„Książki. Magazyn do czytania” to dwumiesięcznik dla tych wszystkich, którzy chcą wiedzieć, co warto przeczytać. O dzieciństwie, rodzicach, życiu i przemijaniu oraz o właśnie ukazującej się w Polsce książce „Porozmawiajmy o czymś przyjemniejszym” z rysującą od przeszło 40 lat dla „New Yorkera” Roz Chast rozmawiała w Stanach Zjednoczonych Katarzyna Wężyk. Ilustratorka opowiadała o trudnościach mierzenia się ze świadomością, że najbliższe nam osoby odchodzą, a także o niemożności pojednania sie z nimi przed śmiercią.

W swoistym tryptyku zamknięty jest przeplatający się przez cały numer „Książek” temat (braku) czytelnictwa. Jacek Dukaj wraz z Łukaszem Orbitowskim w długiej dyskusji opatrzonej ilustracją Magdy Wolnej wychodzą od Dukajowskiej koncepcji Przeżycia zawartej w jego najnowszej książce „Po piśmie” i zastanawiają się nad tym, czy będą istniały pokolenia wychowane bez literatury.

Poza tym Michał R. Wiśniewski ciągle stawia dobrą powieść ponad netflixowymi serialami, a Wojciech Orliński rozmyśla nad najlepszą formą obcowania z książkami, przeciwstawiając sobie tradycyjną papierową formę, czytniki e-booków i audiobooki. Co istotne, Orliński zwraca uwagę – na przykładzie „Wiedźmina” Andrzeja Sapkowskiego – na to, jak ważnym elementem w przypadku tych ostatnich jest dobry lektor.

Wraz z Katarzyną Surmiak-Domańską możemy poznać niesamowitą historię braci syjamskich, którzy w XIX wieku dostali się do Stanów Zjednoczonych, opisaną przez Yunte Huanga w książce „Nierozłączni. Słynni syjamscy bracia i ich spotkanie z amerykańską historią”, a Joanna Dzikowska przybliża powieść „Dziewczyna o czterech palcach” Marka Krajewskiego, której premiera będzie miała miejsce 15 maja.

Oprócz tego: Juliusz Kurkiewicz recenzuje „Asymetrię” Lisy Halliday i „Ocalisz życie, może swoje własne. Opowiadania zebrane” Flannery O'Connor, Donata Subbotko rozmawia o „Dzienniku” z krytykiem Tadeuszem Sobolewskim, a Michał Nogaś pyta Jurija Andruchowycza, jak powstają jego książki. Dla fanów komiksów szczególnie polecamy „Hrabiego Monte Christo” w nieco mrocznej adaptacji Michała Kotka.

Aktualne wydanie opatrzone jest cytatami z Michela Houellebecqa. A francuskiego pisarza i eseistę warto czytać. Nawet podczas majówki.