Opinie użytkownika
Historia wspaniałej miłości o jakiej każdy z nas marzy, ale która - jak to wiele razy bywa - nie jest spełniona. Może 'oklepany' temat, ale z pewnością to w jaki sposób opisał to Murakami nie jest 'oklepany'. Niedopowiedzenia, które wyłaniają się z tej historii, skłaniają do dalszego czytania, aż w końcu, z niejakim zdziwieniem, trafiamy na ostatnią stronę.
Powieść...
Niesamowity zlepek - właściwie barwny kolaż kilkunastu historii Kapuścińskiego z jego podróży po Afryce.
Wspaniała synteza i obraz Afryki, tej niedostępnej turystom, o której czasem się milczy, bo przecież to dzieje się z dala od naszej nowoczesnej cywilizacji. Polecam czytać mając pod ręką mapę Afryki- ja dzięki temu jeszcze bardziej zafascynowana śledziłam podróż...
Nie zamierzam powtarzać o czym 1Q84 jest, bowiem w poniższych opiniach została już zawarta oś fabuły, tocząca się wokół losów Tengo i Aomame, a ja powtarzać się nie lubię.
Za to bardzo chętnie napiszę o wrażeniach. To moja pierwsza styczność z tym pisarzem - nie z własnej woli, ponieważ w mojej bibliotece jego książki wciąż są w ciągłym wypożyczeniu i przez długi czas nie...
Ze stron powieści wyziera obraz prostytucji ukazanej jako dobrej pracy, w której spotyka się samych kulturalnych businessmenów, dzięki którym można się wybić - a nawet zostać milionerką. Sprzedaż własnego ciała nie powinna być traktowana w tak lekki i pobieżny sposób. Książka mało odkrywcza, na dodatek naiwna fabuła.
Pokaż mimo to
Raczej średnia.
Spodziewałam się czegoś innego - na okładce reklamowano że
"ukazuje osobiste doświadczenia kobiet zmuszanych do prostytucji" -
tak naprawdę znaleźć można było wplątane, co jakiś czas, kilkanaście wypowiedzi ofiar seksbiznesu, do tego zaledwie kilkuzdaniowych.
Po pewnym czasie lektura męczyła, nużyła, musiałam ją odkładać i po jakimś czasie wracać.
...
Swego czasu mnie bardzo wciągła, a losy bohaterów - tak oryginalnych - bardzo zaintrygowały
Pokaż mimo to
Wciągnęłam się głównie ze względu na postać Rebecci, która mimo posiadania podstępnego charakterku (a może właśnie dzięki niemu) zdobyła moją sympatię.
Dużo opisów, ale w gruncie rzeczy nie były nużące, sarkazm narratora i błyskotliwe uwagi pozwoliły oddać nastrój XIX-wiecznego społeczeństwa angielskiego.
Dostałam od nauczycielki w liceum.
Przymierzałam się do niej kilka razy i tylko ze względu na to, że był to prezent w końcu postanowiłam przebrnąć przez ten gąszcz "głębokich" myśli i rad, dzięki którym moje życie ma się stać łatwiejsze, a ja sama bogatsza.
No niestety nic takiego nie nastąpiło - widocznie marnie te swoje myśli wysyłam, więc wygrana w LOTTO nadal poza...
przereklamowana.
dużo było wokół niej szumu - więc z ciekawości sięgnęłam. Na całe szczęście nie nastawiałam się na nic odkrywczego, ponieważ nic takiego tam nie ma... Szału nie ma
cóż. Pamiętam tylko, że byłam jedyną osobą w klasie, która to przeczytała :), może dlatego, ze był to już koniec roku szkolnego. A - i pamiętam jeszcze scenę z czarnym stopami...;)
Pokaż mimo toKontynuacja I części. Czytałam kilka lat temu, ale pamiętam, że nie mogłam się oderwać od lektury.
Pokaż mimo to
Dawno temu przeczytane, ale pamiętam, że spodobała mi się i wywarła na mnie wrażenie. Fantastyka o innej twarzy niż Harry Potter.
To futurystyczna wizja świata bez skrupułów, w którym nie ma równości i sprawiedliwości, trzeba dopiero o nie walczyć. Główna bohaterka nie jest wyidealizowaną postacią, to dziewczyna, która wiele przeszła w swym młodym życiu, czego znakiem jest...
Szkoda mi klawiatury na pisanie opinii o tym żałosnym - aczkolwiek kasowym - produkcie.
Pokaż mimo to