-
ArtykułyPlenerowa kawiarnia i czytelnia wydawnictwa W.A.B. i Lubaszki przy Centrum Nauki KopernikLubimyCzytać2
-
ArtykułyW świecie miłości i marzeń – Zuzanna Kulik i jej „Mała Charlie”LubimyCzytać1
-
ArtykułyZaczytane wakacje, czyli książki na lato w promocyjnych cenachLubimyCzytać2
-
ArtykułyMa 62 lata, jest bezdomnym rzymianinem, pochodzi z Polski i właśnie podbija włoską scenę literackąAnna Sierant6
Biblioteczka
2024-05-03
2023-11-17
2024-04-17
2023-11-22
Tak, ta historia może wzbudzać kontrowersje, jednak w różnym wieku rodzaj kontrowersji będzie inny, bowiem zmienia się punkt widzenia, czucia, akceptacji, przyzwolenia ogólnie patrzenia, zwłaszcza na siebie. Przychodzi w życiu taki moment, że nasz wewnętrzny czas się zatrzymuje i chociaż widzimy na twarzy jego ślad, a ciało lekko niedomaga, to nasza dusza, umysł i jak o sobie myślimy zatrzymuje się na dużo wcześniejszym etapie życia. Upraszczając myślimy raczej o sobie jako o wciąż rześkich w wieku średnim. W tej historii odnalazłam pełnię tkliwości, miłości i czułości, historię ludzi, którzy stali się dla siebie wyjątkowi, którzy byli dla siebie lustrzanym odbiciem dusz. Zachwycające jest jak on widzi jej zmarszczki, a ona (niewidząca), widzi jego świat. Racjonalnie rzecz ujmując można rzec - historia infantylna ale chcę wierzyć, że mogła się zdarzyć, że można kochać do szaleństwa w każdym wieku.
Tak, ta historia może wzbudzać kontrowersje, jednak w różnym wieku rodzaj kontrowersji będzie inny, bowiem zmienia się punkt widzenia, czucia, akceptacji, przyzwolenia ogólnie patrzenia, zwłaszcza na siebie. Przychodzi w życiu taki moment, że nasz wewnętrzny czas się zatrzymuje i chociaż widzimy na twarzy jego ślad, a ciało lekko niedomaga, to nasza dusza, umysł i jak o...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-10-31
2023-10-10
Dla mnie mocno rozczarowująca. Kompletnie nic nie wyniosłam z tej lektury, z wyjątkiem świadomości, że był taki fałszerz sztuki TT. Liczyłam na smaczki z zakresu sztuki malarskiej, nieoczywistych spostrzeżeń, analizy warsztatu kopiowanych malarzy, choćby odrobiny światła, koloru, cienia, techniki. W mojej ocenie, może był to genialny fałszerz ale książka do genialnych nie należy.
Dla mnie mocno rozczarowująca. Kompletnie nic nie wyniosłam z tej lektury, z wyjątkiem świadomości, że był taki fałszerz sztuki TT. Liczyłam na smaczki z zakresu sztuki malarskiej, nieoczywistych spostrzeżeń, analizy warsztatu kopiowanych malarzy, choćby odrobiny światła, koloru, cienia, techniki. W mojej ocenie, może był to genialny fałszerz ale książka do genialnych nie...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to