieram się za drugi tom. Wam natomiast życzę dobrej nocy i spełnienia najskrytszych marzeń🤗.

William jest chłopcem, którego życie nie zwykło rozpieszczać. Przed laty w tragicznym wypadku stracił matkę, a sam trafił na wózek inwalidzki. Wychowuje go samotnie zakręcony na punkcie świąt ojciec. William jest raczej lubiany w szkole, jednak wszystko się zmienia, kiedy podpada nowej uczennicy. Dziewczyna robi wszystko, aby uprzykrzyć życie biednemu chłopcu......

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    78
  • Chcę przeczytać
    69
  • Posiadam
    23
  • 2018
    6
  • Ulubione
    3
  • Dzieci
    3
  • 2020
    3
  • 2020
    2
  • 2021
    2
  • Teraz czytam
    2

Cytaty

Więcej
Tom Fletcher Gwiazdkozaur Zobacz więcej
Tom Fletcher Gwiazdkozaur Zobacz więcej
Tom Fletcher Gwiazdkozaur Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także