Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Najpierw pomyślmy o trudnych sprawach, pamiętnikach z wakacji, gwiazdach tańczących na lodzie, rolnikach szukających żon oraz oczywiście małych gigantach... Tyle tytułem wstępu a o to moja opinia:

Świetna i merytoryczna książka. Miejscami zabawna, innym razem przerażająca. Mało która książka tak mną wstrząsnęła. Z reguły do podobnych publikacji podchodzę z pewną dozą podejrzliwości i nieufności ale tutaj przytłaczająca ilość naukowych dowodów + olbrzymia liczba przypisów do badań nie pozostawia złudzeń.

Prawdziwe pranie mózgu odbywa się bardzo stopniowo - nie jest to nic z filmu w którym na wielkim ekranie puszcze się filmy przez 24 godziny osobom przywiązanym to krzeseł. Zaczyna się od zabawki w restauracji, która stopniowo kojarzy się też z wycieczkami szkolnymi aż w końcu zaszczepia się w mózgu hasło WIDZĘ M MYŚLĘ ZJEM i jesz,żresz a wszystko dzięki codziennym małym sugestiom, krok po kroczku cegiełka po cegiełce.

Telewizja to rak naszych mózgów - szczególnie tych dziecięcych. Łudzimy się że jest ona zrobiona pod nas - konsumentów ale w rzeczywistości to bzdura. My a ściślej mówiąc nasze mózgi są towarem, który telewizja sprzedaje korporacjom. Telewizja zarabia na reklamach tak dobrze tylko dlatego że one wspaniale i na każdego z nas działają. Czas przestać się oszukiwać i powiedzieć STOP.

Dzięki telewizji następuje habituacja na treści seksualne, brutalne, alkohol i papierosy. Stajemy się dzięki niej bardziej niewrażliwi, agresywni i konsumpcyjni. Telewizja jest zaprojektowana tak aby uzależniać i hipnotyzować a na celownik bierze najmłodsze pokolenia które są najbardziej wrażliwe na manipulacje. Celem programu telewizyjnego jest jak najdłużej zatrzymać nas przy teleodbiorniku - najlepiej popijających Cole i zajadający się reklamowanymi przekąskami. Najlepiej zrobić eksperyment i sprawdzić jakie produkty mamy w lodówce i pod zlewem firm które miały swoje reklamy i gdzie robimy zakupy. Gwarantuje nie zapomniane wnioski.


Ah i nie zapomnijcie zachorować bo mamy aktualnie SEZON NA GRYPĘ więc w OKRESIE PRZEZIĘBIENIA I GRYPY polecam Gripex, Ibuprom, Teraflu i wszystko co was NATYCHMIAST postawi na nogi.

Telewizja szkodzi na mózg (koniec i kropka bo aż mierzi mnie na samom myśl o treściach audiowizualnych a co dopiero o tym pisać).

Najpierw pomyślmy o trudnych sprawach, pamiętnikach z wakacji, gwiazdach tańczących na lodzie, rolnikach szukających żon oraz oczywiście małych gigantach... Tyle tytułem wstępu a o to moja opinia:

Świetna i merytoryczna książka. Miejscami zabawna, innym razem przerażająca. Mało która książka tak mną wstrząsnęła. Z reguły do podobnych publikacji podchodzę z pewną dozą...

Cztery Umowy niestety nie urzekły mnie zbytnio ani formą ani treścią. Znalazłem tam oczywiście coś wartościowego (na przykład bardzo do mnie trafiło porównanie zwykłych wypowiedzi do klątw) ale nie jest to książka rewolucyjna lub bardzo odkrywcza.
Pokusił bym się o stwierdzenie że Don Migulel Ruiz to taki Paulo Coelho rozwoju duchowego. Dla kogoś kto pierwszy raz spotyka się z tematyką rozwoju arcydzieło a po kilku latach już tylko przeciętność (lub nawet szmatławiec górnej półki).
Dla kogoś kto chce mimo to zapoznać się z treścią książki mam sposób ekspresowego czytania - przeczytaj spis treści i już.
Książka nie ma nic więcej do zaoferowania.

Cztery Umowy niestety nie urzekły mnie zbytnio ani formą ani treścią. Znalazłem tam oczywiście coś wartościowego (na przykład bardzo do mnie trafiło porównanie zwykłych wypowiedzi do klątw) ale nie jest to książka rewolucyjna lub bardzo odkrywcza.
Pokusił bym się o stwierdzenie że Don Migulel Ruiz to taki Paulo Coelho rozwoju duchowego. Dla kogoś kto pierwszy raz spotyka...

Ciekawa pod względem idei - zupełnie inna od głównego nurtu rozwoju osobistego i NLP. Jest bardzo duchowa i właściwie traktuje o Ego i jego iluzjach. Niestety styl pisania autora mi trochę nie pasuje i brakuje jakiś gotowych rozwiązań czy modeli do zastosowania - temat jest przedstawiony dość intelektualnie.

Wydaje mi się że Grzesiak to świetny coach i mentor ale kiepski pisarz :)

Ciekawa pod względem idei - zupełnie inna od głównego nurtu rozwoju osobistego i NLP. Jest bardzo duchowa i właściwie traktuje o Ego i jego iluzjach. Niestety styl pisania autora mi trochę nie pasuje i brakuje jakiś gotowych rozwiązań czy modeli do zastosowania - temat jest przedstawiony dość intelektualnie.

Wydaje mi się że Grzesiak to świetny coach i mentor ale kiepski...

Angsoc a religia

Angosoc to nie tylko system polityczny ale przede wszystkim ideologiczny. Ma na celu indoktrynacje społeczeństwa i całkowite podporządkowanie ludności nie tyle siłą, co wspólną ideologią. Ponad to termin przedstawia ustrój społeczno-polityczno-ekonomiczny jak również zawiera w sobie naukę i historię.
Podobnie do Angsocu wygląda Kościół (ten pisany z dużej litery) w latach średniowiecza. Kościół całkowicie dominował każdy aspekt kultury, sztuki, nauki oraz próbował zawładnąć również polityką (namaszczenie królów przez papieży i biskupów). Jedyne co w pewnym sensie umykało całkowitej próbie dominacji Kościoła to gospodarka.
Jeszcze bardziej spójnym systemem jest Islam, który określa nie tylko ideologie jaką powinni kierować się obywatele ale również politykę, prawa i sądownictwo. Również nauka jest całkowicie podporządkowana Islamowi i naukom Koranu.

Wojna ideologiczna a wojna religijna

Aby znaleźć emocjonalne ujście dla frustracji obywateli podporządkowanych partii Ocenia nieustanie prowadzi wojnę. Fundamentem wojny jest ideologia która oczywiście we wszystkich trzech mocarstwach jest taka sama ale różni się nazewnictwem.
Podobnie religie nieustanie wojowały ze sobą od niepamiętnych czasów mimo że przedstawiały do złudzenia podobne systemu, oparte na tych samych legendach, księgach i postaciach. Wydaje się że czym bardziej podobne są systemy religijne tym bardziej się nienawidzą. Przykładem może być Państwo Islamskie, które nie wypowiada się zbyt często na temat Hindusów (a przecież Geograficznie Indie są tak samo daleko jak Europa), częściej kierują słowa pogardy do Chrześcijan, gorsi od Chrześcijan są jedynie Żydzi, a najbardziej znienawidzona grupa religijna stanowi osobną kategorię podludzi, których należy wytępić jak karaluchy (mowa oczywiście o szyitach).

Wielki Brat a Bóg

Wielki Brat to nie dyktator czy despota ale koncepcja ideologiczna stworzona na potrzeby angsocu. Skoro nie przedstawia go żadna prawdziwa postać nadano mu bardzo obcy od ludzkiej natury charakter – Wielki Brat jest wszechobecny, wszechmocny, wszechwiedzący oraz wieczny. Wielki brat patrzy nieustanie na każdego oceniając jego sposób myślenia zgodnie z zasadami angsocu.
Podobnie wygląda koncepcja Boga który posiada wszelkie atrybuty Wielkiego Brata i nieustannie obserwuje wszystkich oceniając ich uczynki. Oczywiście taka koncepcja surowego Boga jest szczególnie bliska Kościołowi Średniowiecznemu ale też współczesnemu Islamowi i Judaizmowi. Wielki Brat został też nieco bardziej spersonalizowany choć na plakatach w kościołach też nieustanie przewija się pewna postać.

Myślozbrodnia a grzech

Termin myślozbrodnia nie dotyczy jedynie myśli. Swoją nazwę zawdzięcza faktu że najczęściej Partii udawało się zlikwidować osobę zanim ta zdoła wykonać jakiekolwiek myślozbrodniarskie działanie. Nie zmienia to jednak faktu że termin ten jest bardzo szeroki a określa dosłownie wszystko co jest niezgodne z ideologią partii.
Myślozbrodnia do złudzenia przypomina pojęcie grzechu, które również obejmuje szeroki kontekst działań (można grzeszyć, myślą, słowem i działaniem). Grzech odwołuje się do koncepcji dobra i zła gdzie zło to wszystko co nie jest zgodne z ideologią religii. Ramy ideologii są sztywno określone i jeżeli religia określi zakładanie kondoma jako grzech on nim pozostanie bez względu na skutki dla ludzkości (HIV itp.).

Myślozbrodniarz a heretyk

Myślozbrodniarz czyli osoba popełniająca myślozbrodnię to ktoś kto choćby przez ułamek sekundy ma myśli niezgodne z ideologią Partii. I tak można zostać myślozbrodniażem jedynie mając odmienne poglądu (lub myśl o odmiennych poglądach) nawet jeśli fakty całkowicie przeczą ideologii.
W religii osoby o nie bezpiecznym sposobie myślenia nazywano heretykami i bezlitośnie tępiono. Lepiej było po prostu kogoś zamordować i zostać ściętym przez zwykłego żołdaka niż trafić w ręce inkwizycji z powodu swoich przekonań.

Policja Myśli a inkwizycja

Oczywiście aby pilnować myśli obywateli potrzebny była odpowiednia instytucja. W systemie Orwella była to Policja Myśli która wyciągała zeznania za pomocą tortur i przemocy. Tego samego dokonywała inkwizycja – różnica polega na tym że nie mieli oni ambicji partii aby przekonywać wrogów do swojej ideologii co prawdopodobnie wynikało wyłącznie z ograniczeń technologicznych.

Dwójmyślenie a fanatyzm religijny

Dwójmyślenie to termin który najciężej opisać. Polega to na wyznawaniu dwóch przeciwnych poglądów jednocześnie jak również na modyfikacji odbieranych bodźców tak aby były zgodne z ideologią partii. I tak 2+2 = tyle ile powie partia. Nie ma to nic wspólnego z okłamywaniem się – podstawą dwójmyślenia jest autentyczny odbiór faktów kreowanych przez partię i ślepa wiara w ich prawdziwość.
W religii wyznawanie dwóch przeciwnych poglądów jest bardzo subtelne i mniej bezpośrednie niż w wizji Orwella. Polega to np. na delikatnej modyfikacji interpretacji biblijnej tak aby można było wierzyć w autentyczność i prawdziwość treści księgi rodzaju jednocześnie wyznając pogląd że ma znaczenie jedynie metaforyczne. Wierzyć w to że świat został stworzony w siedem dni i jednocześnie w ewolucje to znacznie wyższy poziom religijnego dwójmyślenia niż ślepa wiara kreacjonistów.
Oczywiście modyfikacja obiektywnych bodźców zgodnie z ideologią religii jest nam wszystkim dobrze znana. Prawdziwy wierzący zawsze będzie modyfikował fakty naukowe lub nie dostrzegał pewnych zachowań duchownych.

I cała reszta:

Oczywiście wywód można by jeszcze kontynuować wchodząc w wiele szczegółów i niuansów. Warto jednak dodać parę interesujących kąsków na koniec:
- Liga antyseksualna a tabu seksualne i celibat
- Wyspecjalizowane słownictwo religijne (czy gdyby religia nie istniała wiedzieli byśmy co to znaczy czuć się pobłogosławionym, czuć odpuszczenie grzechów, czy istniały by rzeczowniki jak sakrament, spowiedź czy samogwałt)
- Fałszowanie historii i faktów naukowych (ziemia bardzo długo była okrągła, po czym stała się płaska)
- Zatracanie Ego na rzecz wszechświata – Boga a zatracanie ego na rzecz Wszechświata – Partii (nie powiem którego bohatera mam na myśli aby nie było spojlera).

Wnioski

Wnioski nasuwają się same. Każdy system, który ma za zadanie ścisłą kontrolę nad społeczeństwem musi wyglądać podobnie a religia jako instytucja do złudzenia przypomina taki właśnie system. Aż ciarki przechodzą gdy się pomyśli ile razy ludzkość stała na krawędzi wizji Orwella i jak nie wiele brakowało aby stworzyć idealny wieczny system.

Angsoc a religia

Angosoc to nie tylko system polityczny ale przede wszystkim ideologiczny. Ma na celu indoktrynacje społeczeństwa i całkowite podporządkowanie ludności nie tyle siłą, co wspólną ideologią. Ponad to termin przedstawia ustrój społeczno-polityczno-ekonomiczny jak również zawiera w sobie naukę i historię.
Podobnie do Angsocu wygląda Kościół (ten...

Książka interesująca, zawiera bardzo dużo przykładów społecznego biznesu czy polityki. Niestety jest napisana w sposób dość dziwaczny: wstęp zupełnie nie pasuje do reszty książki i zawiera niezrozumiałe wykresy i statystyki a zakończenie niczego nie podsumowuje, wnioski są słabe i pasują bardziej do książki o rozwoju osobistym niż do tematyki społecznej. Podsumowując dobra książka ale czuć pośpiech autorów oraz ich lekkie lenistwo. Tak jak by zdając sobie sprawę że książka nie będzie ich dziełem życia odpuścili sobie przy końcówce mając podpisany kontrakt z wydawcą i naglący termin. Szkoda...

Książka interesująca, zawiera bardzo dużo przykładów społecznego biznesu czy polityki. Niestety jest napisana w sposób dość dziwaczny: wstęp zupełnie nie pasuje do reszty książki i zawiera niezrozumiałe wykresy i statystyki a zakończenie niczego nie podsumowuje, wnioski są słabe i pasują bardziej do książki o rozwoju osobistym niż do tematyki społecznej. Podsumowując dobra...

Opis makabrycznych przeżyć jakimi dotknięci zostali mieszkańcy Hiroszimy. Książka ciekawa bo przedstawia prawdziwe spojrzenie na zrzut bomby atomowej. Zamiast pustki, krateru i ludzi którzy wyparowali mamy porozrywane ciała, konającą masę ludzką i miasto w ogniu - prawdziwy obraz różni się od tego który miałem wykreowany w głowie. Niestety dla mnie zabrakło opisu w jaki sposób ludzie radzili sobie po katastrofie - o chorobie popromiennej i powrocie do normalnego życia.

Opis makabrycznych przeżyć jakimi dotknięci zostali mieszkańcy Hiroszimy. Książka ciekawa bo przedstawia prawdziwe spojrzenie na zrzut bomby atomowej. Zamiast pustki, krateru i ludzi którzy wyparowali mamy porozrywane ciała, konającą masę ludzką i miasto w ogniu - prawdziwy obraz różni się od tego który miałem wykreowany w głowie. Niestety dla mnie zabrakło opisu w jaki...

Książka to opis teorii psychologicznej autora. Teoria ta jest ciekawa i wprowadza dla mnie nowe idee takie jak dajmon czy żołądź ale sama książka ma też trochę wad: jest rozwleczona, autor wydaje się że książkę kieruje do rodziców i psychologów, jest bardzo teoretyczna.
Polecam jako poznanie nowego spojrzenie na psychologię ale też ostrzegam że w książce nie ma elementów praktycznych czy takich które na praktyczne można by przekuć (chyba że aktualnie wychowujesz dzieci).Książka nieco mnie zawiodła ponieważ spodziewałem się po niej prawdziwego poszukiwania powołania czy też przeznaczenia każdego z nas - niestety książka nie oferuje żadnych narzędzi w tym zakresie.
Myślę że książka najlepiej trafi właśnie do rodziców kilkuletnich dzieci i względem tej grupy może mieć wiele do zaoferowania.

Książka to opis teorii psychologicznej autora. Teoria ta jest ciekawa i wprowadza dla mnie nowe idee takie jak dajmon czy żołądź ale sama książka ma też trochę wad: jest rozwleczona, autor wydaje się że książkę kieruje do rodziców i psychologów, jest bardzo teoretyczna.
Polecam jako poznanie nowego spojrzenie na psychologię ale też ostrzegam że w książce nie ma elementów...

Książka wyjątkowa ale i nieco trudna. Jej wielką zaletą jest autor który korzysta opowiada o spółkach typu start up z własnego doświadczenia. Czytając ją odkrywamy spojrzenie na firmę i świat osób o potencjale technologicznych miliarderów.

To spojrzenie jest zupełnie inne niż to którego mogli byśmy się spodziewać. Nagle dowiadujemy się że świat od 50 lat praktycznie stoi w miejscu a to co nazywamy technologiczną rewolucją jest chodzeniem w kółko - z każdym kółkiem coraz ładniej ale nadal w kółko. Dowiadujemy się że na świecie istnieją potężne monopole i mają zupełnie inną twarz - zamiast zimnokrwistej korporacji petrochemicznej mamy googla, facebooka i apple.

Jest też garść praktycznych porad ale to książka bardziej światopoglądowa niż biznesowa. Ma też swoją dużą wadę - jest bardzo chaotyczna i naprawdę nie wiesz czego się spodziewać po kolejnym rozdziale.

Myślę że każdy kto chce stworzyć własny strtup powinien ją przeczytać ale książka rozwija sposób myślenia a nie umiejętności biznesowe.

Książka wyjątkowa ale i nieco trudna. Jej wielką zaletą jest autor który korzysta opowiada o spółkach typu start up z własnego doświadczenia. Czytając ją odkrywamy spojrzenie na firmę i świat osób o potencjale technologicznych miliarderów.

To spojrzenie jest zupełnie inne niż to którego mogli byśmy się spodziewać. Nagle dowiadujemy się że świat od 50 lat praktycznie stoi...

Prosta i mało rewolucyjna książka o MLM, plusy i minusy:
+ książkę czyta się bardzo lekko
+ jest napisana przez Polaka więc odnosi się do naszych realiów
- jest mało konkretna
- nie wnosi nic rewolucyjnego dla networkera
- traktuje o MLM więc na 99% po latach z zażenowaniem będziesz udawał że nie znasz tej książki i nie wiesz dlaczego masz ją na półce ;)

Prosta i mało rewolucyjna książka o MLM, plusy i minusy:
+ książkę czyta się bardzo lekko
+ jest napisana przez Polaka więc odnosi się do naszych realiów
- jest mało konkretna
- nie wnosi nic rewolucyjnego dla networkera
- traktuje o MLM więc na 99% po latach z zażenowaniem będziesz udawał że nie znasz tej książki i nie wiesz dlaczego masz ją na półce ;)

Bardziej mi się podobała niż pierwsza część ale może dlatego że gdy ją czytałem to bardzo długo czekałem na jej wydanie (wiadomo - wyczekane smakuje lepiej). Ogólnie lektura z rodzaju treningowej podczas treningów szybkiego czytania - czyli prosta jak cep bez jakiejkolwiek wiedzy czy filozofii w środku.

Bardziej mi się podobała niż pierwsza część ale może dlatego że gdy ją czytałem to bardzo długo czekałem na jej wydanie (wiadomo - wyczekane smakuje lepiej). Ogólnie lektura z rodzaju treningowej podczas treningów szybkiego czytania - czyli prosta jak cep bez jakiejkolwiek wiedzy czy filozofii w środku.

W czasie gdy czytałem tą książkę miałem 17 lat i bardzo mi się spodobała. Nie mogą sobie przypomnieć żeby jakaś inna książka tak mnie wciągnęła i pierwszy raz miałem uczucie niedosytu. Polecam nastoletnim czytelnikom.

W czasie gdy czytałem tą książkę miałem 17 lat i bardzo mi się spodobała. Nie mogą sobie przypomnieć żeby jakaś inna książka tak mnie wciągnęła i pierwszy raz miałem uczucie niedosytu. Polecam nastoletnim czytelnikom.

Plusy i minusy książki:
+ Prosty język który sprawia że łatwo się ją czyta
+ dużo ilustracji
+ treściwa i konkretna
- zbyt upraszcza temat mowy ciała
- niektóre rysunki są nieco nieczytelne
- nie wyczerpuje tematu mowy ciała i obserwacji drugiego człowieka
Polecam jeżeli nie czytałeś jak dotąd nic na temat mowy ciał. Doskonały i lekki wstęp do tematu. Nie polecam osobą które chcą na poważnie zająć się tematem i szukają profesjonalnej wiedzy.

Plusy i minusy książki:
+ Prosty język który sprawia że łatwo się ją czyta
+ dużo ilustracji
+ treściwa i konkretna
- zbyt upraszcza temat mowy ciała
- niektóre rysunki są nieco nieczytelne
- nie wyczerpuje tematu mowy ciała i obserwacji drugiego człowieka
Polecam jeżeli nie czytałeś jak dotąd nic na temat mowy ciał. Doskonały i lekki wstęp do tematu. Nie polecam osobą...

Książka beznadziejna, o to jeden plus i lista minusów:
+ Ciekawy i bardzo oryginalny sposób budowania struktur MLM
- Książka napisana w beznadziejny sposób - masa wykrzykników, słów DUŻĄ LITERĄ i JESZCZE WIĘCEJ WYKRZYKNIKÓW!!!!!
- motywacja made in USA jeszcze gorsza niż sekret
- w bardzo nie realny sposób przedstawia i gloryfikuje system MLM
- niebezpieczna dla młodych ludzi którzy łatwo mogą dać się zmanipulować
- to samo dotyczy starszych osób
- zawiera wyłącznie wiedzę dotyczącą systemu MLM - naprawdę niczego innego w niej nie znajdziesz
- Napisana infantylnym i naciągającym fakty językiem
- Przedstawia system który jest nie do zastosowania w XXI Wieku
- Jeżeli jesteś networkerem - pierwsze rozdziały tłumaczą czym różni się MLM od piramidy finansowej - po co? tak jak by każdy pierwsze co się zastanawiał czy to nie jest piramid finansowa. Po tej książce na pewno zacznie
- po latach będzie ci wstyd że miałeś z tą książką coś wspólnego i będziesz się starał udawać że nie wiesz co to za pozycja bo nikt normalny nie czyta tej książki do końca oprócz .... Perfumiarza :D

Książka beznadziejna, o to jeden plus i lista minusów:
+ Ciekawy i bardzo oryginalny sposób budowania struktur MLM
- Książka napisana w beznadziejny sposób - masa wykrzykników, słów DUŻĄ LITERĄ i JESZCZE WIĘCEJ WYKRZYKNIKÓW!!!!!
- motywacja made in USA jeszcze gorsza niż sekret
- w bardzo nie realny sposób przedstawia i gloryfikuje system MLM
- niebezpieczna dla młodych...

+ Unikalne i niebanalne spojrzenie na temat podświadomości
+ Napisana lekko, miejscami dowcipnie
+ Zawiera ćwiczenia które przetestowałem i które dają ciekawe efekty (niestety nie rewolucyjne)
+ Książka napisane w bardzo jasny sposób, zawiera wiele ilustracji (ułatwione notowanie i zapamiętywanie treści książki)
+ Książka nie należy do kategorii motywacja made in USA typu Sekret
- Nie które ćwiczenia są dość zaawansowane i ciężko je wykonać po przeczytaniu krótkiego podręcznika i bez znajomości ćwiczeń koncentracji
- Książka jest napisana do bólu prosto - każde dziecko ją zrozumie ale zaawansowanym czytnikom się to nie spodoba.
Ogólnie polecam jak nie ma nic lepszego do czytania.

+ Unikalne i niebanalne spojrzenie na temat podświadomości
+ Napisana lekko, miejscami dowcipnie
+ Zawiera ćwiczenia które przetestowałem i które dają ciekawe efekty (niestety nie rewolucyjne)
+ Książka napisane w bardzo jasny sposób, zawiera wiele ilustracji (ułatwione notowanie i zapamiętywanie treści książki)
+ Książka nie należy do kategorii motywacja made in USA typu...

Niezwykła książka która koi duszę. Plusy i minusy:
+ klasyka literatury rozwoju osobistego
+ książka dotycząca samorozwoju przed epoką coachingu
+ skupiona całkowicie na istocie człowieka, charakteru i umysłu (nie nastawiona na efekt)
+ zawiera objaśnienie uniwersalnej zasady jak nasze myśli tworzą nasze życie (w sposób racjonalny a nie cudowny jak w Sekrecie)
+ działa odstresowująco, koi nerwy, szczególnie polecam osobą sfrustrowanym
+ bardzo treściwa
- bardzo krótka
Ja często do tej książki wracam w chwilach zwątpienia lub gdy popadam w frustrację.

Niezwykła książka która koi duszę. Plusy i minusy:
+ klasyka literatury rozwoju osobistego
+ książka dotycząca samorozwoju przed epoką coachingu
+ skupiona całkowicie na istocie człowieka, charakteru i umysłu (nie nastawiona na efekt)
+ zawiera objaśnienie uniwersalnej zasady jak nasze myśli tworzą nasze życie (w sposób racjonalny a nie cudowny jak w Sekrecie)
+ działa...

+ traktuje o duchowości w prosty i przystępny sposób
+ książka zawiera szlachetną ideę równowagi życiowej i nie przeceniania kariery zawodowej
- książka napisana w formie opowiadania (dziwne połączeni poradnik psychologiczny-opowiadanie-książka duchowa)
- książka zawiera trochę bajki i fikcji (gdzieś daleko za górami jest wioska w której mieszka 1000 nieśmiertelnych latających mistrzów zen itp.)
- napisana w sposób cukierkowo-infantylny pomimo że ma trafiać do dziewczynek i chłopców po 13 roku życia.
Nie polecam

+ traktuje o duchowości w prosty i przystępny sposób
+ książka zawiera szlachetną ideę równowagi życiowej i nie przeceniania kariery zawodowej
- książka napisana w formie opowiadania (dziwne połączeni poradnik psychologiczny-opowiadanie-książka duchowa)
- książka zawiera trochę bajki i fikcji (gdzieś daleko za górami jest wioska w której mieszka 1000 nieśmiertelnych...

+ Książka wprowadza czytelnika w ciekawe idee z których większość ludzi nie zdaje sobie sprawy a które mogą odmienić podejście do finansów
+ Napisana lekko i dobrze się ją czyta
+ Posiada unikalną ideę jaką jest kwadrant przepływu pieniędzy (i która ma dużo wspólnego z rzeczywistością)
- Jest w całości zmyślona
- Autor jest oszustem (wzbogacił się na serii książek i grze cashflow a nie na nieruchomościach)
- Znany i lubiony amerykański styl motywujący
- Idea biznesu pasywnego która jest nierealna (co potwierdza każdy prawdziwy człowiek biznesu) Nawet mając nieruchomości na wynajem trzeba ich doglądać bo w innym wypadku cwaniaki rozkradną nawet tynk ze ścian.

+ Książka wprowadza czytelnika w ciekawe idee z których większość ludzi nie zdaje sobie sprawy a które mogą odmienić podejście do finansów
+ Napisana lekko i dobrze się ją czyta
+ Posiada unikalną ideę jaką jest kwadrant przepływu pieniędzy (i która ma dużo wspólnego z rzeczywistością)
- Jest w całości zmyślona
- Autor jest oszustem (wzbogacił się na serii książek i grze...

Rewelacyjna książka dla nieukształtowanego umysłu. Ja przeczytałem ją w wieku 16 lat i w tamtym czasie książka bardzo zmieniła moje spojrzenie na świat. Po latach chętnie do niej wracam i z sentymentem czytam ponownie. Trzeba jednak zrozumieć że nie jest to dojrzała ani też nadzwyczajna książka dla bibliotecznego mola. Ktoś o szerokim światopoglądzie i wielu dobrych przeczytanych książkach uzna ją za szmatławca. Nie mniej każda książka ma swoich czytelników :)

Rewelacyjna książka dla nieukształtowanego umysłu. Ja przeczytałem ją w wieku 16 lat i w tamtym czasie książka bardzo zmieniła moje spojrzenie na świat. Po latach chętnie do niej wracam i z sentymentem czytam ponownie. Trzeba jednak zrozumieć że nie jest to dojrzała ani też nadzwyczajna książka dla bibliotecznego mola. Ktoś o szerokim światopoglądzie i wielu dobrych...

Klasyk rozwoju osobistego z którym każdy powinien się zapoznać. Nie nastawiał bym się że ta książka zmieni naszą osobowość i odmieni życie (chodziarz kto wie) ale zdecydowanie warto przeczytać. Książka jest bardzo lekka - zawiera proste wręcz trywialne rady oraz bardzo dużo historyjek które mają je zobrazować. Z pozoru wydaje się nie co banalna i staroświecka ale kiedy zaczynamy ją czytać szybko mimowolnie zaczynamy się stosować do rad autora. Na pewno książka sprawiła że stałem się bardziej świadomy swoich poczynań w odniesieniu do relacji międzyludzkich.

Klasyk rozwoju osobistego z którym każdy powinien się zapoznać. Nie nastawiał bym się że ta książka zmieni naszą osobowość i odmieni życie (chodziarz kto wie) ale zdecydowanie warto przeczytać. Książka jest bardzo lekka - zawiera proste wręcz trywialne rady oraz bardzo dużo historyjek które mają je zobrazować. Z pozoru wydaje się nie co banalna i staroświecka ale kiedy...

Książka przeznaczona dla kogoś kogo celem jest nic nie robienie i hedonistyczne życie mając kupę kasy. Dla takiej osoby dużo praktycznych porad które w praktyce są nie do wykorzystania. Wszystko opakowane we wspaniały marketing w amerykańskim stylu. Nie warto marnować na nią czasu i energii bo książka ma bardzo niewiele do zaoferowania.

Książka przeznaczona dla kogoś kogo celem jest nic nie robienie i hedonistyczne życie mając kupę kasy. Dla takiej osoby dużo praktycznych porad które w praktyce są nie do wykorzystania. Wszystko opakowane we wspaniały marketing w amerykańskim stylu. Nie warto marnować na nią czasu i energii bo książka ma bardzo niewiele do zaoferowania.