Polityk prawicowy, reżyser, scenarzysta, nauczyciel akademicki i publicysta oraz monarchista. Kandydat na urząd Prezydenta RP w wyborach w 2015, poseł na Sejm IX i X kadencji, prezes Konfederacja Korony Polskiej wchodzącej w skład Konfederacja Wolność i Niepodległość. W 1990 roku ukończył studia polonistyczne na Uniwersytecie Wrocławskim. Podjął pracę na tej uczelni i do 2007 prowadził tam zajęcia z dziennikarstwa. W 1993 ukończył studia podyplomowe na Wydziale Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego. W latach 1990–1994 był publicystą i członkiem redakcji kwartalnika „Fronda”. Później zaś pracował m.in. dla Radia Wrocław. Jako reżyser filmowy ma w dorobku ponad 20 tytułów, wśród nich m.in. stworzony w 2005 film dokumentalny pt. „Plusy dodatnie, plusy ujemne” o kontaktach Lecha Wałęsy z SB. Jest także współtwórcą telewizyjnych cyklów „Stół z powyłamywanymi nogami” oraz „Errata do biografii”, ujawniającego agenturalne wątki w życiorysach znanych Polaków. Został publicystą m.in. w miesięczniku „Opcja na Prawo” oraz w dwumiesięczniku „Magna Polonia”.
Jest współtwórcą telewizyjnego cyklu Errata do biografii, ujawniającego agenturalne wątki w życiorysach znanych Polaków. W kwietniu 2007 ogłosił, że znany językoznawca, profesor Jan Miodek był konfidentem SB, za co został mu wytoczony proces, który przegrał[7]. Wrocławski Sąd Apelacyjny oddalił apelację Brauna[8][9], podobnie jak Sąd Najwyższy, który wyrokiem z 10 września 2009 dodatkowo nakazał Braunowi przeprosić prof. Miodka w prasie ogólnopolskiej i Radiu Wrocław. 29 maja 2010 Braun złożył skargę przeciw Polsce przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka[10], powołując się na artykuł 10 (prawo do wolności słowa) Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Postępowanie rozpoczęło się 14 marca 2013[10] i zakończyło się w listopadzie 2014 wyrokiem Trybunału stwierdzającym, że polskie postępowania sądowe bezspornie naruszyły wolność wypowiedzi i skazującym Polskę na wypłacenie odszkodowania i zadośćuczynienia Braunowi[11].
W wyborach samorządowych w 2010 bez powodzenia kandydował do rady miasta Wrocławia z listy komitetu Polski Wrocław[12].
Wystąpienie Brauna 10 września 2012 w czasie debaty publicznej w warszawskim klubie "Hybrydy" stało się podstawą do rozpoczęcia przez Prokuraturę Rejonową Warszawa-Śródmieście postępowania wyjaśniającego czy użyte przez niego sformułowania mogą być przestępstwem polegającym na wzywaniu do popełnienia zbrodni[13]. 16 kwietnia 2013 roku prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie.
We wrześniu 2012 Prokuratura Rejonowa Warszawa-Wola podjęła decyzję o przedstawieniu reżyserowi zarzutów mających związek z incydentem na cmentarzu Powązkowskim w Warszawie podczas ekshumacji jednej z ofiar katastrofy smoleńskiej. Zarzut naruszenia nietykalności cielesnej policjanta, wdarcia się na teren cmentarza i nieopuszczenie go pomimo żądania, został przedstawiony 3 stycznia 2013http://grzegorzbraun.pl/
Nieduża objętościowo książka, której autor umieszcza objawienia Matki Bożej w Gietrzwałcie - wiosce na Mazurach - w szerokim kontekście geopolitycznym ówczesnej Europy. Czuć dużą wiedzę autora oraz skłonność do snucia rozważań "co by było gdyby". Interesująca pozycja dająca do myślenia, która dla osób bardziej zainteresowanych może stać się przyczółkiem do baczniejszego pochylenia się nad tematem historii, polityki, wojskowości XIX stulecia.
Nie wiem jakie konsekwencje mogą mnie spotkać za propagowanie twórczości Grzegorza Brauna, poprzez umieszczenie tej recenzji. Wiem, że anonimowość w internecie to iluzja, ale zaryzykuję. Nic nie poradzę, że lubię i książki i dokumenty Brauna. Nie cierpię aktywności na YT, gdzie w piętrowych dygresjach zostaje niewiele z ostrości myśli i możemy tylko podziwiać lekko przedwojenną w manierze i słownictwie polszczyznę. Zupełnie nie rozumiem Brauna jako polityka, gdzie najwyraźniej jego socjopatyczna osobowość, a nie szeroka wiedza bierze górę, ale paradoksalnie akcja z chanukiją (właśnie zostaję antysemitą) przypomniała mi czasy młodości i jazdy Pomarańczowej Alternatywy, której swoją drogą Braun był jednym z animatorów. Z ciekawością sięgnąłem więc po System.
Jak tym razem wypadł naczelny polski monarchista? Niestety średnio. Nie pomaga formuła wywiadu, bo Rafał Otoka-Frąckiewicz niewiele wnosi. Nie ma mocnych kontr, przycinania rozwlekłych, miejscami zbyt meandrujących oświadczeń Brauna. Mimo wszystko miejscami jest bardzo ciekawie. Kilka mało znanych faktów celnie postawionych znaków zapytania (dlaczego strajki w 1976 r. ograniczyły się praktycznie tylko do zakładów zbrojeniowych, w których nadzór SB i WSW sprawiał, że najtrudniej tam było o wzniecenie takich ruchawek – czyżby była to próba generalna przed przejęciem władzy przez generalicję?),wiele ciekawych przemyśleń w kontrze do powszechnie przyjętej historii Sowietów i PRL. Doceniam również to, że interlokutorzy zaznaczają dokładnie co jest faktem, co uprawnionym przypuszczeniem, a co jedynie nieweryfikowalną hipotezą.
Ciekawa, choć nie pozbawiona wspomnianych wad pozycja, która skłoni miłośników historii najnowszej do przemyśleń.