Opinie użytkownika
Dobrze się czytało a raczej wysłuchało (pan Krzysztof Gosztyła robi robotę). Ale bez większych rewelacji.
Dla wiernych fanów
No sama nie wiem.
Mam wrażenie, że książki o Chyłce robią się coraz bardziej chaotyczne. Temat Langera zrobił sie męczący. Postawa ojca Chyłki i w ogóle ta postać taka na siłę.
Zwroty akcji za bardzo naciągane.
Cięzko nawet napisac opinię o tej ksiażce. Panie remigiuszu dosyć. Zakończ to Pan póki to jeszcze zjadliwe.
Oj oj oj co to się w głowie Pana Mroza porobiło.
Chaos pełną gębą.
Książka jest OK i tyle z zalet.
Książka ma miliony wątków, zmian narracji i fabuły. Morderswa, porwania, pranie bródnymi pieniędzmi itp. itd. Trochę bez ładu i składu.
A zakończenie ... woooow (negatywne wooow).
Mnie ta część umęczyła i cieszę się że jak na razie tylko 2 częście przede mną (oby ostatnie)....
Wiele osób mówiło, że dobrych jest tylko pierwszych 5 części a potem autora ponosi. Przeczytałam pierwszych 5 części z czego jedynie piąta okazała sie dobra (miała wszystko czego szukam w dobrym kryminale włącznie z zakończeniem). Blady strach mnie ogarnął. Co będzie dalej?
I oto mamy OSKARŻENIE. Ja byłam pod wrażeniem, chociaż to chyba złe słowo. Ja przeżywałam tę...
Trochę jestem zła na Remigiusza Mroza. Najbardziej za to, że musiałam przeczytać 4 średnie książki by dojść do tej, która mnie naprawdę trzymała w namięciu i ciekawiła. W końcu wszystko zagrało.
Jedyne ale mogę mieć do tego ile czasu poświęcono na opisanie samego procesu. Był taki moment, który mnie nieco znudził. Jednak to mały minus.
Cała historia jest spójna....
Są różne opinie o twórczości pana Mroza. Różne są też opinie o serii Chyłka. Różne są też "Chyłki". Imunitet na pewno jest lepszy od poprzedniej części. Główna bohaterka zdecydowanie mniej pije (chociaż pije). Oryński dorośleje i ta postać zaczyna wzbudzać we mnie pozytywne uczucia. Do tej pory Zordon był bo był, a teraz okazuje się że myśli, potrafi je nawet wyartykułować...
więcej Pokaż mimo to
Jak dla Mnie to naprawdę marna część. Nie trzymała mnie w napięciu. Zmęczyłam ją. I zachowanie Chyłki. Ja rozumiem że choroba Chyłki (alkoholizm - ona chleje na potęgę w tej cześci) ma tu jakieś znaczenie ale jednak to za dużo i za bardzo. Przez całą tę część Joanna jest w ciągu.
Prawdę mówiąc to po tej cześci ciężko mi polubić zarówno Chyłke jak i Oryńskiegiego....
Kolejna wysłuchana przeze mnie książka (sytacja wymusiła że z czytania przeszłam na słuchanie). Teraz padło na Wojciecha Chmielarza. To moje pierwsze spotkanie z jego twórczością? Czy udane? raczej tak. Czy sięgnę po kolejne książki? Nie wiem. Proszę mnie tu źle nie zrozumieć. Ja nie uważam tej książki za złą, ale za taką nie dokońca w moim guście.
Autor naprawdę zgrabnie...
Zastanawiałam się nad oceną książki bardzo długo. Stanęło na 6 a nie na 7 gwiazdkach bo książka jest dla mnie trochę zbyt naiwna. Za mało było jak dla mnie budowania napięcia.
A czemu chciałam dać 7 gwiazdek? Po pierwsze dwa pierwsze zabójstwa były naprawdę przez mordercę dokładnie zaplanowane. Autorka bardzo długo wodziła za nos czytelnika co do tożsamości sprawcy i...
Druga ksiązka o Zaorskim i Burzyńskiej (nie wiem jak będzie dalej ale uważam ich za równorzędnych bohaterów tego ceyklu) i jest lepiej mimo że tym razem czytał mi książkę Andrzej Chyra co akurat w moim odczuciu było na minus (co do odbioru a nie teści).
Tutaj fabuła i zakończenie wydają mi się lepsze od części pierwszej. Zwrot akcji i zaskakiwanie czytelnika nie gmatwa a...
No dobra ... Co by tu mądrego i prawdziwego napisać. Książka nie jest arcydziełem, ale mi dostarczyła całkiem sporo dobrej rozrywki. Może na jej pozytywny odbiór w moim przypadku rzutował cudowny głos Dorocińskiego (książke wysłuchałam nie przeczytałam).
Ale od początku, bo to chyba początek był najciekwszy ... potem było jak zwykle, a na koniec istny chaos.
Książka...
To moje pierwsze czytelnicze spotkanie z Mrozem.
Może to kwestia tego że czytam/słucham po obejrzeniu serialu i dlatego mnie to tak nie porywa bo znam treść.
Jednak jest kilka rzeczy, które mi nie odpowiadają jak np. nazwy retauracji, ulic, programów TV. Uważam je za niepotrzebne. Wole w książkach neutralność. Tak mam i tyle. To bardzo subiektywna ocena. Mi takie zabiegi...
Książka spoko. Jednak ... za dużo w niej wszystkiego. Przeładowana wydarzeniami. Trochę jakby ogldąć filmy akcji z dużą ilością wybuchów, pościgów, strzelanek itp. a do tego dołożyć wątki romantyczne.
Warto jednak przeczytać by zakończyc swoją przygodę z Werą, Rejem, Lokim i Bambi.
Znacznie lepsza od cześci pierwszej. Żeby nie zapeszyć ale chyba autorka z książki na książkę jest coraz lepsza. Bardzo chce dorwać w swoje ręce cz. 3 by wiedzieć co dalej.
MIŁE ZASKOCZENIE
gwiazdka nr 6 za intrygę która mnie zaskoczyła. Byłoby może i 7 ale przez pierwszą połowę ta książka jest naprawdę marna.
Polecam wytrzymać i dać się zaskoczyć.
No MASAKRA.
Sposób pisania, fabuła i w ogóle. Ani fajni bohaterowie, ani puenty ani nic.
Jakby to była pierwsza książka tej autorki. Rozczarowanie po całości.
W tej książce naprawdę niewiele się dzieje. Jest taka bardzo nijaka.
Pewne wątki się zaczynają i kończą nie do końca będąc wykorzystane. Mam się wrażenie że autorka chciała w książce zawrzeć kilka pomysłów na zwroty akcji, ale nie wyszło.
Bardzo źle opisani bohaterowie. Nie byłam w stanie określić m.in. ich wieku.
Zbyt chaotycznie.
Zmarnowany pomysł.
Jasne książkę czyta...
Bardzo rzadko sięgam po polski autorów bo chyba jeszcze nie trafiłam na polskie romansidło, które byłoby dobre.
Na pewno muszę pochwalić tę pozycję za pomysł. Prowadzenie akcji też było momentami ok. Jednak była tu zbyt duża infantylność a bohaterowie nijacy.
Nie zakochałam się w Roberto i nie chciałam być na miejscu Magdy. Ja jej chyba nawet nie polubiłam.
Wątpię też...
Do mnie ta książka nie przemawia i tyle. To bardzo subiektywna ocena i proszę tak ją traktujcie.
Ja zdecydowanie nie lubię tego typu bohaterek. Tate z życia nie bierze nic. Jak dla mnie egzystuje. Nie przeszkadzają mi jej upodobania ale taki totalny brak chęci poznawania i zdobywania świata. Wychowywała się w bogatej rodzinie ale nie zna języków, o świecie wie niewiele. To...
Ależ straszne rozczarowanie.
Autorka ma dość lekkie książki i takie bez jakiegoś stresującego zwrotu akcji, ale są to przeważnie dość zabawne i przyjemne pozycje.
Jednak ten romans jest tak mdły i nijaki. Główni bohaterowie są tacy nijacy.
No nie nie nie.