Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Przede wszystkim - uśmiałam się! Momentami pod nosem, a przy niektórych rozdziałach w głos, bo tak wiele jest w tej książce prawd o specyficznym paryskim wajbie. W Paryżu byłam cztery razy - wszystko co autor opisał - mi się zgodziło. Paryżanie rozgryzieni ha, ale i tak ich uwielbiam i świetnie się czuję w tym nonszalanckim mieście.

Przede wszystkim - uśmiałam się! Momentami pod nosem, a przy niektórych rozdziałach w głos, bo tak wiele jest w tej książce prawd o specyficznym paryskim wajbie. W Paryżu byłam cztery razy - wszystko co autor opisał - mi się zgodziło. Paryżanie rozgryzieni ha, ale i tak ich uwielbiam i świetnie się czuję w tym nonszalanckim mieście.

Pokaż mimo to

Okładka książki Harry Potter i Przeklęte Dziecko J.K. Rowling, Jack Thorne, John Tiffany
Ocena 6,2
Harry Potter i... J.K. Rowling, Jack ...

Na półkach:

Dokładniej 6,5 Forma scenariusza dla mnie na plus!
Wyobrażałam sobie wydarzenia na scenie desek teatru - wspaniała zabawa dla wyobraźni.

Dokładniej 6,5 Forma scenariusza dla mnie na plus!
Wyobrażałam sobie wydarzenia na scenie desek teatru - wspaniała zabawa dla wyobraźni.

Pokaż mimo to


Na półkach:

7,5 Troszeczkę interesuję się fotografią więc nie jestem obiektywna w ocenie (zawyżam!) Obejrzawszy wpierw dokument o Taro oraz przeczytawszy ciut informacji - faktów, podeszłam do lektury jako do dopełnienia tego co podpowiadała mi własna WYOBRAŹNIA na temat codzienności pary fotografów w dobrze znanych mi miastach: Paryżu, Madrycie, Walencji. Mam spójność z rozpoetyzowaniem autorki, oj mam.
Na pewno wrócę na cmentarz Pere-Lachaise, by nad skromnym pomnikiem młodej Gerdy pomyśleć o niej: odważnej, pokrytej wojennym kurzem, rozpalonej od hiszpańskiego słońca, z aparatem w dłoni.

7,5 Troszeczkę interesuję się fotografią więc nie jestem obiektywna w ocenie (zawyżam!) Obejrzawszy wpierw dokument o Taro oraz przeczytawszy ciut informacji - faktów, podeszłam do lektury jako do dopełnienia tego co podpowiadała mi własna WYOBRAŹNIA na temat codzienności pary fotografów w dobrze znanych mi miastach: Paryżu, Madrycie, Walencji. Mam spójność z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Co to jest za książka! abso-f*cking-genious. Płakałam że śmiechu w głos, bałam się, plątałam w postaciach, podziwiałam i poetyckość i rubaszność. Dużo się tam działo, a i tak autor zostawił przestrzeń dla wyobraźni i domysłów.
Na marginesie: przed ostatnimi 40 stronami przyśnił mi się szatan, który chciał mnie gdzieś zabrać :p, mam na imię Małgorzata (pominę tutaj zbieżne wątki osobiste dla przyzwoitości), miałam czarnego kota, który był bardziej ludzki niż mój drugi rudy kot (np. wyciągał papierosy z paczki). No czego chcieć więcej ; ))))

Co to jest za książka! abso-f*cking-genious. Płakałam że śmiechu w głos, bałam się, plątałam w postaciach, podziwiałam i poetyckość i rubaszność. Dużo się tam działo, a i tak autor zostawił przestrzeń dla wyobraźni i domysłów.
Na marginesie: przed ostatnimi 40 stronami przyśnił mi się szatan, który chciał mnie gdzieś zabrać :p, mam na imię Małgorzata (pominę tutaj zbieżne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czy jest cokolwiek co ta książka wniosła w moje życie? No kurka nic a nic! Przecież to jest przegląd magazynów i książek już napisanych. Ponadto dotyka obszarów rozrywki lat 90-tych wybiórczo i chaotycznie - bo najważniejszych według SUBIEKTYWNYCH sympatii pani Ani (dla mnie niestety nie Anny sorrynotsorry i żadna to obraza). Idźmy dalej: czy naprawdę tak bardzo ważne jest prywatne życie celebrytów/gwiazd show-biznesu/twórców? Dla mnie nie. Dla mnie ważna jest muzyka, fabuła serialu, dobre zdjęcie, a to co robi prywatnie muzyk, fotograf, reżyser, aktor to jego sprawa i nie mam ochoty uczestniczyć w plotkowaniu razem z autorką.

Czy jest cokolwiek co ta książka wniosła w moje życie? No kurka nic a nic! Przecież to jest przegląd magazynów i książek już napisanych. Ponadto dotyka obszarów rozrywki lat 90-tych wybiórczo i chaotycznie - bo najważniejszych według SUBIEKTYWNYCH sympatii pani Ani (dla mnie niestety nie Anny sorrynotsorry i żadna to obraza). Idźmy dalej: czy naprawdę tak bardzo ważne jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

A nawet 9,6. Ogromna dawka ważnych, rysujących szczegółową rzeczywistość informacji. Rozmawiałam o tej książce, w trakcie czytania, z wykładowcą historii nowoczesnej (z naciskiem na czas wojenny) uczelni wojskowej w Hamburgu. On więcej wie ode mnie - utwierdził mnie w przekonaniu, że to solidna pozycja.
Jest obiektywnie ale nie obojętnie.... były chwile, że łapałam się na pogrążeniu w przerażonej lub struchlałej zadumie nad okropieństwem wojny i polityki.

A nawet 9,6. Ogromna dawka ważnych, rysujących szczegółową rzeczywistość informacji. Rozmawiałam o tej książce, w trakcie czytania, z wykładowcą historii nowoczesnej (z naciskiem na czas wojenny) uczelni wojskowej w Hamburgu. On więcej wie ode mnie - utwierdził mnie w przekonaniu, że to solidna pozycja.
Jest obiektywnie ale nie obojętnie.... były chwile, że łapałam się na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Moja pierwsza styczność z autorem iiii..... ałłł... chyba nie trafiłam. Pierwsze i ostatnie 30 stron z 245 owszem wow - głęboko i prosto w moje serce, ale czytając 180 stron pomiedzy.... no męczyłam się - dla mnie o niczym. Znaczy wiem... o wódzie, aczkolwiek w zbyt odległym tle.

Moja pierwsza styczność z autorem iiii..... ałłł... chyba nie trafiłam. Pierwsze i ostatnie 30 stron z 245 owszem wow - głęboko i prosto w moje serce, ale czytając 180 stron pomiedzy.... no męczyłam się - dla mnie o niczym. Znaczy wiem... o wódzie, aczkolwiek w zbyt odległym tle.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Tak naprawdę to 7,5. Przyznaję się... prześlizgnęłam się po zdecydowanej większości treści niezwiązanej z fabułą czy głównymi bohaterami. Mam na myśli wywody historyczno-socjologiczno-ścisłe. Dla mnie nie ma potrzeby, aby funkcjonowały w treści.
Poza nimi nie mam uwag! Boję się, że już żadna książka poziomem wyrafinowania nie dorówna tej. Zaczęłam czytać inną i już mi się wydaje banalną, napisaną prostym językiem, bladą w zestawieniu z Wahadłem (a tak naprawdę cenioną i uznaną). No i co Pan mi zrobił z Panie Eco?? : )

Tak naprawdę to 7,5. Przyznaję się... prześlizgnęłam się po zdecydowanej większości treści niezwiązanej z fabułą czy głównymi bohaterami. Mam na myśli wywody historyczno-socjologiczno-ścisłe. Dla mnie nie ma potrzeby, aby funkcjonowały w treści.
Poza nimi nie mam uwag! Boję się, że już żadna książka poziomem wyrafinowania nie dorówna tej. Zaczęłam czytać inną i już mi się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka doskonale trafiła w moją wrażliwość, napisana jest poetycko, a jednak moocnooo - tak jak lubię.
Sońka jest fascynującą postacią, z jej podejściem do codzienności, rzeczywistości. Gdybym ją spotkała, mogłabym słuchać i słuchać i słuchać... tych jej prostych, a jednak mądrości życiowych.
Tak na marginesie: rozmawiałam niedawno z moją mamą o kolejnych pokoleniach wstecz, o naszych korzeniach... szczerze... wiejskich (przynajmniej w części) i nagle mi się to wszystko zgodziło... to, że kobietach zasadzone są role podporządkowania i uległości (ha! zmieniamy to!). Sońka zaznała szczęścia tyle co jej kot Jozik, Pasterz Myszy, napłakał, a uczuć w niej zduszanych rolą kobiety w domu były połacie nieskończone. Pokornie znosząc swą niedolę tylko w marzeniach dawała upust gorącu z serca.

Książka doskonale trafiła w moją wrażliwość, napisana jest poetycko, a jednak moocnooo - tak jak lubię.
Sońka jest fascynującą postacią, z jej podejściem do codzienności, rzeczywistości. Gdybym ją spotkała, mogłabym słuchać i słuchać i słuchać... tych jej prostych, a jednak mądrości życiowych.
Tak na marginesie: rozmawiałam niedawno z moją mamą o kolejnych pokoleniach...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

na mnie książka niestety nie zrobiła wrażenia, dało się odczuć, że autorka jest młodziutką osobą, że debiutuje oraz że co najmniej jedna osoba pomagała redagować tekst (chyba jest o tym w podziękowaniach)... historia ciekawa, ale sama treść - literatura... jak zwykłe czytadło

na mnie książka niestety nie zrobiła wrażenia, dało się odczuć, że autorka jest młodziutką osobą, że debiutuje oraz że co najmniej jedna osoba pomagała redagować tekst (chyba jest o tym w podziękowaniach)... historia ciekawa, ale sama treść - literatura... jak zwykłe czytadło

Pokaż mimo to


Na półkach:

To nie jest książka dla dzieci. To książka dla wrażliwców.

To nie jest książka dla dzieci. To książka dla wrażliwców.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Uwielbiam ten klimat i szyderę z mieszczuchów : )

Uwielbiam ten klimat i szyderę z mieszczuchów : )

Pokaż mimo to


Na półkach:

Poeta pisze prozą i ja to uwielbiam

Poeta pisze prozą i ja to uwielbiam

Pokaż mimo to