Najnowsze artykuły
- ArtykułyOto najlepsze kryminały. Znamy finalistów Nagrody Wielkiego Kalibru 2024Konrad Wrzesiński1
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel25
- ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik3
- ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Kan Kikuchi
Źródło: https://en.wikipedia.org/wiki/Kan_Kikuchi
Znany jako: Kikuchi Hiroshi
2
7,0/10
Pisze książki: klasyka, literatura piękna
Urodzony: 26.12.1888Zmarły: 06.03.1948
Kikuchi Kan - japoński pisarz, którego twórczość koncentrowała się wokół trudów dnia codziennego zwykłych ludzi.
7,0/10średnia ocena książek autora
93 przeczytało książki autora
204 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Chrestomatia współczesnych opowiadań japońskich Sōseki Natsume
6,7
Tytuł niewątpliwie robi wrażenie (bo taki… ambitny),ale nie jest do końca ścisły, bo chrestomatia, to zwykle wybór fragmentów utworów – w odróżnieniu od określenia miscellanea, które oznacza zbiór różnych utworów, różnych autorów. W każdym razie w zbiorku, o którym mowa, zawarte są opowiadania i nowele w całości, a nie ich fragmenty.
Era Meji, która rozpoczęła się w Japonii w 1868 roku, przyniosła zmiany, które porównać można do rewolucji kulturalnej w Chinach. Polityka izolacjonizmu i pogardliwego odrzucania wszystkiego, co nie japońskie, uległa odwróceniu o 180 stopni. Japończycy zaczęli otwierać się na Zachód, a nawet z determinacją i zapałem godnym niewątpliwie lepszej i słuszniejszej sprawy, bałwochwalczo go naśladować.
W tym właśnie czasie zniszczono, lub wyrzucono, co na jedno wychodzi, mnóstwo przedmiotów, które zaliczyć można do wyrobów rzemiosła artystycznego, ale nawet dzieł sztuki. Na śmietniku lądowały cudowne, dwustuletnie jedwabne kimona, bo szczytem marzeń okazał się nagle garnitur z taniego amerykańskiego domu towarowego.
Przewrót nastąpił też w literaturze i sztuce, a japońscy pisarze naśladować zaczęli romantyczne powieści europejskie. Wynikało z tego wiele problemów, pojawiła się potrzeba stworzenia japońskich odpowiedników pojęć, które wcześniej w tym kraju nie istniały, na przykład „miłość” czy „czystość” (w znaczeniu dziewictwa, lub wstrzemięźliwości płciowej).
„Chrestomatia współczesnych opowiadań japońskich”, to zbiorek dziesięciu utworów o miłości. O miłości takiej, jak ją rozumieli, czy próbowali zrozumieć, z różnym zresztą skutkiem i efektem, japońscy pisarze w erze Meji i następującej po niej erze Taishŏ, czyli na przełomie XIX i XX wieku.
Poziom utworów jest bardzo różny, ale ich ocenę pozostawiam czytelnikom. Natomiast sam zbiór jest niewątpliwie ciekawym… eksperymentem.
Chrestomatia współczesnych opowiadań japońskich Sōseki Natsume
6,7
Oto książka, która robi wszystko, by zniechęcić do siebie czytelnika.
Odpychający tytuł, naszpikowany transkrypcjami z japońskiego wstęp, przeciętna okładka, brak przypisów, czy spis treści, który z niezrozumiałych powodów podaje tylko tytuły opowiadań, całkowicie pomijając ich autorów.
Cierpi na tym sama publikacja, a także praca włożona w wydanie przez redakcję, grafików i tłumacza. Można to było rozegrać o wiele lepiej od strony edytorskiej.
Tym większa szkoda, ponieważ opowiadania dobrane zostały starannie i większość z nich trzyma poziom. Do łapy dostajemy 10 opowiadań dziesięciu różnych autorów, w tym m.in. Ryūnosuke Akutagawy.
Zgodnie z zapowiedzią wydawcy, w każdej z historii pojawia się temat miłości, co zgrabnie spaja je w jedną całość.
Ogólny poziom "Chrestomatii..." opisałbym jako przyzwoity, jednak dla części opowiadań określenie "przeciętny" byłoby komplementem. Szczególnie dla "Ryżowca", "Kochanej" i "Miłości platonicznej".
Są też rzeczy naprawdę dobre. Wybiorę trzy najlepsze moim zdaniem historie z całego zbioru. Przy dwóch z nich nie mam żadnych wątpliwości ("Laboratorium", "Poza miłością i nienawiścią"),nad trzecim musiałem się zastanowić.
Po krótkim namyśle zdecydowałem się na "Jesień" Akutagawy, czyli historię dwóch sióstr zakochanych w tym samym mężczyźnie, który na dodatek jest ich kuzynem. Garść niedopowiedzeń i wszechobecna nostalgia stanowią o klasie tego utworu.
Dalej, wspomniane już "Poza miłością i nienawiścią" - najdłuższe opowiadanie w "Chrestomatii...". Kan Kikuchi przedstawia historię Ichikuro - młodego wasala, który najpierw zabija swego pana, a następnie ucieka z jego konkubiną by otworzyć karczmę w której zakochani mordują co bogatszych gości. W Ichikuro dokonuje się stopniowa przemiana i w końcu postanawia odpokutować za swoje grzechy. Zamieszkuje w skalnej grocie i własnymi rękami próbuje wydrążyć 300-metrowy tunel w litej skale. Tymczasem po wielu latach na jego trop wyrusza Jitsunosuke, syn zamordowanego przed laty pana. Wówczas trzyletnie dziecko, teraz chce pomścić swego ojca i zawzięcie szuka mordercy…
Na koniec najlepsze "Laboratorium". Przejmująca opowieść o szanowanym chirurgu, który traci żonę i wbrew protestom rodziny decyduje się dokonać sekcji zwłok. Rzekomo dla dobra nauki, a tak naprawdę, by pokazać swym kolegom po fachu, że błędnie zdiagnozowali przyczynę jej śmierci. Mocna, emocjonalna proza, która nie pozostawia obojętnym. Czekam na więcej twórczości Takeo Arishimy!
Mam nadzieję, że w przyszłości wydawnictwo Dialog dopracuje nieco swą wydawniczą formułę. Tym bardziej, że jest się czym chwalić, a cała seria "Skarby orientu" (do której należy także "Chrestomatia…") niestrudzenie przybliża wciąż tak mało w Polsce znane rejony literatury Dalekiego Wschodu. Za to należy się ogromny szacunek.