rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Po lekturę sięgnąłem z zasłyszaną opinią o tym, iż jest to "inna wersja orwellowskiej anty-utopii". I wiecie co, mam wrażenie, że antyutopia Huxleya jest naszej rzeczywistości o wiele bliższa, niż ta orwellowska. Dostrzeżenie pewnych prawidłowości współczesnego świata w antyutopii pisanej przez autora kilka dobrych dekad temu, powoduje przechodzenie ciarek po plecach.... Lekturę polecam każdemu z jakimikolwiek intelektualnymi skłonnościami

Po lekturę sięgnąłem z zasłyszaną opinią o tym, iż jest to "inna wersja orwellowskiej anty-utopii". I wiecie co, mam wrażenie, że antyutopia Huxleya jest naszej rzeczywistości o wiele bliższa, niż ta orwellowska. Dostrzeżenie pewnych prawidłowości współczesnego świata w antyutopii pisanej przez autora kilka dobrych dekad temu, powoduje przechodzenie ciarek po plecach.......

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zbiór felietonów z "epoki kamienia łupanego" (jak by to pewnie określili niektórzy z co bardziej fanatycznych euroentuzjastów), a więc okresu przed wejściem naszej Najjaśniejszej Rzeczypospolitej do Unii Europejskiej. Niektóre z felietonów zawierają ponadczasowe, aktualne do dziś uwagi, inne żyją obawami, które się nie ziściły, jeszcze inne są zwykłymi publicystycznymi komentarzami ówczesnej "bieżącej polityki". Jedno jednak trzeba autorowi oddać: rozważana w jednym z artykułów hipoteza, iż "Niemcy traktują Unię Europejską jako użyteczny instrument realizowania własnego interesu państwowego, który (...) polega na obaleniu ograniczeń nałożonych na Niemcy w Poczdamie, jednak bez ryzykowania konfliktu zbrojnego" dla co bardziej ogarniętych we współczesnych realiach geopolitycznych jest wręcz "oczywistą oczywistością".

Zbiór felietonów z "epoki kamienia łupanego" (jak by to pewnie określili niektórzy z co bardziej fanatycznych euroentuzjastów), a więc okresu przed wejściem naszej Najjaśniejszej Rzeczypospolitej do Unii Europejskiej. Niektóre z felietonów zawierają ponadczasowe, aktualne do dziś uwagi, inne żyją obawami, które się nie ziściły, jeszcze inne są zwykłymi publicystycznymi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka, która zmieniła mój sposób myślenia na przebieg II wojny światowej, a zwłaszcza w zakresie polityki ZSRR. Autor- były agent GRU (a jak powiadał w jednym z filmów dokumentalnych, w których brał udział- tacy "byli agenci" nie istnieją) książkę tą napisał w obronie swojej tezy, iż główną siłą, która sprokurowała nam najbardziej krwawy konflikt w dziejach ludzkości były Sowiety Stalina. Argumenty przez niego wysuwane poparte są konkretnymi faktami czy zdarzeniami historycznymi udokumentowanymi w archiwach, ale także racjonalnymi geopolityczno-strategicznymi przesłankami. I o ile dzisiaj niekoniecznie ze wszystkimi tezami Suworowa się zgadzam, to główne wnioski książki oddają moim zdaniem clue planów sowieckich elit.
Dla pasjonatów (już nie takiej) najnowszej historii politycznej pozycja wręcz obowiązkowa.

Książka, która zmieniła mój sposób myślenia na przebieg II wojny światowej, a zwłaszcza w zakresie polityki ZSRR. Autor- były agent GRU (a jak powiadał w jednym z filmów dokumentalnych, w których brał udział- tacy "byli agenci" nie istnieją) książkę tą napisał w obronie swojej tezy, iż główną siłą, która sprokurowała nam najbardziej krwawy konflikt w dziejach ludzkości były...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Autor w swojej książce w felietonowy sposób wykłada swoje poglądy na to jak powinno funkcjonować państwo i społeczeństwo, oraz jakie prawo winno w nim obowiązywać. Można się z nim zgadzać lub nie, lecz ciężko mu zarzucić braku wiedzy, "doktrynerskiego" czy życzeniowego myślenia. Takowej łatwości, a zarazem zręczności "władania piórem" bym sobie życzył u większości dzisiejszych politycznych publicystów.

Autor w swojej książce w felietonowy sposób wykłada swoje poglądy na to jak powinno funkcjonować państwo i społeczeństwo, oraz jakie prawo winno w nim obowiązywać. Można się z nim zgadzać lub nie, lecz ciężko mu zarzucić braku wiedzy, "doktrynerskiego" czy życzeniowego myślenia. Takowej łatwości, a zarazem zręczności "władania piórem" bym sobie życzył u większości...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Do powieści zabrałem się z poczuciem misji nadrobienia lektur z klasycznego kanonu, które do tej pory w nawale codziennych spraw mi umknęły, albo które pominąłem z własnego lenistwa.
Przez pierwsze rozdziały przemknąłem raczej z trudem, co jednak być może determinowały przyczyny stricte subiektywne, aniżeli obiektywnie sama lektura. Za to ostatnie kilkanaście rozdziałów połknąłem zapominając o "Bożym świecie" - cóż jak się wydaje zadziałał właśnie urok "powieści płaszcza i szpady": co w odniesieniu do kawalera, który w dzieciństwie połykał sienkiewiczowską trylogię dziwić raczej nie powinno :) .
Pozycja, do której jestem pewien, że kiedyś wrócę. Cóż by tu rzec - po prostu "klasyka gatunku".

Do powieści zabrałem się z poczuciem misji nadrobienia lektur z klasycznego kanonu, które do tej pory w nawale codziennych spraw mi umknęły, albo które pominąłem z własnego lenistwa.
Przez pierwsze rozdziały przemknąłem raczej z trudem, co jednak być może determinowały przyczyny stricte subiektywne, aniżeli obiektywnie sama lektura. Za to ostatnie kilkanaście rozdziałów...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka wydana dobrych kilka lat temu wywołała wiele kontrowersji oraz skrajnych emocji w naszej publicznej debacie, szczególnie dzisiaj należy jednak docenić jej wagę. Jak bowiem w swojej recenzji wskazał Szczepan Twardoch, "choć w warstwie narracyjnej (książka) koncentruje się na przeszłości, to wydaje się być postulatem na przyszłość. Przestrogą: patrzcie, do czego prowadzi głupota!"
Ale ad rem: główną tezę książki stanowi pogląd o tym, iż minister Beck w 1939 roku popełnił koszmarny w skutkach błąd (tj. przyjęcie brytyjskich gwarancji i alians z Zachodem kosztem propozycji nastręczanych od kilku lat przez III Rzeszę). Teza ta dla wielu obrazoburcza, wymaga jednak od nas dzisiaj - 80 lat po wydarzeniach, których dotyczy - jej chłodnej analizy (swoją drogą nieumiejętność jej przeprowadzenia przez lwią część przedstawicieli naszej historiografii i myśli politycznej zatrważająco źle wskazuje o dojrzałości elit naszego społeczeństwa). Zychowicz w swoim "Pakcie..." stawia wiele argumentów za przyjęciem niemieckich propozycji w 1939 - jedne wyjątkowo celne i trafne (ochrona istnienia państwa i bezpieczeństwa ludności natomiast jako ultimo ratio), inne troszkę naciągane i łatwe do obalenia. Do tego młody historyk w niektórych miejscach sam za bardzo ulega temu, co zarzuca nieszczęsnemu ministrowi-bohaterowi książki, a więc z angielska "wishful thinking" (sam pierwszy rozdział jest na tego rodzaju myśleniu zbudowany). W ogólnym rozrachunku jednak główną tezę swojej książki Zychowicz broni, wykazując rozdział po rozdziale całą kruchość, niespójność i nieodpowiedzialność koncepcji politycznej jaką przyjął "dyktator polskiej polityki zagranicznej II RP". I jako przestroga przed nieprzemyślanym kierunkiem politycznym w aktualnie trwających czasach "przetasowań geopolitycznych" (takie same wypadały w latach 30-tych u.w.) książka ta pełni bardzo ważną funkcję.

Książka wydana dobrych kilka lat temu wywołała wiele kontrowersji oraz skrajnych emocji w naszej publicznej debacie, szczególnie dzisiaj należy jednak docenić jej wagę. Jak bowiem w swojej recenzji wskazał Szczepan Twardoch, "choć w warstwie narracyjnej (książka) koncentruje się na przeszłości, to wydaje się być postulatem na przyszłość. Przestrogą: patrzcie, do czego...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Niebezpieczne związki Donalda Tuska Tomasz Budzyński, Wojciech Sumliński
Ocena 7,3
Niebezpieczne ... Tomasz Budzyński, W...

Na półkach:

Nie wiem, czy wszystkie wnioski wysunięte przez autorów książki są prawdziwe, ani czy autorzy wgłębili się w sprawę na tyle "na ile mogli", czy też przekroczyli rozsądną granice, wiem jedno: pytanie "czy w trakcie rządów "kaszubskiego premiera" Polska podjęła choć jedną decyzję niezgodną z interesami państwa ze stolicą w Berlinie" mocno te wszystkie spekulacje wzmacnia. Bo decyzji mocno kontrowersyjnych z punktu widzenia polskiej racji stanu mamy jak grzybów po deszczu.

Nie wiem, czy wszystkie wnioski wysunięte przez autorów książki są prawdziwe, ani czy autorzy wgłębili się w sprawę na tyle "na ile mogli", czy też przekroczyli rozsądną granice, wiem jedno: pytanie "czy w trakcie rządów "kaszubskiego premiera" Polska podjęła choć jedną decyzję niezgodną z interesami państwa ze stolicą w Berlinie" mocno te wszystkie spekulacje wzmacnia. Bo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Powieść przenosi nas w "orwellowską rzeczywistość" Józefa K. Bohatera bez charakteru, oskarżonego bez przyczyny i "przestępcy bez przestępstwa". Pełna wieloznaczności fabuła buduje smutną wizję życia w świecie bez sensu, pełnego absurdów i paradoksów, procesu bez "rzeczywistego uwolnienia", w którym winni są bez winy. Franz Kafka poprzez tą narrację daje nam przyczynek do wielu refleksji o "naszym tu bytowaniu". Wnioski nasuwają się same, lecz nie są to bynajmniej wnioski nas motywujące.

Powieść przenosi nas w "orwellowską rzeczywistość" Józefa K. Bohatera bez charakteru, oskarżonego bez przyczyny i "przestępcy bez przestępstwa". Pełna wieloznaczności fabuła buduje smutną wizję życia w świecie bez sensu, pełnego absurdów i paradoksów, procesu bez "rzeczywistego uwolnienia", w którym winni są bez winy. Franz Kafka poprzez tą narrację daje nam przyczynek do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobrze czytało się tę książkę biograficzną o człowieku, który przeciwnościom ludzkim i zwykłym ułomnościom przeciwstawiał konsekwencję, wytrwałość i profesjonalizm.

Bardzo dobrze czytało się tę książkę biograficzną o człowieku, który przeciwnościom ludzkim i zwykłym ułomnościom przeciwstawiał konsekwencję, wytrwałość i profesjonalizm.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna powieść opisująca tytułową "niewygodną historię hiszpańskiej wojny domowej". Hiszpański pisarz w sposób malowniczy obrazuje ten tragiczny konflikt, stanowiący swojego rodzaju preludium do II wojny światowej. W książce obok faktów o dużej doniosłości historycznej prześledzimy losy zwyczajnych ludzi, którym przyszło żyć w czasie wojennej zawieruchy.

Na plus dla Juana Eslava Galana należy zapisać to, iż nie przedstawił on tej wojny w sposób tendencyjny i stronniczy. Zamiast dokonywać jednoznacznych ocen, maluje on realistyczny obraz ówczesnej Hiszpanii: kraju pogrążonego w chaosie bezpardonowej walki stronnictw politycznych i klas społecznych oraz wykorzystywanym przez totalitarne mocarstwa jako swego rodzaju poligon doświadczalny.

Świetna powieść opisująca tytułową "niewygodną historię hiszpańskiej wojny domowej". Hiszpański pisarz w sposób malowniczy obrazuje ten tragiczny konflikt, stanowiący swojego rodzaju preludium do II wojny światowej. W książce obok faktów o dużej doniosłości historycznej prześledzimy losy zwyczajnych ludzi, którym przyszło żyć w czasie wojennej zawieruchy.

Na plus dla...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejne doświadczenie z książką, która wyszła spod pióra Fiodora Dostojewskiego i po raz kolejny brak zawodu.
Jest to pozycja, którą spośród przeczytanych przeze mnie tego autora powieści "połknąłem" najszybciej, lecz jednak nie wzbudziła we mnie takiego zafascynowania (czy wręcz "fabularnego transu" jakimi uraczyła mnie "Zbrodnia i kara") jak pozostałe.
Na pewno jest to typowa "dostojewszczyzna": książkowa rzeczywistość miesza się z wyobraźnią, zaś jej bohaterowie są "pełnokrwiści" i autentyczni w swoim "dotykaniu szaleństwa". Podróż do tej krainy: "Rosji Dostojewskiego", kraju nędzy i rozpaczy, znajdującej się wewnątrz każdego z nas, jest jednym z tych doświadczeń, o którym mogę śmiało rzec: "Tak, właśnie przeżywam katharsis"

Cytat- "diabeł-halucynacja" do Iwana Karamazowa:
"Wybrano mnie na kozła ofiarnego i polecono prowadzić na tym świecie dział krytyki: istna komedia. Pragnąłbym dla siebie nicości, a tu każą mi żyć. Żyj mówią, bo gdyby na świecie wszystko się działo dobrze, to właściwie nic by się nie działo. Ot, i służę tak, z musu, pobudzam do złego wbrew własnej woli, a z tego powstaje ruch i życie. Komedia, którą ludzie biorą na serio, i w tym właśnie tkwi tragizm. Cierpię! Ale cierpieć, to żyć!"

Kolejne doświadczenie z książką, która wyszła spod pióra Fiodora Dostojewskiego i po raz kolejny brak zawodu.
Jest to pozycja, którą spośród przeczytanych przeze mnie tego autora powieści "połknąłem" najszybciej, lecz jednak nie wzbudziła we mnie takiego zafascynowania (czy wręcz "fabularnego transu" jakimi uraczyła mnie "Zbrodnia i kara") jak pozostałe.
Na pewno jest to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pozycja doskonała dla każdego, który tak jak ja zaintrygował się realiami kulturowymi i społecznymi Dalekiego Wschodu, oraz któremu nie obce są tematy geopolityki czy stosunków międzynarodowych.

Przede wszystkim książka ta nie jest suchą naukową czy popularnonaukową analizą fenomenu chińskiej kultury oraz państwowości, lecz ociekającą doświadczeniami i sytuacjami z życia autora opowieścią o chińsko-zachodnich relacjach, w której nie brak oryginalnych, autorskich refleksji oraz rzadko wychwytywanych niuansów z historii politycznej.

Pozycja doskonała dla każdego, który tak jak ja zaintrygował się realiami kulturowymi i społecznymi Dalekiego Wschodu, oraz któremu nie obce są tematy geopolityki czy stosunków międzynarodowych.

Przede wszystkim książka ta nie jest suchą naukową czy popularnonaukową analizą fenomenu chińskiej kultury oraz państwowości, lecz ociekającą doświadczeniami i sytuacjami z życia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejny dowód na kunszt literacki Dostojewskiego. Mozaika barwnych i niepospolitych postaci (tytułowe biesy) oraz reprezentowanych przez nie utopijnych idei. Proroczy obraz rodzącego się rewolucyjnego totalitaryzmu pozbawionego "ludzkiej twarzy", rzecz jasna w imię "dobra ludzkości"- "pomyślności przyszłych pokoleń". Dla konesera rosyjskiej (i nie tylko!) literatury lektura obowiązkowa!

Kolejny dowód na kunszt literacki Dostojewskiego. Mozaika barwnych i niepospolitych postaci (tytułowe biesy) oraz reprezentowanych przez nie utopijnych idei. Proroczy obraz rodzącego się rewolucyjnego totalitaryzmu pozbawionego "ludzkiej twarzy", rzecz jasna w imię "dobra ludzkości"- "pomyślności przyszłych pokoleń". Dla konesera rosyjskiej (i nie tylko!) literatury lektura...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Ubóstwo to nie hańba (...), jednakże nędza- to już występek. W ubóstwie człowiek jeszcze zachowuje wrodzoną szlachetność uczuć, w nędzy już nikt i nigdy. Nędza sprawia, że nie tylko kijem cię przeganiają, ale wiechciem wymiatają z ludzkiej społeczności, a to dlatego, że chcą by upodlenie twoje było jak najdotkliwsze."

"Ubóstwo to nie hańba (...), jednakże nędza- to już występek. W ubóstwie człowiek jeszcze zachowuje wrodzoną szlachetność uczuć, w nędzy już nikt i nigdy. Nędza sprawia, że nie tylko kijem cię przeganiają, ale wiechciem wymiatają z ludzkiej społeczności, a to dlatego, że chcą by upodlenie twoje było jak najdotkliwsze."

Pokaż mimo to


Na półkach:

"Ludzie zawsze umieli zabijać lepiej niż każde inne żywe stworzenie"
Świetna książka utrzymana w klimacie post-apo; szczególnie wciągający początek i zaskakujące zakończenie zostawiające czytelnika sam na sam ze smutną refleksją nad ludzką naturą oraz nie raz paradoksalnym efektem naszych świadomych poczynań.
Plusami książki są niewątpliwie:
- brak jednoznacznego, prostego dualizmu świata: "dobro"-"zło", bohaterowie są pełnokrwiści, w żadnym stopniu nie są idealizowani
- świetny post-apokaliptyczny klimat wypełniający świat akcji "Metro 2033"
- bohater główny jest zwykłym młodzieńcem; łatwo można się z nim utożsamiać, brak tu hiperboli jego cech
- podświadomość książki doskonale współgrająca ze współczesnością: wszelkie idee i religie zostały zdemaskowane jako abstrakcyjne konstrukty tworzone dla zakrycia ludzkiej słabości: jego bezbronności wobec bezlitosnych praw natury, a przede wszystkim wobec siebie samego

"Ludzie zawsze umieli zabijać lepiej niż każde inne żywe stworzenie"
Świetna książka utrzymana w klimacie post-apo; szczególnie wciągający początek i zaskakujące zakończenie zostawiające czytelnika sam na sam ze smutną refleksją nad ludzką naturą oraz nie raz paradoksalnym efektem naszych świadomych poczynań.
Plusami książki są niewątpliwie:
- brak jednoznacznego, prostego...

więcej Pokaż mimo to