Czytamy w weekend

LubimyCzytać LubimyCzytać
07.07.2017

To lato nie jest dla nas zbyt łaskawe. Ciągle tylko pada i pada. Ale czy to nam przeszkadza? No, może trochę… Na deszcz i na niemal każdą inną niedogodność jednak, jak wszem i wobec wiadomo, ratunkiem dobra książka bywa. Przygotujcie zatem literackie zapasy i zaczynamy… 3, 2, 1, weekend!

Czytamy w weekend

Ostatnio na półkach, szafkach i stolikach w moim mieszkaniu zalega wyłącznie literatura gatunkowa - duże ilości fantastyki, trochę horroru i kryminałów. Ja jednak zupełnie nie mam ochoty na magię, kałuże krwi ani zombiaki. Dlatego też na weekend wygrzebałam spod stosów książek reportaż Katarzyny Surmiak-Domańskiej Ku Klux Klan. Tu mieszka miłość.

Może się wydawać, że czasy zakapturzonych członków Ku Klux Klanu i płonących krzyży już dawno minęły. Rasistowska organizacja, kojarząca się przede wszystkim z linczami i zabójstwami czarnoskórych mieszkańców USA, nie mogłaby przecież działać w XXI wieku. Jak się okazuje, w południowych stanach duch Ku Klux Klanu jest nadal żywy.

Autorka reportażu miała okazję uczestniczyć w Krajowym Zjeździe Partii Rycerzy KKK z Arkansas, przywdziać biały kaptur i stanąć pod płonącym krzyżem. W reportażu pokazuje mieszkańców Pasa Biblijnego – religijnych, konserwatywnych, miłujących Boga i bliźniego (jeśli ten bliźni jest oczywiście biały). Pierwszy rozdział książki wywołał we mnie wściekłość – opisano w nim morderstwo trzech obrońców praw człowieka, które miało miejsce 1964 roku w Missisipi. I o ile krwawe kryminały nie wzbudzają we mnie zbyt dużo emocji, to te pierwsze akapity reportażu Domańskiej wstrząsnęły mną do głębi. Z pewnością nie będę w stanie przeczytać całości szybko, potrzebne pewnie będą „przystanki” na ochłonięcie. A to pokazuje, jak dobry jest to reportaż.

Na dzień trzydziestolecia życia osobistego Woszczew otrzymał wypowiedzenie w niewielkim zakładzie mechanicznym, w którym zdobywał dla siebie środki do życia. W wypowiedzeniu napisali mu, że usuwa się go z produkcji skutkiem wzrostu w nim osłabienia i zamyślenia w ramach ogólnego rytmu pracy. Oto początek Dołu Andrieja Płatonowa w nowym tłumaczeniu Adama Pomorskiego. Zdarza się, że książka urzeka mnie od pierwszego zdania. Tak było z Dzwonem Iris Murdoch i Łukiem triumfalnym Remarque'a. Od teraz do tej listy dołączyła owa alegoryczna wizja pierwszych lat istnienia Związku Radzieckiego. Płatonow posługując się w narracji językiem propagandy i partyjnej nowomowy kreśli groteskowy świat porewolucyjnej Rosji, tworząc sowieckość w pigułce. „Dół” był na mojej półce „chcę przeczytać”, ale jeszcze na niezbyt eksponowanym miejscu. Niedawna wizyta w ulubionej księgarni i impulsywne zakupy sprawiły, że spędzę z nią najbliższy weekend i już wiem, że będzie to dobry czas. Na koniec ciekawostka z rynku książki. 20 kwietnia br. na półkach księgarskich pojawiła się ta książka wydana przez dwa konkurencyjne wydawnictwa: jedno we wspomnianym już nowym przekładzie i drugie przetłumaczone przez Aleksandra Janowskiego. Muszę przyznać, że dla obydwu wydawnictw jest to oryginalny wybór daty premiery. Zobaczymy, komu bardziej się on opłaci.

Mam słabość do Jarosława Iwaszkiewicza, dla której trudno znaleźć jednoznaczne uzasadnienie. Z jednej strony tak, oczywiście, chodzi o to, że wspaniale potrafił pisać. Z drugiej, wielu jest autorów, którzy potrafią to robić równie dobrze lub nawet lepiej niż Iwaszka, ale niekoniecznie ci inni pisarze interesują mnie na płaszczyźnie biograficznej. A z Iwaszkiewiczem mam tak, że nie tylko z chęcią podczytuję jego opowiadania („Tatarak” za każdym razem, gdy go czytam, podbija moje serce od nowa) i wiersze (nie wszystkie udane, ale te, które są udane, są przepiękne), ale również jego Dzienniki, biografię Inne życie oraz Listy do córek (wspaniale wydane przez Państwowy Instytut Wydawniczy) – i wszystko to z ogromną przyjemnością. Gdy więc dowiedziałam się, że ukażą się listy Iwaszkiewicza i Jerzego Błeszyńskiego, wykrzyknęłam (w obecności innych osób), że muszę je mieć, koniecznie! Mam znajomych obdarzonych dobrą pamięcią, bo tydzień temu dostałam w prezencie Wszystko jak chcesz. W parę dni później zaczęłam tę książkę czytać i jak zwykle nie zawiodłam się na Iwaszkiewiczu. Nikt tak jak on nie operuje rytmem w prozie, nikt tak nie potrafi tworzyć poetyckich, ale zwyczajnych, nienapuszonych, jakby spisanych zupełnie od niechcenia opisów przyrody, miast czy emocji. Zwłaszcza tych ostatnich. Piękny dokument wielkiej miłości i raniącej, powikłanej namiętności stworzony przez zakochanego, lecz niezwykle przenikliwego w swoich obserwacjach pisarza.

A Wy z jaką książką spędzicie weekend?


komentarze [176]

Sortuj:
więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Mystery  - awatar
Mystery 14.07.2017 13:08
Czytelniczka

Hopeless

:)))

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Hopeless
Jolanta  - awatar
Jolanta 09.07.2017 13:22
Czytelniczka

"Czereśnie zawsze muszą być dwie"Czereśnie zawsze muszą być dwie

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Czereśnie zawsze muszą być dwie
Survival  - awatar
Survival 09.07.2017 12:56
Czytelnik

U mnie zakończenie przygód Ricewinda i Ostatni bohater. Z racji, że książka niezbyt gruba lecz niezwykle piękna, widzę szansę na skończenie jej w jeden weekend. Gdyby tak się stało, mała przerwa od Świata Dysku i książka Kinga, z którym miałem sporą przerwę, a mianowicie Bezsenność.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Ostatni bohater  Bezsenność
Bombel  - awatar
Bombel 09.07.2017 11:15
Czytelnik

Zamiana na Powtórka właśnie dostałam w prezencie😊

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Powtórka
Aksyd  - awatar
Aksyd 09.07.2017 08:55
Czytelnik

Szeptucha
Nareszcie

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Szeptucha
tomsn  - awatar
tomsn 08.07.2017 23:29
Czytelnik

jakimś dziwnym trafem wszystko z Czarnego? hehe

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
gozi80  - awatar
gozi80 09.07.2017 10:00
Czytelnik

bo choć Czarne to jednak Dobre

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
L_Settembrini  - awatar
L_Settembrini 10.07.2017 08:49
Bibliotekarz

Nie wszystko :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
JoieDeVivre  - awatar
JoieDeVivre 08.07.2017 21:54
Czytelniczka

Zakończyłam Na granicy zmysłów .
Biorę się za Siostra oraz podczytuję Z klasą, na luzie. Dobre maniery, zdrowy rozsądek i sztuka łamania zasad .

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Na granicy zmysłów  Siostra  Z klasą, na luzie. Dobre maniery, zdrowy rozsądek i sztuka łamania zasad
Jolka  - awatar
Jolka 08.07.2017 21:49
Czytelnik

Ja weekend spędzam z książkami Ewy Barańskiej

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
tajgula  - awatar
tajgula 08.07.2017 21:45
Czytelniczka

W ten weekend zaczytuję się: Hel 3
i jestem całkiem zadowolona z tej lektury :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Hel 3
25ben  - awatar
25ben 08.07.2017 19:32
Czytelniczka

właśnie skończyłam Wanda Chotomska. Nie mam nic do ukrycia i zaczynam Einstein. Jego życie, jego wszechświat

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Wanda Chotomska. Nie mam nic do ukrycia  Einstein. Jego życie, jego wszechświat