Klarownie, dobrze napisane.

Klarownie, dobrze napisane.

5,5/10

5,5/10

Bardzo mi się ta książka podobała. Jest wciągająca, intrygująca.
Trochę mi się bohaterowie mylili.
Podchodziłam do niej sceptycznie, bo nie przepadam za literaturą z krajów południowych - najbardziej lubię kryminały brytyjskie i skandynawskie. Obawiałam się, że będzie dużo wtrętów o jakichś gorących latynoskich obyczajach. Ale nie. Ta książka jest napisana tak uniwersalnie, że mogłaby spokojnie dziać się w Kopenhadze, czy w Londynie.
Ciekawe śledztwo, oczywiście to dotyczące Iris, i w konsekwencji pozostałych młodych ludzi. Wątku doktora Omara mogłoby nie być.

Bardzo mi się ta książka podobała. Jest wciągająca, intrygująca.
Trochę mi się bohaterowie mylili.
Podchodziłam do niej sceptycznie, bo nie przepadam za literaturą z krajów południowych - najbardziej lubię kryminały brytyjskie i skandynawskie. Obawiałam się, że będzie dużo wtrętów o jakichś gorących latynoskich obyczajach. Ale nie. Ta książka jest napisana tak...

Wow! Książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie! Niesamowity przebieg całej akcji, której zupełnie się nie spodziewałam. Wszystko było dla mnie zrozumiałe, czytelne, kryminał nawet na minutę mnie nie zanudził.

Wow! Książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie! Niesamowity przebieg całej akcji, której zupełnie się nie spodziewałam. Wszystko było dla mnie zrozumiałe, czytelne, kryminał nawet na minutę mnie nie zanudził.

Dość lekki i ciekawy kryminał. Dość szybko się czyta i bardzo wciąga.

Dość lekki i ciekawy kryminał. Dość szybko się czyta i bardzo wciąga.

Zaczęło się ciekawie , ale im dalej tym gorzej. Samo zakończenie też nic specjalnego. Innych tomów nie przeczytam

Zaczęło się ciekawie , ale im dalej tym gorzej. Samo zakończenie też nic specjalnego. Innych tomów nie przeczytam

Kryminał na raz. Czekam aż wpadną mi w ręce kolejne tomy.

Kryminał na raz. Czekam aż wpadną mi w ręce kolejne tomy.

Bardzo wciągająca historia, przyprawiająca o dreszcze. Została przeczytana przeze mnie jednym tchem. Jeden z lepszych kryminałów, jakie czytałam. Autorowi udało się mnie zainteresować i w kilku miejscach zaskoczyć. Polecam.

Bardzo wciągająca historia, przyprawiająca o dreszcze. Została przeczytana przeze mnie jednym tchem. Jeden z lepszych kryminałów, jakie czytałam. Autorowi udało się mnie zainteresować i w kilku miejscach zaskoczyć. Polecam.

Po nieco irytującym początku, kiedy wątki zostały wprowadzone jakby od końca, żeby dopiero jakiś czas później zostać wyjaśnione, powieść rozwija się ciekawie.
Dwa śledztwa powiązane osobą inspektora policji, jedno wprawdzie potraktowane tylko jako kanwa właściwego wątku i rozwiązane trochę byle jak, ale drugie dość zagmatwane i wcale niełatwe do rozgryzienia. Do tego fałszywy trop, narzucający się czytelnikowi sam, a pod koniec książki jeszcze wzmocniony sprawiają, że lektura jest i wciągająca i zaskakująca.

Po nieco irytującym początku, kiedy wątki zostały wprowadzone jakby od końca, żeby dopiero jakiś czas później zostać wyjaśnione, powieść rozwija się ciekawie.
Dwa śledztwa powiązane osobą inspektora policji, jedno wprawdzie potraktowane tylko jako kanwa właściwego wątku i rozwiązane trochę byle jak, ale drugie dość zagmatwane i wcale niełatwe do rozgryzienia. Do tego...

Sam środek lata w Barcelonie... Inspektor Hector Salgado nie ma ostatnio dobrej passy w życiu. Jego żona odeszła od niego po kilku latach małżeństwa, a na dodatek zostaje on zawieszony w czynnościach służbowych z powodu pobicia podejrzanego. Jego szef powierza mu nieoficjalne przyjrzenie się śmierci pewnego nastolatka, który wypadł z okna. Z początku wydaje się to być typowe samobójstwo, jednakże gdy policja znajduje dziewczynę samobójcy z podciętymi żyłami już nic nie jest tak oczywiste. Co odkryje inspektor Salgado? Jak przeszłość ma wpływ na teraźniejszość?
"Lato martwych zabawek" by Antonio Hill to książka o której wcześniej nie słyszałam, ale po rekomendacji mojej koleżanki sięgnęłam po nią z wielką przyjemnością 😊. Książka nie jest typowym kryminałem, powiedziałabym że jest to bardziej kryminało-obyczaj, ale to nie zmienia faktu, że czytało mi się ją fantastycznie 😀. Lekkie pióro autora oraz przesympatyczny główny bohater sprawiły, że pochłonęłam powieść w ekspresowym tempie. Również sama fabuła jest bardzo interesująca: niby samobójstwo chłopaka jest sprawą oczywistą, ale nie do końca jednak tak jest 😉. Warto też wspomnieć o twiście na końcu książki, którego ja się totalnie nie spodziewałam. Ten twist oraz zakończenie, które sugeruje, że kolejna książka tego autora może być kontynuacją tego kryminału sprawiły, że już mam ściągniętego e-booka "Piękni samobójcy"


Instagram: zapach_ksiazek

Sam środek lata w Barcelonie... Inspektor Hector Salgado nie ma ostatnio dobrej passy w życiu. Jego żona odeszła od niego po kilku latach małżeństwa, a na dodatek zostaje on zawieszony w czynnościach służbowych z powodu pobicia podejrzanego. Jego szef powierza mu nieoficjalne przyjrzenie się śmierci pewnego nastolatka, który wypadł z okna. Z początku wydaje się to być...