Jesteśmy społecznością, która kocha książki

5,5/10

5,5/10

Franck Thilliez to autor niesłychanie popularny we Francji, gdzie zostało już wydanych 13 książek z serii z policjantami Franckiem Sharko i Lucie Hennebelle . "Pokój umarłych" to pierwsza książka, w której poznajemy Lucie Hennebelle, przyszłą partnerkę policyjną Sharko.
Thilliez bywa porównywany ze Stephenem Kingiem, mnie jednak nasuwa się raczej porównanie z Chrisem Carterem i jego serią o Robercie Hunterze. Obaj autorzy mocno grają na nerwach i wrażliwości czytelników - ich książki są niezwykle krwawe, momentami budzą obrzydzenie, jakby Carter i Thilliez ścigali się w pomysłowości przy wymyślaniu sposobów, w jaki zadają śmierć swoim ofiarom ścigani przez bohaterów psychopaci.
Najpoważniejszą wadą tej książki jest niska jakość edytorska, pełno tu niezręczności stylistycznych, a co gorsza wyłapałam też kilka ortograficznych (gdzie podziała się redakcja???). To skłoniło mnie do sięgnięcia po oryginał, i czytało się go o wiele lepiej.

Franck Thilliez to autor niesłychanie popularny we Francji, gdzie zostało już wydanych 13 książek z serii z policjantami Franckiem Sharko i Lucie Hennebelle . "Pokój umarłych" to pierwsza książka, w której poznajemy Lucie Hennebelle, przyszłą partnerkę policyjną Sharko.
Thilliez bywa porównywany ze Stephenem Kingiem, mnie jednak nasuwa się raczej porównanie z Chrisem...

7,5/10

7,5/10