rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Najbardziej w tej książce nie podobało mi się to, że autorka chociaż próbowała wytłumaczyć heroiczność Mai w walczeniu z przeszłością wyszło z tego jedno wielkie użalanie się nad biednym dziewczątkiem.
...jest trudno, sama nie dam sobie rady, ale miłość wszystko załatwi... Tak to wyglądało i do tego jeszcze koniec książki...
Niestety od połowy lektury zaczęłam przewijać strony, ponieważ na każdej było to samo.
Może wypowiadam się zbyt ostro i jest to bardzo prawdopodobne, jednak muszę powiedzieć, że czytanie tej powieści było dla mnie stratą czasu.

Najbardziej w tej książce nie podobało mi się to, że autorka chociaż próbowała wytłumaczyć heroiczność Mai w walczeniu z przeszłością wyszło z tego jedno wielkie użalanie się nad biednym dziewczątkiem.
...jest trudno, sama nie dam sobie rady, ale miłość wszystko załatwi... Tak to wyglądało i do tego jeszcze koniec książki...
Niestety od połowy lektury zaczęłam przewijać...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta i druga część tej serii są moimi ulubionymi pozycjami tej autorki.
Colin jest tak jak jego bracia Bridgertonem( inaczej nie da się tego określić), ale ma w sobie coś więcej. Taki urok i pogodę ducha co sprawia, że bardziej przejmujesz się jego losem i wyraźniej odczuwasz uczucia, które przeżywa.
Tak samo jak Penelope.
Kiedy okazało się, że to ona jest lady Wistledown z twarzy nie schodził mi uśmieszek triumfu.
Chociaż jej 2 charaktery są nieco rozbieżne i na początku nie wiedziałam,jak autorka może je połączyć uważam, że wyszło jej to znakomicie.
Do tego oboje są pisarzami.

Ta i druga część tej serii są moimi ulubionymi pozycjami tej autorki.
Colin jest tak jak jego bracia Bridgertonem( inaczej nie da się tego określić), ale ma w sobie coś więcej. Taki urok i pogodę ducha co sprawia, że bardziej przejmujesz się jego losem i wyraźniej odczuwasz uczucia, które przeżywa.
Tak samo jak Penelope.
Kiedy okazało się, że to ona jest lady...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Dla tej serii zarywałam już trzy noce. Nie da się od niej oderwać. Prawie o wszystkich książkach wyrażam się z uznaniem, ponieważ żeby jakąkolwiek książkę napisać trzeba mieć pomysł i dużo zaparcia. Ale są taki książki, których nie ocenia się z szacunku do autora, lecz za cudowną treść. I dla mnie właśnie taką serią jest ta. Nikt nie powie, że są to szczyty literatury jednak o gustach się nie dyskutuje.

Dla tej serii zarywałam już trzy noce. Nie da się od niej oderwać. Prawie o wszystkich książkach wyrażam się z uznaniem, ponieważ żeby jakąkolwiek książkę napisać trzeba mieć pomysł i dużo zaparcia. Ale są taki książki, których nie ocenia się z szacunku do autora, lecz za cudowną treść. I dla mnie właśnie taką serią jest ta. Nikt nie powie, że są to szczyty literatury...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Była to druga książka z tej serii i choć nie będzie tym odkryciem jakie zrobiłam sięgając po pierwszą część z tej serii jaką dane mi przeczytać jest to dalej książka, która jak najbardziej zasługuje na uznanie. Sposób pisania różni się od tego, którym szczycą się książki Jane Austen, lecz nie pozbawia to lektury uroku. Czytając zaczynasz marzyć o tym aby znaleźć się w tamtych czasach i mieć nawet tak bardzo skomplikowane problemy jak oni.
Poza tym bardzo dobrze dobrani do ich ról bohaterzy rozświetlają tą powieść.
Jeśli ktoś lubi powieści z okresu XVIII i XIX wieku gorąco polecam.

Była to druga książka z tej serii i choć nie będzie tym odkryciem jakie zrobiłam sięgając po pierwszą część z tej serii jaką dane mi przeczytać jest to dalej książka, która jak najbardziej zasługuje na uznanie. Sposób pisania różni się od tego, którym szczycą się książki Jane Austen, lecz nie pozbawia to lektury uroku. Czytając zaczynasz marzyć o tym aby znaleźć się w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czy tylko ja zauważyłam, że jest to na podstawie, Poskromienia złośnicy" Szekspira?Ta sztuka ostatnio mnie prześladuje.
Ta książka jest cudowna, przeczytałam ją jednym tchem. Co prawda koniec jest dość przewidywalny, ale to jak dochodzi do końcowej sytuacji jest naprawdę pomysłowe. Od niedawna nie spotkałam lektury, która by mnie zaciekawiła i modliłam się by Bóg taką mi zesłał i dostałam to co miałam.Posłużę się tu cytatem z tej książki- Uważaj czego pragniesz, bo możesz to dostać, ta książka prześladuje mnie teraz po nocach i chodzę z głową w chmurach ponieważ od dawna żadna pozycja tak mi się nie spodobała.
Uważam, że warto przeczytać, a przynajmniej polecam fanom Poskromienia Złośnicy.

Czy tylko ja zauważyłam, że jest to na podstawie, Poskromienia złośnicy" Szekspira?Ta sztuka ostatnio mnie prześladuje.
Ta książka jest cudowna, przeczytałam ją jednym tchem. Co prawda koniec jest dość przewidywalny, ale to jak dochodzi do końcowej sytuacji jest naprawdę pomysłowe. Od niedawna nie spotkałam lektury, która by mnie zaciekawiła i modliłam się by Bóg taką mi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przeczytanie tej książki zajęło mi dużo czasu, kilka razy ją odkładałam.
Nie jest to prosta lektura i trzeba wczuć się całkowicie w wydarzenia, bohaterką i narrację by w pełni zrozumieć jej żal po śmierci wujka i chwilę zwątpienia o to czy mu na niej zależało.
Melancholia zawarta w tej książce w niektórych momentach jest męcząca( zwłaszcza na początku kiedy nie wiemy co się dzieje i trudno jest odnaleźć się w uczuciach June), jednak potem zaczyna coraz bardziej się wpasowywać.
Trzeba też pamiętać, że akcja nie toczy się w naszych czasach i niektóre rzeczy jakie teraz uważamy za w zupełności normalne tam było czymś dziwnych i nieodpowiednim.
Ja uważam, że ta książka jest warta przeczytania, jednak w takim momencie życia w, którym taka melancholia jest potrzebna.

Przeczytanie tej książki zajęło mi dużo czasu, kilka razy ją odkładałam.
Nie jest to prosta lektura i trzeba wczuć się całkowicie w wydarzenia, bohaterką i narrację by w pełni zrozumieć jej żal po śmierci wujka i chwilę zwątpienia o to czy mu na niej zależało.
Melancholia zawarta w tej książce w niektórych momentach jest męcząca( zwłaszcza na początku kiedy nie wiemy co...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tylko nie to... Nienawidzę nieśmiałych bohaterów.
Dlaczego? Naprawdę ci ludzie stracili rok czasu na to by dojść, że to pierwsze lubi drugie i na odwrót?
Nie wpisuje się to w mój charakter i mi po prostu trudno było zrozumieć tą książkę.
Chyba muszę się postarać i być bardziej wyrozumiała dla ludzi, którzy potrzebują czasu by się ze sobą zapoznać.
Oprócz tego nie miałam nic do tej książki,( ale fajnie by było przeczytać ją w pierwszej osobie np. Lea albo Gabe.)

Tylko nie to... Nienawidzę nieśmiałych bohaterów.
Dlaczego? Naprawdę ci ludzie stracili rok czasu na to by dojść, że to pierwsze lubi drugie i na odwrót?
Nie wpisuje się to w mój charakter i mi po prostu trudno było zrozumieć tą książkę.
Chyba muszę się postarać i być bardziej wyrozumiała dla ludzi, którzy potrzebują czasu by się ze sobą zapoznać.
Oprócz tego nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo fajna, łatwo się czyta, ale radzę czytać przed,, Musimy coś zmienić'', ponieważ można sobie wyrobić złe zdanie.
Przy lekturze trochę wkurza, że bohaterowie są tacy nieśmiali, ale nic na to nie można poradzić i dobrze, że kończy się jak się kończy.
Jeszcze jedna kwestia w tej książce nie daje mi spokoju. DLACZEGO ONA NIE CHCE IŚĆ NA STUDIA? tego nie ogarniam.

Bardzo fajna, łatwo się czyta, ale radzę czytać przed,, Musimy coś zmienić'', ponieważ można sobie wyrobić złe zdanie.
Przy lekturze trochę wkurza, że bohaterowie są tacy nieśmiali, ale nic na to nie można poradzić i dobrze, że kończy się jak się kończy.
Jeszcze jedna kwestia w tej książce nie daje mi spokoju. DLACZEGO ONA NIE CHCE IŚĆ NA STUDIA? tego nie ogarniam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Po pierwsze- koniec dla mnie był naprawdę słaby. Dobra rozumiem, chciała uratować ,,psychola'' jednak ja na jej miejscu spróbowałabym wymyślić jakiś sposób w, którym sama nie ginę. Po za tym to jest wredne. Zakochała się w Kencie ale on nie rozumie jej nagłej zmiany decyzji. Nienawidzi go, a potem nagle kocha i, że jeszcze nie zostawiła mu listu, który tłumaczyłby wszystko.
Po drugie co do autora. Miałam na wejściu bardzo złe mniemanie o tej książce ponieważ jest ona napisana przez moją znienawidzoną autorkę. Po lekturze Delirium spod pióra Oliver nie spodziewałam się niczego po tej książce. Nie można powiedzieć, że całkowicie rozwiała on moje uprzedzenia, ale dość ciekawie się ją czytało.

Po pierwsze- koniec dla mnie był naprawdę słaby. Dobra rozumiem, chciała uratować ,,psychola'' jednak ja na jej miejscu spróbowałabym wymyślić jakiś sposób w, którym sama nie ginę. Po za tym to jest wredne. Zakochała się w Kencie ale on nie rozumie jej nagłej zmiany decyzji. Nienawidzi go, a potem nagle kocha i, że jeszcze nie zostawiła mu listu, który tłumaczyłby...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dlaczego?????
Na ten temat mam tyle do powiedzenia. Przeczytałam tą książkę 2 tygodnie temu i do tej pory zdążyłam to zrobić jeszcze trzy razy. Tak naprawdę po tym jak przeczytałam całą serię to czytałam ją od nowa i od nowa. Może się to wydawać dziwne bo przecież jak zna się zakończenie i wszystko o tej książce to po co czytać ją jeszcze raz? Ale lektury wychodzące z pod pióra Coleen Hoover mają w sobie taką magię, że nie tylko nie da się od nich oderwać, ale też (przynajmniej mi) od razu wyparowuje z głowy plan wydarzeń. Nie wiem kiedy i w jakiej kolejności to się zdarzyło, znam tylko ogólny zarys powieści.
Więc powtarzam moje pytanie z początku( tylko trochę bardziej rozwinięte. Dlaczego ona pisze tak genialnie? Jak mam rozwijać moje rozpoznanie w świecie książek jeśli cały czas będę powtarzać jej utwory?

Dlaczego?????
Na ten temat mam tyle do powiedzenia. Przeczytałam tą książkę 2 tygodnie temu i do tej pory zdążyłam to zrobić jeszcze trzy razy. Tak naprawdę po tym jak przeczytałam całą serię to czytałam ją od nowa i od nowa. Może się to wydawać dziwne bo przecież jak zna się zakończenie i wszystko o tej książce to po co czytać ją jeszcze raz? Ale lektury wychodzące z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Druga część- cały trud z układania związku idzie na marne. Wszystko przez jedną, sukowatą byłą.
Lepsza niż pierwsza część z tego względy, że narratorem jest Will.
Trochę to dziwne, że kobieta pisze lepiej w formie męskiej, ale mi bardziej to odpowiada.
Przeżywamy każdą kłótnie, niechęć Lake i załamanie Willa w ten sposób, który zapanowuje na uczuciami, ten od którego nie możemy się uwolnić.
Nie da się odejść od tej książki bez przemyśleń. Za to kocham tą autorkę:)

Druga część- cały trud z układania związku idzie na marne. Wszystko przez jedną, sukowatą byłą.
Lepsza niż pierwsza część z tego względy, że narratorem jest Will.
Trochę to dziwne, że kobieta pisze lepiej w formie męskiej, ale mi bardziej to odpowiada.
Przeżywamy każdą kłótnie, niechęć Lake i załamanie Willa w ten sposób, który zapanowuje na uczuciami, ten od którego nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jak zwykle Colleen Hoover zaskakuje, oszałamia i sprawia, że świat jest lepszy.
Lake jest cudowna, chociaż wolę( przynajmniej u tej autorki), gdy narratorem jest chłopak. Uwielbiam, że Hoover zwraca uwagę na takie rzeczy jak małe przyzwyczajenia i głupoty.Gdy napisała o tym, jak Layken zaczęła sprzątać dom, układać wszystko alfabetycznie chciało mi się śmiać. W każdej innej książce byłoby to ograniczone do wypłakania się w ramionach Willa.
Will... szkoda gadać. Gdyby istnieli tacy mężczyźni jak on związki byłyby o wiele prostsze. Jest kochany, przejmuje się innymi, ale jednocześnie ma na barkach ogromną odpowiedzialność.
W książkach Colleen Hoover wszystko jest rzeczywiste. Opisane tak jakby były to prawdziwe sytuacje. A tak pozycja zapowiada kolejną genialną serię.

Jak zwykle Colleen Hoover zaskakuje, oszałamia i sprawia, że świat jest lepszy.
Lake jest cudowna, chociaż wolę( przynajmniej u tej autorki), gdy narratorem jest chłopak. Uwielbiam, że Hoover zwraca uwagę na takie rzeczy jak małe przyzwyczajenia i głupoty.Gdy napisała o tym, jak Layken zaczęła sprzątać dom, układać wszystko alfabetycznie chciało mi się śmiać. W każdej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dlaczego ten Dean?
W tej części nie wyczuwa się już tego, że oni są rodzeństwem, idzie to w niepamięć i tak naprawdę jedyną rzeczą, która stoi im na przeszkodzie jest chłopak Eden, Dean.
Od przyjazdu przyrodniej siostry Tylera do Nowego Yorku zadawałam sobie pytanie: Dlaczego ona po prostu z nim nie zerwie? Wiem ta gadka z tym nie chciałam go zranić itp. ale patrzmy na to realnie. Co go bardziej zrani, to że ona będzie go okłamywała czy to, że od razu z nim zerwie i nie będzie go zdradzała bo z nim nie będzie?
Od czasu, gdy Tyler i Eden widzą się na lotnisku można wyczuć, że coś się święci ich uczucie odnawia się( ale tak naprawdę nie można tak powiedzieć bo nigdy nie wygasło). Wszystko jest cudownie w końcu mówią rodzicom i przyjaciołom, ale tu znów mamy okrutne zakończenie. Dlaczego Jamie powiedział Tylerowi, że jego ojciec wyszedł z więzienia?
Oczywiście naszemu ulubionemu bohaterowi odwala i odjeżdża zostawiając Eden samą z tymi problemami( żeby nie powiedzieć wulgarnie).
Czekanie na trzecią część to będzie mordęga, jednak potrafię przewidzieć jak się skończy.

Dlaczego ten Dean?
W tej części nie wyczuwa się już tego, że oni są rodzeństwem, idzie to w niepamięć i tak naprawdę jedyną rzeczą, która stoi im na przeszkodzie jest chłopak Eden, Dean.
Od przyjazdu przyrodniej siostry Tylera do Nowego Yorku zadawałam sobie pytanie: Dlaczego ona po prostu z nim nie zerwie? Wiem ta gadka z tym nie chciałam go zranić itp. ale patrzmy na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeśli istnieje coś takiego jak miłość idealna w dzisiejszych czasach nominowani byliby Tyler i Eden. Idealna ponieważ są w beznadziejnej sytuacji, ale próbują przetrwać. Jako narrator Eden sprawdza się bardzo dobrze i choć podkolorowałabym trochę jej charakter to od razu spodobała mi się jej osobowość.
Tyler, Tyler,Tyler to jest wprost cudowne kiedy z lekkomyślnego dupka zmienia się w dobrego dżentelmena( wszyscy, którzy czytali książkę wiedzą, że to niemożliwe). Kiedy Eden patrzy od razu zaczyna się hamować z piciem i innymi używkami.
Koniec łamie serce, ale jednak najbardziej mnie zdenerwowało to to, że Eden związała się z Deanem. Na szczęście dostajemy osłodę sytuacji w postaci obietnicy przyjazdu na wakacje do Nowego Yorku.

Jeśli istnieje coś takiego jak miłość idealna w dzisiejszych czasach nominowani byliby Tyler i Eden. Idealna ponieważ są w beznadziejnej sytuacji, ale próbują przetrwać. Jako narrator Eden sprawdza się bardzo dobrze i choć podkolorowałabym trochę jej charakter to od razu spodobała mi się jej osobowość.
Tyler, Tyler,Tyler to jest wprost cudowne kiedy z lekkomyślnego dupka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak zwykle Percy Jackson powala na kolana.

Jak zwykle Percy Jackson powala na kolana.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Collen Hoover jest najlepszą pisarką jakiej książki czytałam w życiu( a czytałam ich dość dużo). Jej inna seria Hopeless zachęciła mnie do przeczytania tej pozycji i była to jedna z lepszych książkowych decyzji jakie podjęłam.
Sydney jest genialną bohaterką i choć na początku książki panuje totalny chaos ona pięknie nas wprowadza. Ridge szybko zyskał moją sympatie, gdy okazało się, że jest niesłyszący przez 20 minut siedziałam w bezruchu i przyswajałam tą informacje.
I jeszcze ten pomysł z piosenkami- GENIALNE!!!

Collen Hoover jest najlepszą pisarką jakiej książki czytałam w życiu( a czytałam ich dość dużo). Jej inna seria Hopeless zachęciła mnie do przeczytania tej pozycji i była to jedna z lepszych książkowych decyzji jakie podjęłam.
Sydney jest genialną bohaterką i choć na początku książki panuje totalny chaos ona pięknie nas wprowadza. Ridge szybko zyskał moją sympatie, gdy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pierwsze opowiadanie genialne, o Americe i Celeste także, ale to, że nie lubię Merlee i Lucy bardzo zniszczyło mi radość płynącą z lektury.

Pierwsze opowiadanie genialne, o Americe i Celeste także, ale to, że nie lubię Merlee i Lucy bardzo zniszczyło mi radość płynącą z lektury.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dean Holder- najbardziej nieracjonalny bohater z jakim dane było mi się spotkać. Nieczęsto zdarza się, że ta sama opowieść pisana z punktu widzenia innej osoby jest dopasowana tak idealnie. Tak jak w innych książkach da się wyczuć konflikt i ograniczenie autora z napisanymi wcześniej dialogami. Tutaj wychodziło jej to naturalnie. Reakcje Holdera były tak dobrze wplecione i tak prawdziwe były jego opisywane uczucia, że czułam jakby to nie była książka dopasowana, ale pierwsza i ta do, której dialogi są jeszcze niewiadomą.
Ja sądzę, że obie książki miały w sobie urok. Narracja Holdera miała inny styl niż narracja Sky, jednak obie pasowały do siebie idealnie.
Zarzekam się, że nie prędko zapomnę o tej serii i marzę o tym, że autorka dopiszę jeszcze jedną część o losach Deana i Hope.

Dean Holder- najbardziej nieracjonalny bohater z jakim dane było mi się spotkać. Nieczęsto zdarza się, że ta sama opowieść pisana z punktu widzenia innej osoby jest dopasowana tak idealnie. Tak jak w innych książkach da się wyczuć konflikt i ograniczenie autora z napisanymi wcześniej dialogami. Tutaj wychodziło jej to naturalnie. Reakcje Holdera były tak dobrze wplecione i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jedyna taka bohaterka w swoim rodzaju. Jeszcze nie spotkałam się z taką osobą jaką była Cath. Jest to na razie najbliższa bohaterka ponieważ ja także jestem taką ,,Fangirl''. Nie uchwytna, w innym świecie, za to wszystko kochamy Cath. A Levi... On rozświetlał tę książkę. Kiedy się pojawiał od razu z większą chęcią siadałam do czytania.
Spory z matką to było genialne. Ja sama nie potrafiłabym wybaczyć mojej matce gdyby mnie zostawiła. Ojciec chory psychicznie- strzał w dziesiątkę.
Ale jednak Cath... Ona i Levi to fenomen. Dobrze, że on ma dużo cierpliwości, ponieważ wiem z własnego doświadczenia, że takie osoby, które są zakręcone na jakimś punkcie potrafią być nieznośnie.
Książka inne niż wszystkie, potrafisz ją odłożyć, ale jak skończysz masz pragnienie sięgnąć po nią znowu i czytać do znudzenia( które nigdy nie nastąpi).

Jedyna taka bohaterka w swoim rodzaju. Jeszcze nie spotkałam się z taką osobą jaką była Cath. Jest to na razie najbliższa bohaterka ponieważ ja także jestem taką ,,Fangirl''. Nie uchwytna, w innym świecie, za to wszystko kochamy Cath. A Levi... On rozświetlał tę książkę. Kiedy się pojawiał od razu z większą chęcią siadałam do czytania.
Spory z matką to było genialne. Ja...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Biorąc pod uwagę, że autor jest naprawdę młody książka jest bardzo dobra. Pod względem ,,światowym'' jest przeciętna jednak miło się nią czyta.
Akcja jest niestety do przewidzenia ( po tytule i zachowaniu Luca), ale to nie psuje lektury. Ciekawe wydarzenia i charakter bohaterki sprawiają,że nie jest to pozycja do ziewania. osobiście moim ulubionym momentem jest ten kiedy jej brat wbiega do pokoju wraz z jej chłopakiem.
Mam nadzieję, że Milena wyda jeszcze jakąś książkę. Wtedy na pewno ją przeczytam.

Biorąc pod uwagę, że autor jest naprawdę młody książka jest bardzo dobra. Pod względem ,,światowym'' jest przeciętna jednak miło się nią czyta.
Akcja jest niestety do przewidzenia ( po tytule i zachowaniu Luca), ale to nie psuje lektury. Ciekawe wydarzenia i charakter bohaterki sprawiają,że nie jest to pozycja do ziewania. osobiście moim ulubionym momentem jest ten kiedy...

więcej Pokaż mimo to