rozwińzwiń

Ocalisz życie, może swoje własne. Opowiadania zebrane

Okładka książki Ocalisz życie, może swoje własne. Opowiadania zebrane Flannery O'Connor
Okładka książki Ocalisz życie, może swoje własne. Opowiadania zebrane
Flannery O'Connor Wydawnictwo: W.A.B. literatura piękna
608 str. 10 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
The Complete Stories
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2019-04-24
Data 1. wyd. pol.:
2019-04-24
Liczba stron:
608
Czas czytania
10 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328066205
Tłumacz:
Maria Skibniewska, Michał Kłobukowski
Tagi:
literatura amerykańska odmiana losu opowiadania poszukiwanie własnej tożsamości relacje międzyludzkie relacje rodzinne samotność wykluczenie zbiór opowiadań życie codzienne amerykańskie Południe Georgia
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Misterium i maniery. Pisma przygodne w wyborze i opracowaniu Sally i Roberta Fitzgeraldów Robert Fitzgerald, Sally Fitzgerald, Flannery O'Connor
Ocena 6,9
Misterium i ma... Robert Fitzgerald, ...
Okładka książki The Dark Descent Robert Aickman, Clive Barker, Ambrose Bierce, Michael Bishop, Algernon Blackwood, Robert Bloch, Ray Bradbury, Ramsey Campbell, Robert W. Chambers, Lucy Clifford, John Collier, Philip K. Dick, Charles Dickens, Thomas M. Disch, Harlan Ellison, Dennis Etchison, William Faulkner, Charles L. Grant, Nathaniel Hawthorne, Shirley Jackson, Henry James, Montague Rhodes James, Stephen King, Russell Kirk, Joseph Sheridan Le Fanu, Tanith Lee, Fritz Leiber, H.P. Lovecraft, Richard Matheson, Edith Nesbit, Fitz-James O'Brien, Flannery O'Connor, Joyce Carol Oates, George Oliver Onions, Charlotte Perkins Gilman, Edgar Allan Poe, Joanna Russ, Michael Shea, Robert Smythe Hichens, Theodore Sturgeon, Iwan Turgieniew, Karl Edward Wagner, Manly Wade Wellman, Edith Wharton, Gene Wolfe, Walter de la Mare
Ocena 7,0
The Dark Descent Robert Aickman, Cli...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

To nie jest kraj dla dobrych ludzi



1956 14 299

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
119 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
525
362

Na półkach: , , ,

„Ocalisz życie, może swoje własne. Opowiadania zebrane” Flannery O’Connor to niebywała gratka dla miłośników literatury amerykańskiej. To zbiór chyba wszystkich opowiadań które wyszły spod pióra ten znakomitej a w Polsce prawie zupełnie nieznanej autorki. Wydawane w Polsce niewielkie zbiory opowiadań w latach 70-tych ub. wieku zostały dawno zapomniane a na fragmenty jej twórczości można było się natknąć jedynie w periodykach literackich. Tym razem czytelnik otrzymuje zbiór niezwykły, bo zawierający wszystkie opowiadania O’Connor i w dodatku ułożone chronologicznie w kolejności ich powstawania, co pozwala na prześledzenie w jak imponującym tempie rozkwitał jej talent.

Urodzona w Georgii, katoliczka zamieszkała wśród konserwatywnych protestantów w Pasie Biblijnym na południu Stanów nigdy nie ukrywała, że wiara jest dla niej czymś niezwykle istotnym i to znalazło odbicie w jej twórczości.

Bohaterowie jej opowiadań to ludzie głęboko wierzący, przekładający swoją wiarę na sposób życia i dla współczesnych czytelników, a zwłaszcza dla tych traktujących religię dość obojętnie będą dość zaskakujący czy wręcz bulwersujący. Ale bohaterami jej opowiadań są również bandyci, wykolejeńcy, prostytutki, ludzie którzy nie potrafią odnaleźć się w żadnej zdefiniowanej strukturze społecznej. Nie potrafią bo mają niewłaściwe pochodzenie, niewłaściwą wiarę, poglądy czy kolor skóry. Zawsze obcy i wykluczeni, zderzający się z bigoterią czy fanatyzmem.

Czasami sięga po groteskę, przejaskrawia, czasami usypia wręcz czytelnika, kreuje obrazy idyllicznej wręcz rzeczywistości by w końcowym efekcie odsłonić rzeczywiste obrazy, najgorsze instynkty i tym samym wstrząsnąć czytelnikiem, co zresztą doskonale jej się udaje.

Jak w każdym zbiorze opowiadań są tu lepsze, gorsze ale są i genialne. Każdy odkryje zapewne coś innego. Na mnie największe wrażenie zrobiły „Skrobaczka”, „Trudno o dobrego człowieka”, „Ocalisz życie, może swoje własne”, „Uchodźca”, „Sztuczny Murzyn”, „Poczciwi wiejscy ludzie”, „Widok na las”, „Festiwal w Patridge” i „Ciepło rodzinnego gniazda”.

Przedwczesna śmierć w wieku 39 lat sprawiła, że jej gwiazda nie rozbłysła tak jak na to zasługiwała. Kolejna, obok Erskina Caldwella, Carson McCullers, Trumana Capote czy wreszcie Williama Faulknera wielka autorka Południa.

Niezwykła i zaskakująca proza.

„Ocalisz życie, może swoje własne. Opowiadania zebrane” Flannery O’Connor to niebywała gratka dla miłośników literatury amerykańskiej. To zbiór chyba wszystkich opowiadań które wyszły spod pióra ten znakomitej a w Polsce prawie zupełnie nieznanej autorki. Wydawane w Polsce niewielkie zbiory opowiadań w latach 70-tych ub. wieku zostały dawno zapomniane a na fragmenty jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
955
868

Na półkach:

Trzydzieści jeden opowiadań różnej jakości, ułożonych chronologicznie, to jest według daty ich powstania. Pierwsze wydanie zbioru ukazało się w 1955 roku pod tytułem „The Complete Stories”. W jaki sposób i po co polski wydawca zrobił z tego „Ocalisz życie, może swoje własne”, nie jestem w stanie dociec. Większość z tych opowiadań nigdy dotąd nie była w Polsce publikowana; jedynie kilka, w jakichś zbiorkach. Wydanie W.A.B, z 2019 roku (z przedmową Roberta Giroux, amerykańskiego wydawcy, redaktora oraz przyjaciela autorki),jest pierwszym polskim i… zapewne ostatnim.

Mary Flannery O’Connor (1925 – 1964),amerykańska powieściopisarka i nowelistka była typową pisarką Południa Stanów; prawie całe życie mieszkała w Georgii i o niej pisała. Akcja jej opowiadań zawsze związana jest z Południem i rozgrywa się w latach czterdziestych i pięćdziesiątych dwudziestego wieku. Ich treścią są zwykle problemy rasowe, moralne, psychologiczne, ale zawsze w ujęciu indywidulanym, a nie ogólnospołecznym.

Jest w zbiorze także akcent polski. Bohaterem „Uchodźcy” jest Polak, który w Stanach szukał, wraz z rodziną, schronienia przed okropieństwami II Wojny Światowej. Amerykanka z Południa zastanawia się: „Nie wiadomo, w co mogą wierzyć, skoro ich wyznania żadna reforma nie oczyściła z głupstw”*. Zastanawia się też, czy ci obcy w ogóle rozróżniają kolory.
Nie tylko to opowiadanie dotyczy kwestii odmienności i nietolerancji. We wszystkich albo prawie wszystkich można zetknąć się z biedą, okrucieństwem, przestępczością, bezmyślnością, śmiercią. Sporo uwagi poświęca autorka zaburzonym, może nawet patologicznym, relacjom apodyktycznych matek z synami. Przez moment może bawić oburzenie starszego pana (białego),który dożył czasów, w których czarnuch mówi do niego per „panie starszy”. Ale właśnie tylko przez moment, bo tak naprawdę nie jest to śmieszne. W USA niewolnictwo zniesiono już znacznie wcześniej, ale segregacja rasowa miała się jak najlepiej, bo trwała do połowy lat sześćdziesiątych dwudziestego wieku.

Bohaterami opowiadań bywają zarówno Murzyni jak i tak zwana biała hołota. Jedni i drudzy jednakowo zabobonni, nietolerancyjni, niewykształceni, może wręcz analfabeci. Oczywiście bardzo biedni. Czasem po treści opowiadania nie mogłem rozpoznać, jakiej rasy jest któryś z bohaterów.
Opowiadania Flannery O'Connor przypominały mi nieco twórczość Erskine Caldwella, na przykład „Blisko domu”, „Chłopiec z Georgii”, „Sługa boży" czy „Poletko Pana Boga”. Jednak Caldwell w tym porównaniu wypada znacznie lepiej.

Wspomniałem, że zapewne to wydanie będzie ostatnim polskim. Trzeba niesamowitego talentu, umiejętności i doświadczenia, by naśladować prymitywny slang amerykańskiej biedoty z Południa sprzed siedemdziesięciu czy osiemdziesięciu lat, i jeszcze więcej, by coś takiego przełożyć na język obcy, w tym przypadku polski. Wstawianie „tamój”, ”jużem”, „kazować” może nie wystarczyć. Udziwniony, niby prostacki język powoduje, że niektóre opowiadania czyta się… ciężkawo. Tym bardziej, że to ponad sześćset stron.

Reasumując – wiele opowiadań bardzo dobrych, mimo że… a może właśnie dlatego, że nie zakończonych żadną jednoznaczną puentą, jednak tamój oczekiwałem czegoś łatwiejszego w odbiorze.



---
* Flannery O'Connor, "Ocalisz życie, może swoje własne", przekład Maria Skibniewska i Michał Kłobukowski, wyd. W.A.B, 2019, s. 226.

Trzydzieści jeden opowiadań różnej jakości, ułożonych chronologicznie, to jest według daty ich powstania. Pierwsze wydanie zbioru ukazało się w 1955 roku pod tytułem „The Complete Stories”. W jaki sposób i po co polski wydawca zrobił z tego „Ocalisz życie, może swoje własne”, nie jestem w stanie dociec. Większość z tych opowiadań nigdy dotąd nie była w Polsce publikowana;...

więcej Pokaż mimo to

avatar
954
23

Na półkach:

Zbiór bardzo nierównych opowiadań z amerykańskiego Południa. Część opowiadań bardzo dobra, część raczej nudna i męcząca.

Zbiór bardzo nierównych opowiadań z amerykańskiego Południa. Część opowiadań bardzo dobra, część raczej nudna i męcząca.

Pokaż mimo to

avatar
202
34

Na półkach:

opowiadania idealne

opowiadania idealne

Pokaż mimo to

avatar
871
855

Na półkach:

Kupiłem zbiór opowiadań Flannery O’Connor – Ocalisz życie, może swoje własne – niemal natychmiast po lekturze jej esejów (Misterium i maniery). Antologia ułożona jest chronologicznie i czytam pierwsze z nich – Pelargonia, napisane w 1946 roku i mam wrażenie, że ta opowieść dzieje się tu i teraz. Nie w Ameryce lat czterdziestych, gdzie główny bohater, Stary Dudley przenosi się z Południa do mieszkania córki w Nowym Jorku, tylko w Polsce w XXI wieku, zaś bohaterem może być starsza osoba z Podlasia czy Podkarpacia, ze względów zdrowotnych zamieszkuje z córką w Warszawie.

"Nie jest gotowy na tę zmianę. Na tłumy na ulicach, gwar, ciasnotę mieszkań i bloków. A przede wszystkim nie jest gotowy na zmianę kulturową. Na to, że jego sąsiadem jest “czarnuch” w garniturze, uśmiechający się i poklepujący go po plecach. To nie jest normalne.

Jemu, który wiedział, że to niedopuszczalne. Który pochodził z zacnych stron. Z zacnych stron. Gdzie coś takiego byłoby niedopuszczalne. […] Utknął jak w pułapce w tym miejscu, gdzie czarnuchy mogą mówić człowiekowi „panie starszy”."

W Polsce, to pewnie byłyby jakieś pedały mieszkające za ścianą. Trzymające się za ręce i mówiące “dzień dobry” w windzie. Świat znowu tak bardzo się nie zmienił.
[...]
całość:
https://www.speculatio.pl/ocalisz-zycie-moze-swoje-wlasne/

Kupiłem zbiór opowiadań Flannery O’Connor – Ocalisz życie, może swoje własne – niemal natychmiast po lekturze jej esejów (Misterium i maniery). Antologia ułożona jest chronologicznie i czytam pierwsze z nich – Pelargonia, napisane w 1946 roku i mam wrażenie, że ta opowieść dzieje się tu i teraz. Nie w Ameryce lat czterdziestych, gdzie główny bohater, Stary Dudley przenosi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
882
842

Na półkach:

Jedna z książek trudnych dla mnie do oceny. Bo niezaprzeczalnie ten zbiór opowiadań pisany jest przez bardzo sprawną, bystrą i błyskotliwą autorkę. Każde opowiadanie ma wyraźny klimat, jaką emocjonalny wątek i spostrzeżenie uchwycone w barwnym obrazie z życia prostych amerykanów gdzieś na poboczu przemian dziejących się w miastach. Możliwe, że kilka dłuższych nowel pozostałoby w mojej pamięci, ale mnogość krótkich i podobnych klimatycznie opowiadań szybko odchodzi w niepamięć. Odrębna rzecz to bardzo pesymistyczny i trochę jednostronny obraz natury ludzkiej malowany przez autorkę- pełen uprzedzeń, bezmyślności , wyuczonej bezradności , powielania przekonań i odgrywania tych samych ról w życiu. Niestety było to dla mnie po pewnym czasie męczące. Opowiadania czytane pojedynczo z dłuższymi przerwami na pewno są bardzo interesujące literacko

Jedna z książek trudnych dla mnie do oceny. Bo niezaprzeczalnie ten zbiór opowiadań pisany jest przez bardzo sprawną, bystrą i błyskotliwą autorkę. Każde opowiadanie ma wyraźny klimat, jaką emocjonalny wątek i spostrzeżenie uchwycone w barwnym obrazie z życia prostych amerykanów gdzieś na poboczu przemian dziejących się w miastach. Możliwe, że kilka dłuższych nowel...

więcej Pokaż mimo to

avatar
976
430

Na półkach:

Trochę nierówne. Paradoksalnie początkowe opowiadania mniej przypadły mi do gustu ale dalsze to majstersztyk. Świetna przedmowa.

Trochę nierówne. Paradoksalnie początkowe opowiadania mniej przypadły mi do gustu ale dalsze to majstersztyk. Świetna przedmowa.

Pokaż mimo to

avatar
260
256

Na półkach: , , ,

Moimi faworytami spośród zebranych opowiadań są na pewno te dwa; "Trudno o dobrego człowieka" oraz "Festiwal w Patridge", chociaż odnoszę wrażenie że układ, czy kolejność poszczególnych utworów w przygotowanym zbiorze nie jest przypadkowa, jest to pewien zabieg, którego celem, raczej zadaniem, jest stopniowe stawianie czytelnika na głowie. Zaczyna się niewinnie, "Pelargonia", "Indyk", kolejne utwory to już literacki wstrząs, z niesamowitym "Widokiem na las", gorąco polecam.

Moimi faworytami spośród zebranych opowiadań są na pewno te dwa; "Trudno o dobrego człowieka" oraz "Festiwal w Patridge", chociaż odnoszę wrażenie że układ, czy kolejność poszczególnych utworów w przygotowanym zbiorze nie jest przypadkowa, jest to pewien zabieg, którego celem, raczej zadaniem, jest stopniowe stawianie czytelnika na głowie. Zaczyna się niewinnie,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1319
1033

Na półkach: ,

„...różni ludzie są potrzebni, żeby świat toczył się swoim torem”.

Powyższy cytat pochodzi z opowiadania „Objawienie” i mogłoby stanowić motto wszystkich opowiadań Flannery O`Connor zawartych w pięknie wydanym zbiorze „Ocalisz życie, może swoje własne”. Zbiorze, który towarzyszył mi przez cały 2021 rok. Czytanie powoli tych opowiadań było wielce satysfakcjonujące, a miejscami lektura była granicznie pasjonująca. Wszystko dzięki skrupulatności pisarki w przedstawianiu ludzkich charakterów.

Opowiadania O`Connor zbudowane są na prozie życia i język jej bohaterów zastosowanie ma takie samo. Piszę o jej stylistyce, gdyż warto przypomnieć, że bezkompromisowość autorki przejawiała się właśnie w tym, że nie szukała poklasku, ani stylistycznych fajerwerków. Ten pryncypializm jest zaraźliwy, a jej proza zyskuje na tym najbardziej.

Jesteśmy na południu Stanów Zjednoczonych. Ludzka praca ma wartość egzystencjalną, to jest dzięki niej można znaleźć miejsce do spania i wyżywienie. O fortunach warto zapomnieć, choć jakieś tam majątki majaczą w tle. Nad głowami czuwa Bóg. Ale tylko czuwa. Nie bawi się w żadne gierki z ludzkim losem. Obserwuje na zimno to, co się dzieje i nie bierze udziału w wydarzeniach ziemskich, czego wielu spośród bohaterów nie rozumie i nie jest w stanie zaakceptować biorąc pod uwagę wszechwładność istoty wyższej.

Portrety ludzkiej pychy zapełniają karty opowieści O`Connor. Wszyscy są źli oprócz nich, a oni źli być nie mogą, gdyż są nieomylni, a po ich stronie zresztą stoi Bóg. Ten stan rzeczy dotyczy różnych warstw społecznych. Do tego dochodzi jeszcze kwestia rasowa, którą pisarka prezentuje w zaskakujący sposób. Warto do tego dojść samemu, ale nie dać się przygnieść światopoglądowej ocenie jej pisarskich umiejętności, które są rewelacyjne.

„...różni ludzie są potrzebni, żeby świat toczył się swoim torem”.

Powyższy cytat pochodzi z opowiadania „Objawienie” i mogłoby stanowić motto wszystkich opowiadań Flannery O`Connor zawartych w pięknie wydanym zbiorze „Ocalisz życie, może swoje własne”. Zbiorze, który towarzyszył mi przez cały 2021 rok. Czytanie powoli tych opowiadań było wielce satysfakcjonujące, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
174
118

Na półkach:

Czytając, ma się wrażenie, że uchylają się drzwi, za którymi rozciąga się świat w ruchomych obrazach. Geniusz Flannery O'Connor pozwala nam je usłyszeć. POLECAM.

Czytając, ma się wrażenie, że uchylają się drzwi, za którymi rozciąga się świat w ruchomych obrazach. Geniusz Flannery O'Connor pozwala nam je usłyszeć. POLECAM.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    578
  • Przeczytane
    145
  • Posiadam
    74
  • Teraz czytam
    24
  • Literatura piękna
    8
  • Literatura amerykańska
    7
  • 2019
    6
  • USA
    5
  • Do kupienia
    5
  • Opowiadania
    4

Cytaty

Więcej
Flannery O'Connor Ocalisz życie, może swoje własne. Opowiadania zebrane Zobacz więcej
Flannery O'Connor Ocalisz życie, może swoje własne. Opowiadania zebrane Zobacz więcej
Flannery O'Connor Ocalisz życie, może swoje własne. Opowiadania zebrane Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także