Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , , , ,

Szesnastoletnia Neva ma już dosyć kłamstw.
Nie zna odpowiedzi na pytania, których nie może nawet zadać głośno: Dlaczego jej kraj jest odcięty od świata zewnętrznego nieprzenikalną kopułą energii? Dlaczego ludzie znikają bez śladu? Co się stało z jej babcia, która pewnego dnia nie wróciła do domu?
Neva wraz ze swoją najlepszą przyjaciółką Sanną postanawia poznać odpowiedzi na dręczące ją pytania. Nie zamierza dłużej posłusznie przestrzegać przepisów i zasad. Na dodatek zakochuje się w chłopaku, który powinien być dla niej tabu, i naraża na śmiertelne niebezpieczeństwo...

Ostatnio na książkowym rynku pojawia się coraz więcej antyutopii i tym podobnych powieści. "Nevy" nie mogłam znaleźć w żadnej księgarni, ale wpadła w moje ręce przez wymianę.
Muszę przyznać, że trochę żałowałam. Okładka mnie za bardzo nie przyciągała. Zdecydowałam się ją przeczytać, gdyż akurat kilka dni temu miałam wielką ochotę na antyutopię.
Bardzo myliłam się, podchodząc do tej książki sceptycznie. Mnie ogromnie przypadła do gustu (zarwałam noc, żeby ją skonczyć).
Pomysł na fabułę jest fantastyczny. Mimo wielu książek ukazujących przyszłość w złym świetle ta historia wydała mi się niemałą nowością - w żadnej książce nie było nic o odcięciu od świata albo porywaniu ludzi. Co prawda, porównując z "Delirium", "Neva" nie wypada tak wspaniale. Niemniej jednak nie była to typowa antyutopia jakich wiele.
Język jest dosyć prosty. Nie ma zbyt rozbudowanych zdań, przez co lepiej książkę się pochłania. Autorka postarała się, by czytelnik zagłębił się w uczucia bohaterki - utożsamił się z nią.
Teraz trochę o bohaterach - Neva była dość pospolita, ale cieszy mnie to, że była zdeterminowana i walczyła z Rządem od pierwszych stron powieści. W innych książkach tego typu główne bohaterki są z początku źle nastawione do rewolucji i całkowicie popierają obecny ustój. Tu autorka wprowadziła coś nowego.
Sanna, najlepsza przyjaciółka Nevy, jak w każdej innej antyutopii musiała być szalona. Mimo, że motyw "niezrównoważonej kumpeli" pojawia się w wielu innych książkach tego typu, tutaj nie przeszkadzało mi to aż tak bardzo. Wręcz przeciwnie - nawet polubiłam Sannę.
Podobało mi się również to, że autorka wprowadziła do fabuły rodziców, którzy w dużym stopniu zaważyli na losach głównej bohaterki. Byli oni ciekawymi i barwnymi postaciami (w innych książkach tylko wiemy, że są).
Teraz trochę minusów. Wiem, że to głupie, ale po drodze mogłoby się coś Nevie nie udać. Niby było jakieś cierpienie i tak dalej, ale serio mógłby ktoś zginąć! Mogłoby się wydarzyć coś strasznego. Sama nie wiem... Może zdrada Braydona była TYM CZYMŚ...?
Niemniej jednak polecam "Nevę" wszystkim szukającym ciekawej i "świeżej" antyutopii.

Szesnastoletnia Neva ma już dosyć kłamstw.
Nie zna odpowiedzi na pytania, których nie może nawet zadać głośno: Dlaczego jej kraj jest odcięty od świata zewnętrznego nieprzenikalną kopułą energii? Dlaczego ludzie znikają bez śladu? Co się stało z jej babcia, która pewnego dnia nie wróciła do domu?
Neva wraz ze swoją najlepszą przyjaciółką Sanną postanawia poznać odpowiedzi...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

http://dosuchejnitki.blogspot.com/2013/10/1-ognisty-tron.html

http://dosuchejnitki.blogspot.com/2013/10/1-ognisty-tron.html

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

http://panna-zaczytanna.blogspot.com/2013/08/2-felix-net-i-nika-oraz-orbitalny.html

http://panna-zaczytanna.blogspot.com/2013/08/2-felix-net-i-nika-oraz-orbitalny.html

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Recenzja na blogu:
panna-zaczytanna.blogspot.com

Recenzja na blogu:
panna-zaczytanna.blogspot.com

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Recenzja na moim blogu: http://sniadaniezksiazkami.blogspot.com

Recenzja na moim blogu: http://sniadaniezksiazkami.blogspot.com

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Zdecydowanie, najpiękniejsza książka jaką czytałam!!!

Zdecydowanie, najpiękniejsza książka jaką czytałam!!!

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Pewnego koszmarnego dnia szesnastoletnia Ever Bloom traci w wypadku samochodowym najbliższą rodzinę. Od tej chwili staje się medium – słyszy myśli różnych ludzi, widzi ich aurę i dzięki przelotnemu choćby dotykowi może poznać ich przeszłość. Te nadprzyrodzone umiejętności sprawiają, że otoczenie traktuje ją jak dziwadło, więc Ever zamyka się w sobie i odgradza od świata.

Wszystko się zmienia, kiedy dziewczyna poznaje Damena Auguste’a. Tylko on potrafi wyciszyć dudniące w jej głowie głosy i wejrzeć w jej duszę. Dzięki niemu Ever wchodzi w świat alchemii i magii, dowiadując się rzeczy, o których zwykły śmiertelnik nie ma pojęcia. Kim jest Damen? Skąd pochodzi? Jakie sekrety skrywa? Na te pytania Ever nie zna odpowiedzi. Wie jedynie, że zakochała się bez pamięci i że jej życie wkrótce zmieni się nie do poznania.

Już od jakiegoś czasu miałam zamiar kupić tę książkę. Coś mnie jednak powstrzymywało, zawsze znajdowało się coś ciekawszego. Kiedy jednak, nadarzyła się okazja wymiany od razu zdecydowałam się na "Ever". Powiedziałam sobie: "Tyle razy jej odmawiałam,to teraz ją przygarnę".
Na początku podeszłam do tej książki bardzo sceptycznie. Nie bierze mnie jakoś świat magii,a alchemii zwłaszcza. Jednak kiedy książka jest na liście bestsellerów "New York Timesa" (ta była 1) to muszę ją przeczytać.
Kiedy zaczęłam byłam bardzo zawiedziona. Damen przyszedł zaraz na pierwszych stronach książki. Ja liczyłam na to,że główna bohaterka nie tak zaraz się w nim zakocha. No ale cóż, widocznie istnieje miłość od pierwszego wejrzenia.
Później już bardzo łatwo wciągnąć się w przestrzeń nieśmiertelnych. Mimo tego,co napisałam wcześniej wątek miłosny w tej powieści bardzo przypadł mi do gustu. Jednak wątek z Driną bardzo mnie denerwował. Rozumiem,że każda książka musi mieć swój "czarny charakter",lecz akurat ten był naprawdę nieciekawy. Nie wiem także po co autorka wprowadzała do powieści Evangelinę. Uważam, że nie była tam ona zupełnie potrzebna.
Niemniej jednak powieść ta trafi na moją półkę "Ulubionych". Polubiłam główną bohaterkę- Ever-nie była wyidealizowana,w przeciwieństwie do Damena! Wiem,że żył jakieś sześćset lat,ale naprawdę mógł czegoś nie potarfić! Nie spodobał mi się moment,gdy główna bohaterka rozpoczyna swój "alkoholizm".
Za to sądzę,że wątek miłosny był dosyć dobrze przemyślany. Oraz książka otwiera nowy rodzaj paranormal romance- nieśmiertelnych. Bardzo zaciekawiły mnie miejsca,w których bohaterowie byli, np. Summerland, wątek Riley i Avy.
Książka ta nie jest może rewelacyjna, ale na pewno warta polecenia!

MOJA OCENA: 6/10 (dobra)

Pewnego koszmarnego dnia szesnastoletnia Ever Bloom traci w wypadku samochodowym najbliższą rodzinę. Od tej chwili staje się medium – słyszy myśli różnych ludzi, widzi ich aurę i dzięki przelotnemu choćby dotykowi może poznać ich przeszłość. Te nadprzyrodzone umiejętności sprawiają, że otoczenie traktuje ją jak dziwadło, więc Ever zamyka się w sobie i odgradza od...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Po moim zachwycie nad gatunkiem paranormal romance postanowiłam sięgnąć po długo leżącą na półce książkę "Nevermore: Kruk". Szczerze powiem,spodziewałam się jakiegoś horroru lub coś w ten deseń,a znalazłam przepiękną i przyjemną lekturę (choć czasem trochę straszną). Książka ta,szczerze przyznam,zajęła mi trochę więcej czasu.Czasem nie mogłam się połapać,co jest jawą,co jest snem,a co jest światem między jawą a snem. Niemniej jednak od pierwszego wejrzenia "zakochałam się" w tej powieści. Bardzo podobała mi się postać Varena,która według mnie była doskonale wykreowana. Uważam też,że ogółem sam pomysł i fabuła tej książki są bardzo ciekawe i przemyślane przez autorkę. Po przeczytaniu "Nevermore..." chyba "głębiej" zainteresuję się twórczoscią Edgara Allana Poego. Porównania wydarzeń w powieści do opowiadań Poego były naprawdę fantastyczne. Gorąco zachęcam do przeczytania.

MOJA OCENA:9/10 (rewelacyjna)

Po moim zachwycie nad gatunkiem paranormal romance postanowiłam sięgnąć po długo leżącą na półce książkę "Nevermore: Kruk". Szczerze powiem,spodziewałam się jakiegoś horroru lub coś w ten deseń,a znalazłam przepiękną i przyjemną lekturę (choć czasem trochę straszną). Książka ta,szczerze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo lubię książki o podróżach w czasie,dlatego i ta pozycja mnie bardzo zaciekawiła. Po obejrzeniu jej,straciłam nadzieję... (duże litery,obrazki itp.),lecz "Na pokładzie Titanica" okazała się naprawdę interesującą powieścią. Lubię historię XXw.,dlatego z wielkim zainteresowaniem pochłaniałam kolejne rozdziały tej powieści. Podobało mi się to,że stroje bohaterów są dokładnie opisane,gdyż (jak już mówiłam) lubię modę. "Na pokładzie..." nie była jakaś mega zachwycająca,ale mimo wszystko myślę,że warto ją przeczytać. Szczególnie polecam ją osobom interesującym się modą!
MOJA OCENA: 7/10 (bardzo dobra)

Bardzo lubię książki o podróżach w czasie,dlatego i ta pozycja mnie bardzo zaciekawiła. Po obejrzeniu jej,straciłam nadzieję... (duże litery,obrazki itp.),lecz "Na pokładzie Titanica" okazała się naprawdę interesującą powieścią. Lubię historię XXw.,dlatego z wielkim zainteresowaniem pochłaniałam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

W krainie Nadesh-federacji czterech królestw:Taredu,Vahls,Radenu i Nemis-toczy się walka o władzę. Przebudziły się siły zła,a armia amorfów i goblinów uderza na miasto Ahina Sohul,stolicę Nadeshu,aby zdobyć dla Władcy Mgieł-Malbreka Księgę Przeznaczenia. W księdze tej została zapisana przyszłość,a wiedza o niej daje władzę nad światem. Król Ahina Sohul-Galwan,w obawie,aby księga nie wpadła w ręce Malbreka,rozrywa ją,a stronice rozrzuca na wszystkie strony świata. Kto je pozbiera?
Ostatnio,nie czytałam zbyt wielu książek z gatunku fantasy,dlatego i do tej podeszłam bez ogromnego entuzjazmu. Powieść ta ma bardzo wartką akcję,a cały czas się coś dzieje. Młoda autorka umiejętnie wplotła w książkę wątek miłosny. "Księga przeznaczenia" była bardzo interesującą lekturą,lecz przeszkadzało mi to,że w powieści nie było takiej TAJEMNICY. Mimo to książka uzyska ode mnie dosyć wysoką ocenę.
Bardzo podobała mi się postać Ejnis. Była bardzo waleczna i odważna. Zawsze,mimo wszelkich trudności,chciała towarzyszyć swoim przyjaciołom. Polubiłam w niej to,że zawsze chciała udowodnić,że nie jest zwykłą,delikatną dziewczyną i jest odważna i wytrzymała jak nie jeden chłopak.
Chciałabym przeczytać drugą część,lecz nie wiem,czy zostanie u nas wydrukowana.
MOJA OCENA: 7/10

W krainie Nadesh-federacji czterech królestw:Taredu,Vahls,Radenu i Nemis-toczy się walka o władzę. Przebudziły się siły zła,a armia amorfów i goblinów uderza na miasto Ahina Sohul,stolicę Nadeshu,aby zdobyć dla Władcy Mgieł-Malbreka Księgę Przeznaczenia. W księdze tej została zapisana przyszłość,a wiedza o niej daje władzę nad światem. Król Ahina Sohul-Galwan,w obawie,aby...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Drżenie" to opowieść o wielkiej miłości,ale także o ogromnej samotności. O tym jak ważna jest przyjaźń. O potrzebie akceptacji i autorytetów i oczywiście o współczesnych nastolatkach.
To była moja pierwsza książka z gatunku paranormal romance. Myślałam,że nie przypadnie mi do gustu,ale wręcz przeciwnie,książka ta jest...FANTASTYCZNA!!! Bardzo podobał mi się wątek o wilkołakach,bo moje zapoznanie się z paranormal romance chciałam zacząć od czegoś innego niż wampiry. Bardzo podobała mi się mimo wszystko postać Isabel. Przekonała się do zdania Grace. Ale oczywiście Sam i Grace byli równie ciekawymi postaciami o odmiennych charakterach. Po przeczytaniu tej książki zafascynowałam się wilkami. :-)
Z początku uczucie rodzące się między Samem,a Grace było trochę sztuczne,ponieważ zakochali się w sobie tak od razu. Pózniej stwierdziłam,że jest to jedna z cech gatunku paranormal romance."Drżenie" skończyło się tak...,że muszę przeczytać drugi tom-"Niepokój".
Powieść ta bardzo przypadła mi do gustu,chociaż nie mogę o niej dużo powiedzieć,gdyż nie czytam za wielu książek tego gatunku. Myślę,że wszyscy zainteresowani tą książka-nie mogą zwlekać,tylko od razu udać się do księgarni.
MOJA OCENA: 9,5/10

"Drżenie" to opowieść o wielkiej miłości,ale także o ogromnej samotności. O tym jak ważna jest przyjaźń. O potrzebie akceptacji i autorytetów i oczywiście o współczesnych nastolatkach.
To była moja pierwsza książka z gatunku paranormal romance. Myślałam,że nie przypadnie mi do gustu,ale wręcz przeciwnie,książka ta jest...FANTASTYCZNA!!! Bardzo podobał mi się wątek...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Ula,Pestka,Marian i Julek są zaskoczeni pojawieniem się na "ich" wyspie obcego chłopaka,potrzebującego pomocy. Ukrywają go przed dorosłymi,ale nie wiedzą,że Zenek ma za sobą bolesne przeżycia i nie jest tym,za kogo się podaje. Wkrótce sytuacja tak się skomplikuje,że trzeba będzie ujawnić prawdę.
Według mnie "Ten Obcy" to najpiękniejsza lektura szkolna jaką przeczytałam. Szczególnie podobała mi się postać Uli. Zauważyłam,że bardzo się zmieniła po poznaniu Zenka. Uczucie,które rodziło się między nimi było naprawdę pięknie przedstawione przez panią Jurgielewiczową. Oczywiście,przyjaźń była równie ważnym wątkiem w tej powieści. Zenek był także ogromnie ciekawą postacią,która rownież przypadła mi do gustu. Najpierw arogancki i traktujący resztę znajomych jak dzieci,a potem gotowy poświęcić się dla swoich przyjaciół.
Uważam,że każdy nastolatek powinien mieć tą książkę za sobą,a nawet w swojej biblioteczce. Zdecydowanie polecam.
MOJA OCENA: 10/10

Ula,Pestka,Marian i Julek są zaskoczeni pojawieniem się na "ich" wyspie obcego chłopaka,potrzebującego pomocy. Ukrywają go przed dorosłymi,ale nie wiedzą,że Zenek ma za sobą bolesne przeżycia i nie jest tym,za kogo się podaje. Wkrótce sytuacja tak się skomplikuje,że trzeba będzie ujawnić prawdę.
Według mnie "Ten Obcy" to najpiękniejsza lektura szkolna jaką...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Moja ocena:4/10

Moja ocena:4/10

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Każdy człowiek staje przed wyborami. Dotyczą one w większości naszego przyszłego stylu życia. Mamy wpływ na nasze wykształcenie, późniejszą pracę. Są jednak sprawy, w których nasze osobiste zdanie nie ma jakiegokolwiek znaczenia, np. pochodzenie. Wyobraźmy sobie decyzję, która wpłynie na całe nasze życie, może pozytywnie, a może później będziemy jej żałować.
Beatrice Prior ma szesnaście lat i już w tak młodym wieku musi stanąć przed decyzją, która zmieni jej całe dotychczasowe życie. Żyje ona na ruinach dawnego Chicago, gdzie wszyscy obywatele muszą wybrać swoje miejsce – swoją frakcję. Każde z tych miejsc kształtuje odpowiednio wybraną cechę: Altruizm (bezinteresowność), Prawość (uczciwość), Serdeczność (spokój), Nieustraszoność (odwaga) i Erudycja (inteligencja). Dziewczyna pochodzi z Altruizmu, więc wszyscy oczekują, że podczas tzw. Testu Przynależności wybierze właśnie tę drogę życia. Ona jednak, na przekór wszystkiemu, pociągana żądzą wolności wybiera Nieustraszoność. Tam czekają na nią trudne zadania, nowe przyjaźnie, miłość, ale także niestety nowi wrogowie.
Gdy przeczytałam opis książki od razu poczułam, że będzie ona już wkrótce jedną z moich ulubionych pozycji. Zasugerowała mnie również wiadomość o pojawieniu się „Niezgodnej” na ekranach kin. Jest to również powieść, będąca w pierwszej dziesiątce na liście bestsellerów New York Times’a. Zwracam uwagę na takie rzeczy, więc stwierdziłam, że i ta książka, porównywana do niesamowitych „Igrzysk Śmierci” napisanych przez Suzanne Collins, musi być równie dobra.
Na rynku znajduje się teraz wiele książek o tematyce dystopijnej. Obawiałam się więc z początku, że „Niezgodna” nie wniesie nic nowego, a koncentrować się będzie na oklepanej fabule. Mogę szczerze powiedzieć, iż byłam w ogromnym błędzie. Autorka wpadła na coś zupełnie nowego! Powieść tę od innych odróżnia wprowadzenie do fabuły frakcji. W żadnej innej lekturze tego typu wizja przyszłości nie była tak dokładnie przemyślana i równie sprawnie wprowadzona. Uważam, że kreacja świata przedstawionego zdecydowanie wpływa na późniejszą ocenę książki. Pod frakcjami kryje się głębokie przesłanie, a także pokazanie realiów współczesnego świata. Ukazują one różnorodność ludzkich charakterów, a także zwracają uwagę na istotę podejmowania decyzji wraz z ich konsekwencjami. Sądzę także, iż miało to na celu pokazanie, że we współczesnym świecie, ludzie są dzieleni według charakterów i wówczas uważani za lepszych lub gorszych.
Autorka postarała się również o kreację bohaterów . Żaden z nich nie jest bowiem nudny; mają odmienne charaktery. Najbardziej jednak, rzuca się w oczy główna bohaterka Beatrice (nazywana w Nieustraszoności Tris). Została ona dopracowana pod prawie każdym względem. Zawiera ona zarówno wady jak i zalety. Jest to plusem, ponieważ nikt nie lubi bohaterów wyidealizowanych. Tris jest bardzo odważna i, co zapewne zaimponuje wielu czytelnikom, potrafi walczyć o swoje. Jest w stanie poświęcić wszystko w imię wartości dla niej ważnych: miłości, przyjaźni, rodziny. Czasem podejmuje lekkomyślne decyzje, nie zastanawiając się wcześniej nad ich skutkiem. Myślę, że Tris może być autorytetem. Pokazuje ona, że należy walczyć o swoje zdanie, a także uczy czytelnika poświęcenia i doceniania ważnych dla siebie wartości. Istotną postacią w powieści jest Cztery – instruktor, prowadzący nowych Nieustraszonych przez nowicjat, gdzie prowadzi szkolenia. Jest on z początku chłodny, można powiedzieć brutalny. Okazuje się jednak, iż w rzeczywistości jest troskliwy, uczciwy i bezinteresowny. Sądzę, że jego późniejsze zachowanie może posłużyć jako przykład, jednak nie jest on tak wyrazisty jak autorytet głównej bohaterki. Postacie drugoplanowe są również świetnie wykreowane. Każda z nich różni się od siebie, jednak mam nadzieję, że dowiem się o nich w kolejnych częściach tej trylogii.
Akcja powieści toczy się w zawrotnym tempie, a na czytelnika co rusz czekają kolejne napięcia i niespodzianki, jakich podejrzewam Veronica Roth przygotowała jeszcze sporo. Od powieści nie można się oderwać i nawet jeśli się tego bardzo chce, nie przestaje się gorączkowo myśleć o zakończeniu.
Język w powieści jest plastyczny, prosty. Autorka zgrabnie wplata do porywającej fabuły opisy miejsc, w których znajdują się bohaterowie. Występuje narracja pierwszoosobowa, świat widzimy oczami Tris. Ten zabieg pozwala nam jeszcze bardziej utożsamić się z bohaterką i wciągnąć w świat, w którym żyje.

Uważam, że „Niezgodna” to rewelacyjna powieść. Dzięki ciekawej fabule, świetnym bohaterom zyskuje ona status mojej ulubionej. Gorąco polecam także film, który zrobił na mnie równie ogromne wrażenie, co książka.

Każdy człowiek staje przed wyborami. Dotyczą one w większości naszego przyszłego stylu życia. Mamy wpływ na nasze wykształcenie, późniejszą pracę. Są jednak sprawy, w których nasze osobiste zdanie nie ma jakiegokolwiek znaczenia, np. pochodzenie. Wyobraźmy sobie decyzję, która wpłynie na całe nasze życie, może pozytywnie, a może później będziemy jej żałować.
Beatrice Prior...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo fajna,tryskająca radością książeczka.

Bardzo fajna,tryskająca radością książeczka.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Chude nogi,wątłe ramiona o zbyt ostro zaznaczonych łokciach. Do tego sfatygowane o dwa rozmiary za duże trampki. Tak wygląda Casey Quinn. Trudno dopatrzeć się w niej wdzięku i delikatnej urody baletnicy. A Casey marzy o tańczeniu.
Jej matka z trudem samotnie utrzymuje dom. Wyjazd do szkoły baletowej w Nowym Jorku wydaje się być pomysłem nie do zrealizowania.
"Tańcząca" to poruszająca historia dziewczyny z prowincji, szukającej swojego miejsca w wielkim mieście. To także powieść o realizowaniu marzeń,nawet tych nierealnych,przyjaźni,przebaczeniu i wielkiej pasji do tańca...
Książka ta bardzo przypadła mi do gustu,mimo,że nie tańczę. Po przeczytaniu tej powieści wiem,że trzeba dążyć do spełnienia marzeń mimo wszelkich trudności. Nie należy się przejmować tym co mówią o nas inni. Zawsze trzeba spełniać wyznaczone sobie cele,nigdy się nie poddawać.
Ogółem powieść bardzo dobrze napisana. Świetnie mi się ją czytało. Polecam wszystkim,nawet tym,których pasją nie jest taniec.
MOJA OCENA: 8/10

Chude nogi,wątłe ramiona o zbyt ostro zaznaczonych łokciach. Do tego sfatygowane o dwa rozmiary za duże trampki. Tak wygląda Casey Quinn. Trudno dopatrzeć się w niej wdzięku i delikatnej urody baletnicy. A Casey marzy o tańczeniu.
Jej matka z trudem samotnie utrzymuje dom. Wyjazd do szkoły baletowej w Nowym Jorku wydaje się być pomysłem nie do zrealizowania.
...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Nieznane przygody Mikołajka René Goscinny, Jean-Jacques Sempé
Ocena 7,5
Nieznane przyg... René Goscinny, Jean...

Na półkach: ,

Wyjątkowy zbiór opowiadań o Mikołajku i jego kolegach,przygotowany specjalnie z okazji pięćdziesiątych urodzin tego słynnego bohatera.
Książkę tą musiałam przeczytać ze względu na konkurs interdyscyplinarny,na którym powieść ta była lekturą. Z początku podeszłam bardzo sceptycznie do tej lektury,bo twierdziłam,że opowiadania o Mikołajku to książki dla młodszych dzieci. Wielka pomyłka! Przy omawianiu tej lektury,zobaczyłam jej drugie dno. Dzieci czytają z zaciekawieniem o przygodach głównego bohatera,dorośli zaś właśnie to drugie dno zauważają. Mikołajek ocenia świat ze swojego,dziecięcego punktu widzenia. Jego sądy czasem niekoniecznie są poprawne.
Po odszukaniu drugiego,psychologicznego dna,mogę powiedzieć,że powieść ta przypadła mi do gustu.
MOJA OCENA: 6,5/10

Wyjątkowy zbiór opowiadań o Mikołajku i jego kolegach,przygotowany specjalnie z okazji pięćdziesiątych urodzin tego słynnego bohatera.
Książkę tą musiałam przeczytać ze względu na konkurs interdyscyplinarny,na którym powieść ta była lekturą. Z początku podeszłam bardzo sceptycznie do tej lektury,bo twierdziłam,że opowiadania o Mikołajku to książki dla młodszych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Tylko fragmenty.

Tylko fragmenty.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nuuuudy.

Nuuuudy.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nawet fajne. Chłopięce. Ciut nudnawe. (nawet bardzo nudne)

Nawet fajne. Chłopięce. Ciut nudnawe. (nawet bardzo nudne)

Pokaż mimo to