Opinie użytkownika
Książka raczej średnia, ledwo przez nią przebrnęłam. Był potencjał, który niestety nie do końca został wykorzystany.
Pokaż mimo toBardzo zainteresowała mnie sama fabuła książki, autorka zainspirowała się autentycznymi wydarzeniami z 1900 roku. Dlatego też głównie z tego powodu po nią sięgnęłam. Nie ukrywam, że na początku trochę trudno było mi się wkręcić w tę historię, może z tego powodu, że jest pisana dość specyficznie, z perspektywy różnych bohaterów, a do tego autorka co jakiś czas cofa się w...
więcej Pokaż mimo toTak się nie robi, panie Mróz... Zwodzić do ostatniego zdania, a po jego przeczytaniu jakby się dostało obuchem w łeb... To powinno być karalne.
Pokaż mimo toNie ma takiej osoby, która nie słyszałaby o Hansie Christianie Andersenie. Po prostu nie ma. Ja sama zaczytywałam się w dzieciństwie baśniami stworzonymi przez niego. I zapewne nie ma nikogo, komu chociaż nie obiłoby się o uszy jego nazwisko, a jego baśnie zna każde niemalże dziecko i dorosły. I powiem Wam szczerze: nie miałam pojęcia o tym, że ten duński autor napisał...
więcej Pokaż mimo to
Zapraszam na konkurs:
http://www.marchewkowemysli.pl/2017/08/konkurs-jazda-na-rydwanie.html
"Sztuką jest kierować okręt
przez oceanu otchłanie...
Sztuką - jazda na rydwanie...
Sztuką jest też miłowanie..."
(Sztuka kochania, Owidiusz)
Zazwyczaj nie lubię podejmować się czegoś, gdy nie wiem, jaki będzie tego efekt. Nie lubię niespodzianek, bo boję się zawsze rozczarować,...
Sankt Petersburg to jest jedno z tych miejsc, do których mnie niesamowicie ciągnie... Czytaliście kiedykolwiek Jeźdźca Miedzianego Paulliny Simons?... Nie?... Bo ja właśnie dzięki niej zauroczyłam się dawno temu tym miastem. Jest to jedno z nielicznych miejsc poza granicami naszego kraju, które naprawdę kiedyś chciałabym odwiedzić. Bardzo.
Dlatego do przeczytania tej...
Przyznam szczerze: wiele się po tej książce nie spodziewałam. Chociaż jednocześnie wiedziałam, że mnie na pewno nie znudzi - dobre i to. Mam słabość do serii Corpus delicti, więc i ta książka znalazła się w kręgu mojego zainteresowania, ale podeszłam do niej bardziej jak pies do jeża, bez specjalnego entuzjazmu... Lepiej bowiem być miło zaskoczonym, niż rozczarowanym. I......
więcej Pokaż mimo toNie mogło być inaczej - musiałam sięgnąć po kolejną część Północnej Drogi tak szybko, jak to było możliwe. Chociaż... znowu bałam się książki Cherezińskiej, bo po tym, co przeżyłam, czytając Sagę Sigrun byłam pewna, że żadna kolejna część jej nie dorówna... Ale jednocześnie znowu zapragnęłam znaleźć się w tamtym świecie - wojen, wikingów, świecie, gdzie słychać uderzającą o...
więcej Pokaż mimo toWpadła mi ta książka w ręce przez przypadek. A chciałam ją przeczytać, jak tylko zobaczyłam zapowiedzi, pamiętając uwielbianą przez czytelników Cukiernię pod Amorem - cykl, który również na mnie zrobił niemałe wrażenie. Fortuna i namiętności z kolei były dla mnie dużą niespodzianką - nie miałam pojęcia, że autorka szykuje coś nowego. A ja tak lubię jej twórczość, że...
więcej Pokaż mimo to
Odleżała Sońka swój czas, zanim po nią sięgnęłam. Może niezbyt długi, ale trochę jednak czasu upłynęło. Pewnie tak musiało być, może gdybym zaczęła ją czytać od razu, nie wzbudziłaby we mnie takich emocji. A te są tu wielkie...
Pewnego dnia, gdzieś na podlaskiej wsi psuje się samochód reżysera teatralnego, Igora. Wieś to wieś, brak zasięgu i ani żywej duszy w pobliżu....
Nie sądziłam, że przyjdzie mi jeszcze przeczytać jakąkolwiek książkę Charlotte Brontë... Byłam wręcz pewna, że na Niedokończonych opowieściach się skończy, to jednak miałam gdzieś cichą nadzieję, że te pierwsze jej utwory, juwenilia, które pisała niby na spółkę z bratem, też kiedyś, gdzieś, zostaną wydane. Chwała wydawnictwu Mg za to, że wydaje po kolei wszystkie jej...
więcej Pokaż mimo toNie wiem, co mnie podkusiło, żeby sięgnąć po tę książkę. Mam jakąś awersję do literatury erotycznej, chociaż Pięćdziesiąt twarzy Grey'a jakoś przetrawiłam, tak po pewnej książce, której nawet już nie pamiętam tytułu, zniechęciłam się całkowicie... Dotyk Crossa wcisnęła mi do rąk koleżanka, mówiąc: przeczytaj! Nie było mowy, żebym jej oddała, mówiąc, że to nie dla mnie,...
więcej Pokaż mimo toJako miłośniczka średniowiecza sięgnęłam po tę książkę, bo po prostu nie mogło być inaczej. Karol Bunsch, Elżbieta Cherezińska to oczywiście moi ulubieńcy, ale trzeba pamiętać, że to fikcja literacka, autentyczni bohaterowie pomieszani z wymyślonymi - ale gdzie szukać jakiegoś rozeznania w tym, co było naprawdę, a co wydarzyło się tylko w głowach autorów?... Cóż, moim...
więcej Pokaż mimo to
"Chyba tylko Rosjanin potrafi o strasznych wydarzeniach pisać lekko, z ironią, a nawet humorem. Tak pisali najwięksi: Buhałkow, Gogol, Sałtykow-Szczedrin, Zoszczenko. W taki też sposób opowiada o swoim życiu Eduard Stiepanycz Koczergin, wybitny scenograf, którego nazwisko znane jest ludziom teatru od Nowego Jorku po Tokio. A życie Koczergina jest niezwykłe".
To prawda....
Bałam się tej książki. Ci, którzy czytają od czasu do czasu mojego bloga wiedzą, kim dla mnie jest Elżbieta Cherezińska - mistrzem. Niedoścignionym przez nikogo. Dlatego właśnie się jej bałam, bo po tym, co dostałam, czytając Koronę śniegu i krwi lub Legion, mam wrażenie, że już nic tym książkom nie dorówna (och, zapomniałam, może się z nią równać tylko Jarosław Grzędowicz...
więcej Pokaż mimo toOstatnio miałam tak wielką ochotę na jakąś powieść obyczajową lub kryminał, że pobiegłam do biblioteki tylko po to, jakby nic innego się nie liczyło - taką miałam potrzebę oddechu choć na chwilę od podręczników i innych cudów. Ostatnio potrzebuję właśnie takiego resetu, odpoczynku, trochę mniej stresu... Zdecydowanie za dużo mam na głowie i nie wiem na dodatek, co będzie...
więcej Pokaż mimo toRosja jest obecna w mojej literaturze co jakiś czas, z dużą regularnością, nie powinien więc dziwić fakt, że w końcu sięgnęłam i po pozycję Wojciecha Zajączkowskiego w nowym wydaniu. Dlaczego? Aby móc łatwiej Rosję zrozumieć. Miałam wielką nadzieję na to, że Rosja i narody choć trochę przybliży mi tę współczesną przede wszystkim Rosję, ale również tę dawniejszą. I szczerze...
więcej Pokaż mimo toTak się jakoś złożyło, że ostatnio trafiają do mnie książki w jakiś sposób, mniej lub bardziej, związane z Rosją i jej historią. Jako historyk bardziej cenię sobie tę wcześniejszą Rosję, carską, co nie znaczy jednak, że tylko nią się interesuję, wręcz przeciwnie, coś mnie zawsze w tym kraju przyciągało... Więc może to wcale nie przypadek, że właśnie takie książki wybieram...
więcej Pokaż mimo toDługo czekałam na tę książkę. Długo, ale warto było. Na każdą kolejną Prowincję warto jest czekać nawet dłużej. Pamiętam, jak dostałam w swoje ręce trzy pierwsze części tego cyklu - wyglądały dość niepozornie, chociaż okładki urzekły mnie od samego początku. Na każde kolejne już musiałam czekać. A czekanie na coś, co chciałoby się wziąć do ręki już teraz, a co tak naprawdę...
więcej Pokaż mimo toPiękna okładka, Paryż w tytule... a do tego spora promocja. Jak się oprzeć takiej okazji?... Ja nie potrafiłam. Francję kocham od dawna, Paryż również od dawna chcę zobaczyć i mam wielką nadzieję, że kiedyś mi się to uda. Więc nie ukrywam, że trochę się po tej książce spodziewałam, tym bardziej, że recenzje również ma całkiem niezłe. Po raz kolejny jednak sprawdza się...
więcej Pokaż mimo to