Trencze, baleriny, jeansy, czerwona szminka... Czy można bardziej stereotypowo podejść do tematu paryskiego stylu?

Trencze, baleriny, jeansy, czerwona szminka... Czy można bardziej stereotypowo podejść do tematu paryskiego stylu?

4/5 książki to zestawienie modnych adresów paryskich i polecanych stron internetowych. Słabo jak na "Biblię stylu" za 70 PLN...

4/5 książki to zestawienie modnych adresów paryskich i polecanych stron internetowych. Słabo jak na "Biblię stylu" za 70 PLN...

Nudna książka z banalnymi poradami. Niby przewodnik stylu ale większość stron wypełniają adresy warte odwiedzenia, niczym w przewodniku dla turysty. Jeśli planujecie jechać do Paryża na zakupy polecam przejrzenie tej książki.

Nudna książka z banalnymi poradami. Niby przewodnik stylu ale większość stron wypełniają adresy warte odwiedzenia, niczym w przewodniku dla turysty. Jeśli planujecie jechać do Paryża na zakupy polecam przejrzenie tej książki.

Od dawna jestem zakochana we Francji i modzie, wiec po ową książkę nie trafiłam przez przypadek.

„Paryski szyk” z zewnątrz prezentuje się bardzo elegancko, bordowa okładka ze złotymi elementami (napisy, rysunki),można rzecz, że szczyt elegancji zasługujący na jedno z najważniejszych miejsc na półce. Ale cały design kończy się już na pierwszych stronach i ciągnie się przez wszystkie kolejne aż do końca - autorka użyła tylu czcionek i kolorów, dodatkowo wiele zdjęć w rożnym rozmieszczeniu. Niekiedy napisy są w takim formacie, że ciężko domyśleć się jaka to litera (szczególnie męczące przy francuskich nazwach).

Książka wydana w 2012 roku i wydaje się, że tam właśnie się zatrzymała. Podtytuł mówi o „podręczniku stylu”, a ten wydaje się trochę nieaktualny, bo wszelkie modowe zdjęcia nie odwzorowują dzisiejszych paryżanek. Wszelkie propozycje autorki dawno wyszły z mody i, choć Francuzki nie podążają ślepo za trendami, to nie oznacza że nie są modne i nie ubierają nieco nowocześniejszych ubrań. Więc pierwszą cześć książki uważam za lekko nieudaną.

Zdecydowana większość owej pozycji to miejsca, które poleca Ines de la Fressange do zwiedzenia we Francji. Miejsca omijane/nieznane przez turystów, czyli swego rodzaju niszowe (teraz już pewnie nie, sądząc po popularności książki).
Chociaż podoba mi się to, że Paryż ma wiele oblicz, a nadal jest bardzo fascynujący i są miejsca bardziej „francuskie/paryskie” niż Wieża Eiffla. Ponieważ w tych propozycjach zahaczamy o różne kategorie: przez miejsca przyjazne dzieciom, muzea i galerie, po szkoły gotowania.
Nie ukrywam, dla mnie fascynatki Paryża, jest to interesująca cześć, ale niekoniecznie umieściłabym ją w podręczniku stylu.

Książka trochę powierzchowna, lekka, jak wszystkie inne „poradniki”. Autorka chciała umieścić dużo informacji, a zawarła wszystko i nic.

„Paryski szyk” ociemniam pół na pół. Dosłownie. Książka adekwatnie do tytułu wypadła słabo, więcej przewodnika niż jakiegoś poradnika. Myślę, że można znaleźć lepsze pozycje niż ta. Co nie oznacza, że nie polecam dla takich miłośniczek jak ja!

Od dawna jestem zakochana we Francji i modzie, wiec po ową książkę nie trafiłam przez przypadek.

„Paryski szyk” z zewnątrz prezentuje się bardzo elegancko, bordowa okładka ze złotymi elementami (napisy, rysunki),można rzecz, że szczyt elegancji zasługujący na jedno z najważniejszych miejsc na półce. Ale cały design kończy się już na pierwszych stronach i ciągnie się...

Już na początku zaznaczę - trzy gwiazdki, które przyznałam tej książce są za tak zwany „design”. Jest ona naprawdę ładna. Dopracowana, solidna i dopieszczona. I na tym zalety książki się kończą.
Jeśli chodzi o zawartość - za połowę tej ceny dowiecie się tego samego, a nawet więcej z serii Madame Chic.
Pod względem praktyczności porad - ciężko uwierzyć, by polskie czytelniczki zakupiły tę pozycję dla listy paryskich adresów sklepów, restauracji czy gabinetów SPA.

PS. Książkę przeczytałam w jeden dzień. Dokładnie w trzy godziny. To chyba też o czymś świadczy. Bardzo chętnie się jej pozbędę.

Już na początku zaznaczę - trzy gwiazdki, które przyznałam tej książce są za tak zwany „design”. Jest ona naprawdę ładna. Dopracowana, solidna i dopieszczona. I na tym zalety książki się kończą.
Jeśli chodzi o zawartość - za połowę tej ceny dowiecie się tego samego, a nawet więcej z serii Madame Chic.
Pod względem praktyczności porad - ciężko uwierzyć, by polskie...

Ładne zdjęcia, zabawne ilustracje.
Niby wskazówki modowe (i nie tylko) są, jednak oczekiwałam czegoś więcej...
Opisy sklepów francuskich zajmują zbyt dużą ilość stron.
Autorka tłumaczy, by czytelnik umiał trafić do jej ulubionych sklepów, jednak pewnie 90% czytelniczek nigdy tam nie trafi, a jesli już, to nie będzie je stać na kupienie czegokolwiek.

Dobrze mi się czytało mniej więcej do połowy, dlatego taka ocena. 😊

Ładne zdjęcia, zabawne ilustracje.
Niby wskazówki modowe (i nie tylko) są, jednak oczekiwałam czegoś więcej...
Opisy sklepów francuskich zajmują zbyt dużą ilość stron.
Autorka tłumaczy, by czytelnik umiał trafić do jej ulubionych sklepów, jednak pewnie 90% czytelniczek nigdy tam nie trafi, a jesli już, to nie będzie je stać na kupienie czegokolwiek.

Dobrze mi się czytało...

Miła, lekka i szybka lektura zawierająca dużo cennych wskazówek (choć na niektóre z nich należy przymknąć oko) oraz mnóstwo pięknych fotografii i rysunków. Polecam!

Miła, lekka i szybka lektura zawierająca dużo cennych wskazówek (choć na niektóre z nich należy przymknąć oko) oraz mnóstwo pięknych fotografii i rysunków. Polecam!

Zawiodła mnie ta książka. Porady dotyczące stylu moim zdaniem są mało sensowne i jest ich tyle, co kot napłakał. Reszta książki to rekomendacja miejsc, w których można robić zakupy w Paryżu i nie na polską kieszeń. Plusem jest piękne wydanie.

Zawiodła mnie ta książka. Porady dotyczące stylu moim zdaniem są mało sensowne i jest ich tyle, co kot napłakał. Reszta książki to rekomendacja miejsc, w których można robić zakupy w Paryżu i nie na polską kieszeń. Plusem jest piękne wydanie.

Książka jest pięknie wydana. Ma dużo zdjęć i ilustracji. Rady z pierwszej części bardzo mi się podobały. Każda kobieta może je zastosować dla siebie. Nie raz chciałabym do niej wrócić. Cała książka jest nawet zabawna i pomocna. Jednak przewodnik po francuskich sklepach i miejscach nie bardzo mi się podobała, gdyż robią z niej reklamę.

Książka jest pięknie wydana. Ma dużo zdjęć i ilustracji. Rady z pierwszej części bardzo mi się podobały. Każda kobieta może je zastosować dla siebie. Nie raz chciałabym do niej wrócić. Cała książka jest nawet zabawna i pomocna. Jednak przewodnik po francuskich sklepach i miejscach nie bardzo mi się podobała, gdyż robią z niej reklamę.

Czy już wspominałam, że mam słabość do tak pięknie wydanych książek? Zdjęcia, ilustracje, styl autorki - wszystko to bardzo na plus! Ba, nawet czcionka mi się podoba:) Co do treści merytorycznej - wiele ciekawych porad odnośnie mody, stylu, wnętrz, a także samego Paryża. To świetny przewodnik po tym mieście, przypomnijcie mi, że mam go spakować ze sobą do samolotu;)

Czy już wspominałam, że mam słabość do tak pięknie wydanych książek? Zdjęcia, ilustracje, styl autorki - wszystko to bardzo na plus! Ba, nawet czcionka mi się podoba:) Co do treści merytorycznej - wiele ciekawych porad odnośnie mody, stylu, wnętrz, a także samego Paryża. To świetny przewodnik po tym mieście, przypomnijcie mi, że mam go spakować ze sobą do samolotu;)