Opinie użytkownika
Można by pisać długo o wszystkim. Mnie u Herty Muller najbardziej porusza sposób przeżywania bliskości.
Pokaż mimo toO nieumiejętności kochania. O cierpieniu, które przynosi jakąś perwersyjną radość. Jeśli o poświęceniu, to toksycznym. O skazie, jaką przekazują sobie niekochane, niedocenione kobiety. Są tam słowa, jakich żadna młoda kobieta nie chciałaby od własnej matki usłyszeć, a kiedy je usłyszy to historia zaczyna zataczać kolejny krąg.
Pokaż mimo to
Paradoksalnie czytanie tej fatalnej książki ma całkiem pozytywne skutki - wszystkie własne żale znikają rozpędzone lękiem, że będzie się choć trochę podobnym do autorki tego werterystycznego dziennika.
Dobre wydawnictwo i ładna okładka zwiodły mnie niestety na pokuszenie.
Bardzo się cieszę, że jednak przeczytałam tę książkę do końca. Na początku wydawała mi się gloryfikacją nieprzystosowania (a okres lektur Weltschmerzu mam już na szczęście za sobą), te wszystkie odwołania kulturowe - bardzo pięknie, że Harry wiedział, co w trawie piszczy, ale dlaczego wszystko wyłożone tak wprost? Później już nic wprost nie było i okazało się, że wcale nie...
więcej Pokaż mimo toPrzerażająca historia nienawiści i strachu przed innym. Świetnie napisana, na pewno sięgnę po wcześniejsze książki autorki.
Pokaż mimo toPrzyłapałam się na myśli, że gdyby postać tej głupiutkiej, choć sympatycznej gąski stworzył mężczyzna, byłabym oburzona karykaturalnością bohaterki. Zwłaszcza na początku, kiedy Katarzyna poznała swoją "przyjaciółkę od serca" i słodki szczebiot panienek był wprost nie do zniesienia. Na szczęście, kpiny z dziewcząt urządzała sobie narratorka, która zdradza swoją obecność w...
więcej Pokaż mimo to"Krew płynie strumieniami. Podniecenie rośnie. Przemoc się nasila. Krew płynie coraz obficiej. Ktoś upada na ziemię. Zostaje zadeptany. Umiera." - Niestety to nie jakaś egzaltowana pseudo powieść, a pozycja naukowa ;) I jest to styl w publikacji przeważający. Chociaż i tak warto pochwalić autora za ten gorący kawałek - w całym akapicie trzyma się jednego wątku. W niektórych...
więcej Pokaż mimo to320 stron o betonie, betoniarkach i betoniarzach. Dla masochistów i rusycystów - pozycja obowiązkowa.
Pokaż mimo to
Jak w bardzo wystudiowany sposób udawać ignorantkę w dziedzinie stylu (a w innych być nią naprawdę) i sprawić, by świat leżał u twych stóp.
Możliwe, że nie udało mi się należycie zdystansować do treści i dlatego wygłaszam gderliwe opinie ;) Jednak ten poradniczek, zachęcający do skreślania ludzi z błahych powodów i udawania szerokich horyzontów intelektualnych zamiast...
W wielu wegańskich przepisach przygotowanie jednej potrawy składa się z wiele etapów: namaczanie, smażenie, gotowanie, pieczenie, duszenie i blendowanie, a tutaj wystarczy tylko wrzucić wszystko do garnka i trochę poczekać :) Składników do potraw p. Pawlikowskiej nie trzeba zamawiać przez Internet, znajdziemy je w warzywniaku. Wychodzi tanio, smacznie i zdrowo. Czy potrzeba...
więcej Pokaż mimo toNie wiem czy mogę określić tę książkę jako przeczytaną czy raczej przejrzaną, gabaryty trochę zwodzą i otrzymujemy zdecydowanie mniej treści niż można się spodziewać. Miło przejrzeć, z przymrużeniem oka - nie tylko z powodu oślepiającego wakacyjnego słońca ;)
Pokaż mimo to
Powieść Joanny Bator Ciemno, prawie noc uhonorowana Nagrodą Nike w 2013 roku wydaje się być próbą nakreślenia rzeczywistości współczesnego społeczeństwa polskiej prowincji, za jej model służy rodzinne miasto autorki - położony w województwie dolnośląskim Wałbrzych z blisko 120 tysiącami mieszkańców.
Tytuł książki nie odnosi się do pory dnia, w której rozgrywa się akcja, a...
Moim nadziejom, rozbudzonym po lekturze innych powieści gdańskiego pisarza - zarówno Hannemanna, którym zdobył uznanie, jak i ostatniej Panny Ferberlin, stało się za dość i otrzymałam misternie splecioną historię ludzi i miejsc, osadzoną w minionej epoce.
Przesunięcie akcji w przeszłość nie sprowadza się jedynie do stawiania pustych dekoracji, autor odtwarza historyczne,...
Szalony geniusz czy genialne szaleństwo?
Przerażająca, brutalna i tak piękna.
I wielkie brawa dla tłumaczki.