Natrafiłam na tę książkę przypadkiem i nie zawiodłam się, choć fikcja to uważam za bardzo fajną ,,serię,, mądrą, pełną emocji, fajnie napisaną. Dziękuję autorce za ten cykl.

Natrafiłam na tę książkę przypadkiem i nie zawiodłam się, choć fikcja to uważam za bardzo fajną ,,serię,, mądrą, pełną emocji, fajnie napisaną. Dziękuję autorce za ten cykl.

Oryginali bohaterowie osadzeni w świecie przyziemnych spraw. Genialny pomysł.

Oryginali bohaterowie osadzeni w świecie przyziemnych spraw. Genialny pomysł.

To było super ciekawe, ale z perspektywy czasu dociera do mnie, jak okropnie CREEPY jest ta historia.
Ej, to są wielkie, ręcznie robione LALKI, które chodzą i mówią. I prowadzą korespondencję z urzędami.
To ostatnie to chyba najbardziej creepy.

To było super ciekawe, ale z perspektywy czasu dociera do mnie, jak okropnie CREEPY jest ta historia.
Ej, to są wielkie, ręcznie robione LALKI, które chodzą i mówią. I prowadzą korespondencję z urzędami.
To ostatnie to chyba najbardziej creepy.

Bezsprzecznie jedna z książek mojego życia. Bohaterami są szmaciane lalki, a jednak mówi bardzo dużo o stosunkach między ludźmi, o relacjach wewnątrz rodziny i o tym, że wszyscy jesteśmy jakoś zdeterminowani, ale jednocześnie jesteśmy zdolni do rozwoju i zmiany na lepsze. Przy każdej lekturze odkrywam w niej coś nowego. Ostatnio - myśl, że chociaż często boimy się niebezpieczeństwa z zewnątrz, ze strony obcych, to tak naprawdę o wiele ważniejsze jest to, co dzieje się w nas samych i w relacjach z najbliższymi nam osobami.

Bezsprzecznie jedna z książek mojego życia. Bohaterami są szmaciane lalki, a jednak mówi bardzo dużo o stosunkach między ludźmi, o relacjach wewnątrz rodziny i o tym, że wszyscy jesteśmy jakoś zdeterminowani, ale jednocześnie jesteśmy zdolni do rozwoju i zmiany na lepsze. Przy każdej lekturze odkrywam w niej coś nowego. Ostatnio - myśl, że chociaż często boimy się...

Są w życiu czytelnika takie lektury, które niby nie porywają, a jednak z jakiegoś powodu zapadają w pamięć. Do tej grupy w moim przypadku można zaliczyć właśnie „Mennymsów”.
Historia koncentruje się wokół trzypokoleniowej rodziny. Już na pierwszych stronach dowiadujemy się jednak, że nie jest to zwykła rodzina. Mennymsowie to bowiem lalki naturalnej wielkości, które od czterdziestu lat udają ludzi. Mają świadomość, wszczepione wspomnienia, czują i przeżywają. Za to nie jedzą, nie piją, nie muszą spać, nie starzeją się.
https://literalna-czytaczka.blogspot.com/2020/05/mennymsowie-sylvia-waugh.html?m=1

Są w życiu czytelnika takie lektury, które niby nie porywają, a jednak z jakiegoś powodu zapadają w pamięć. Do tej grupy w moim przypadku można zaliczyć właśnie „Mennymsów”.
Historia koncentruje się wokół trzypokoleniowej rodziny. Już na pierwszych stronach dowiadujemy się jednak, że nie jest to zwykła rodzina. Mennymsowie to bowiem lalki naturalnej wielkości, które od...

Czy znacie Mennymsów?


To bohaterowie pięciu tomów autorstwa Sylvii Waugh,
które należy czytać w tej kolejności:
"Mennymsowie",
"Mennymsowie na wygnaniu",
"Mennymsowie w pułapce",
"Mennymsowie opuszczeni",
"Mennymsowie żyją".

Mennymsowie to bardzo nietypowi bohaterowie.
To żywe szmaciane lalki wielkości człowieka.

Napisałam "żywe", bo te lalki naprawdę żyją.
Nie tylko żyją, ale czują, myślą i borykają się ze światem.
Zdają sobie sprawę ze swej wyjątkowości / swej odmienności
i ewentualnych konsekwencji wynikających z jej odkrycia przez prawdziwych ludzi.
Unikają więc prawdziwych ludzi jak mogą, co rodzi szereg komplikacji.
Wiele spraw da się załatwić listownie lub telefonicznie, ale nie wszystkie.


Dziadkowie, rodzice i dzieci w różnym wieku oraz niania.
Mieszkają w domu otrzymanym w spadku.
Nie starzeją się, nie mają serc, żeber, nie muszą jeść,
ale żyją, mają potrzeby i marzenia.
Oraz charaktery!
Niektórzy trudne!
Zwłaszcza senior rodu sir Magnus i 14-latka Szarlotta.

Mennymsowie żyją zgodnie, każdy zna swoje miejsce w tej rodzinie.
Ale rzeczywistość się o nich upomina.
Najpierw spada na nich groźba utraty domu z powodu budowy autostrady,
następnie przymusowy pobyt w domu na wsi,
potem nadmierne zainteresowanie jednej sąsiadki
a na koniec przeczucie śmierci całej rodziny...
Dodajmy do tego znaczne ograniczenie wolności,
i hormony / humory buzujące w wiecznych nastolatkach,
a będziemy mieli mgliste wyobrażenie o napięciach w rodzinie.
Rodzinie szmacianych lalek, próbujących normalnie żyć, ale nieujawniających się ludziom!
Jak sobie poradzą w chwilach zagrożenia?
Czy stawią czoła przeciwnościom?
Czy się zjednoczą, czy poróżnią?


W każdym tomie akcja rozwija się szybko, napięcie rośnie.
Trochę denerwowało mnie ciągłe wyjaśnianie, kim są Mennymsowie,
tak jakby autorka w każdym tomie spodziewała się niewtajemniczonych czytelników.
Z tomu na tom coraz bardziej drażniło mnie zachowanie dziadka Magnusa,
ale z tomu na tom coraz mocniej chciałam poznać Mennymsów!


https://bajdocja.blogspot.com/2019/02/czy-znacie-mennymsow.html

Czy znacie Mennymsów?


To bohaterowie pięciu tomów autorstwa Sylvii Waugh,
które należy czytać w tej kolejności:
"Mennymsowie",
"Mennymsowie na wygnaniu",
"Mennymsowie w pułapce",
"Mennymsowie opuszczeni",
"Mennymsowie żyją".

Mennymsowie to bardzo nietypowi bohaterowie.
To żywe szmaciane lalki wielkości człowieka.

Napisałam "żywe", bo te lalki naprawdę żyją.
Nie tylko...

Czytałam w podstawówce, bardzo fajna książka dla dzieci, rozwija wyobraźnię :)

Czytałam w podstawówce, bardzo fajna książka dla dzieci, rozwija wyobraźnię :)

Długo szukałam tej książki. Nigdzie nie mogłam jej kupić (nigdzie!). Jednak do wytrwałych świat należy ... zwłaszcza jak ktoś się uprze. To jedno wychodzi mi znakomicie :)

Kiedy przeczytałam ją po raz pierwszy (wiele lat temu) wiedziałam, że zapadnie mi w pamięć. Niedawno naszła mnie chęć aby zajrzeć do niej ponownie.
Bałam się wracać do jednej z moich ulubionych książek dzieciństwa jako dorosła osoba. Teraz widzę, że zmieniłam "front", inne postaci są moimi ulubionymi, zmieniła się moja ocena "nastoletnich" kukiełek. Z chęcią przypominałam sobie wydarzenia z życia rodziny Mennymsów. Niby treść ta sama, a jednak wszystko "smakuje" inaczej.

Jedno nie uległo zmianie, nadal uwielbiam tę książkę. Teraz wystarczy odnaleźć pozostałe części.

Długo szukałam tej książki. Nigdzie nie mogłam jej kupić (nigdzie!). Jednak do wytrwałych świat należy ... zwłaszcza jak ktoś się uprze. To jedno wychodzi mi znakomicie :)

Kiedy przeczytałam ją po raz pierwszy (wiele lat temu) wiedziałam, że zapadnie mi w pamięć. Niedawno naszła mnie chęć aby zajrzeć do niej ponownie.
Bałam się wracać do jednej z moich ulubionych książek...

Oryginalny pomysł, lekka książka i przyjemna w czytaniu - Jednak poza przyjemnością, czytelnik niczego więcej z niej nie wyniesie.

Polecam tym którzy szukają dla swoich pociech - Bezpiecznych lektur, na poziomie, z prostą historią o szczęśliwym zakończeniu.

Natomiast kategorycznie odradzam tę książkę tym którzy szukają większej głębi i czegoś inspirującego.

Oryginalny pomysł, lekka książka i przyjemna w czytaniu - Jednak poza przyjemnością, czytelnik niczego więcej z niej nie wyniesie.

Polecam tym którzy szukają dla swoich pociech - Bezpiecznych lektur, na poziomie, z prostą historią o szczęśliwym zakończeniu.

Natomiast kategorycznie odradzam tę książkę tym którzy szukają większej głębi i czegoś inspirującego.

"Mennymsowie" to dość dziwna książka, która opisuje życie pewnej rodziny lalek o wielkości zwykłych ludzi. Pomijając ten szczegół, ta nienormalna historia, może pokazać, że nie warto w życiu sprawiać sobie nowych doświadczeń "na własną rękę", gdyż mogą wyjść z tego niezłe kłopoty.

"Mennymsowie" to dość dziwna książka, która opisuje życie pewnej rodziny lalek o wielkości zwykłych ludzi. Pomijając ten szczegół, ta nienormalna historia, może pokazać, że nie warto w życiu sprawiać sobie nowych doświadczeń "na własną rękę", gdyż mogą wyjść z tego niezłe kłopoty.